„- Problemy ING nie powinny przełożyć się na kondycję polskich spółek grupy – ocenia Michał Sobolewski, analityk IDM SA. W podobnym tonie wypowiada się Andrzej Stopczyński, dyrektor zarządzający pionem nadzoru bankowego w Komisji Nadzoru Finansowego. – Mamy deklaracje banku ING o kontynuacji prowadzenia działalności w Polsce w całkowitej zgodności z polskimi regulacjami, także w obszarze płynności i wypłacalności – zapewnia Stopczyński.”, czytamy.
„Czy kłopoty finansowe ING mogą sprawić, że holenderska grupa pozbędzie się polskich spółek? Zdaniem Sobolewskiego biznes grupy nad Wisłą jest bardzo zyskowny, co niewątpliwie przemawia przeciwko ich sprzedaży. Zgadza się z nim Marek Juraś, szef działu analiz DM BZ WBK. – Dokapitalizowanie Grupy ING sprawiło, że Holendrzy nie mają obecnie potrzeby wyprzedaży aktywów, aby poprawiać płynność – twierdzi Juraś. Czy dojdzie do tego w przyszłości? Nie można tego wykluczyć. – Do władz banku weszło dwóch przedstawicieli państwa, którzy mogą po przeglądzie majątku grupy dojść do wniosku, że gdzieś na świecie należy ograniczyć działalność – ocenia Juras.”, czytamy dalej.
„Może więc ING wydrenuje polskie spółki z gotówki, by pokryć straty poniesione na innych polach? Jak zapewnia Stopczyński, KNF wnikliwie analizuje wszelkie transakcje pomiędzy działającymi w Polsce bankami a podmiotami zagranicznymi. – Jak do tej pory nie było sytuacji, która mogłaby wskazywać na próby wspierania banków macierzystych środkami ich spółek córek – twierdzi Stopczyński.”, pisze dziennik.
Rząd Holandii podjął decyzję o wsparciu Grupy ING kwotą 10 mld euro. ING to kolejna europejska instytucja, która poniosła straty spowodowane kryzysem na rynkach finansowych. W Polsce oprócz banku do ING należą także firma ubezpieczeniowa, fundusz emerytalny, firma leasingowa i towarzystwo funduszy inwestycyjnych.
Więcej szczegółów w „Dzienniku”.
Na podstawie: Błażej Dowgielski, Halina Kochalska