Kilka dni temu KNF przyznała pierwszą na polskim rynku licencję instytucji płatniczej firmie PayU SA. To zupełnie nowy typ podmiotu, nieznany dotąd w Polsce. Cechą szczególną instytucji płatniczych jest wysoki poziom ochrony środków powierzonych przez klientów oraz szeroki zakres usług. Nowe podmioty mogą m.in. prowadzić rachunki płatnicze i udzielać specyficznego typu kredytu.
Celem ustawy o usługach płatniczych i dyrektywy PSD, na której oparto tę ustawę, było zwiększenie konkurencji na rynku usług związanych z transferem pieniądza. Nowe prawo wydziela z tradycyjnego zestawu funkcji banków większość usług związanych z płatnościami i wpuszcza na „bankowe podwórko” niebankowych konkurentów. W dodatku rynek płatności otwiera się na zagraniczną konkurencję – instytucje płatnicze mogą prowadzić działalność na obszarze całego Europejskiego Obszaru Gospodarczego.
Co może robić instytucja płatnicza?
Głównym celem działania instytucji płatniczych jest świadczenie usług płatniczych, takich jak przyjmowanie wpłat gotówkowych, dokonywanie transferów na rachunki bankowe i do innych instytucji płatniczych, wykonywanie usług polecenia zapłaty, rozliczanie transakcji dokonywanych przy użyciu kart płatniczych. Instytucje mogą również podpisywać umowy z przedsiębiorcami chcącymi przyjmować instrumenty płatnicze, na przykład karty.
Z punktu widzenia klientów instytucja płatnicza wygląda jak bank z ograniczoną funkcjonalnością. Przede wszystkim możemy mieć w niej rachunek płatniczy, na którym przechowujemy środki do wygodnego płacenia przelewami lub kartami. Instytucje płatnicze nie mogą jednak przyjmować depozytów – saldo na rachunku płatniczym nie jest oprocentowane, przypomina więc przedpłacone minuty w telefonie na kartę.
Instytucje płatnicze mogą także wydawać instrumenty płatnicze, w tym karty płatnicze. Niewykluczone zatem, że wkrótce na polskim rynku zobaczymy karty z logo PayU lub innych instytucji starających się obecnie o licencję.
Specyficzną usługą instytucji płatniczych jest także kredyt płatniczy. Jest to krótkoterminowa pożyczka (udzielana na okres do 12 miesięcy), która ma służyć klientowi do dokonywania płatności. Rachunek prowadzony przez instytucję płatniczą może mieć zatem coś w rodzaju limitu debetowego, co zbliża go do rachunku bankowego.
Pieniądze klientów będą pod ochroną
Środki, które powierzamy instytucji płatniczej, są chronione w specjalny sposób. Instytucja ma obowiązek przechowywać je zawsze osobno, oddzielając od środków przeznaczonych na inną działalność. Jeśli transakcja płatnicza nie jest wykonywana natychmiast, to nasze pieniądze muszą trafić na wydzielony rachunek bankowy. Środki te są wolne od zajęcia przez komornika, a w razie upadłości nie wchodzą w skład masy upadłościowej.
Instytucje płatnicze muszą posiadać odpowiedni kapitał i być objęte stałym nadzorem Komisji Nadzoru Finansowego, podobnie jak banki. Ich sprawozdania finansowe zbadają niezależni biegli rewidenci, a nadzór może cofnąć licencję, jeśli stwierdzi, że firma narusza zasady bezpiecznego gospodarowania środkami klientów.
Jeśli instytucje płatnicze wykorzystają wszystkie możliwości, jakie daje im prawo, to wkrótce ich oferta może stać się alternatywą wobec podstawowych usług bankowych. Ci, które nie potrzebują pełnego pakietu bankowych produktów, będą mogli skorzystać z usług rozliczeniowych tego typu podmiotu. Konkurencja ożywi rynek, a banki mają o czym myśleć.
Michał Kisiel