Piątkowe dane z amerykańskiego rynku pracy wywołały spore zamieszanie na rynku walutowym. Niespodziewanie dobre odczyty spowodowały, że inwestorzy zaczęli wycofywać swój kapitał ze wspólnej waluty na korzyść dolara.
W rezultacie doszło do mocnego spadku kursu EUR/USD, który dotarł prawie do poziomu 1,48. Wprawdzie w trakcie dzisiejszej sesji azjatyckiej inwestorzy podjęli próby umocnienia wspólnej waluty, ale obecnie sentyment z pewnością sprzyja dolarowi. Dodatkowo, w miarę puste kalendarium w tym tygodniu może powodować, że nastroje inwestorów nie będą ulegały co chwilę drastycznym zmianom.
Reakcja polskiej waluty na dane z USA również była bardzo widoczna. O ile kurs USD/PLN utrzymywał się w stosunkowo niedużym przedziale wahań, o tyle kurs EUR/PLN po chwilowej walce z poziomem 4,0780 ostatecznie przebił się wyraźnie niżej, bo przez chwilę notowaliśmy nawet 4,0350. Ostatecznie zamknięcie wypadło wyżej, ale i tak kurs pozostał poniżej kluczowego poziomu 4,0650. Oznacza to, że w tym tygodniu, o ile utrzymają się dobre nastroje na giełdach, może dojść do testu psychologicznego poziomu 4,00. Aktualnie kurs EUR/PLN wynosi 4,0541, a USD/PLN 2,7245.
Początek nowego tygodnia przyniesie inwestorom dwa wydarzenia. Pierwszym z nich będzie publikacja dynamiki zamówień w przemyśle z Niemiec. Rynek oczekuje, że wyniesie ona nieco mniej niż w poprzednim miesiącu, bo 0,6% m/m (wcześniej 0,9%). Jednak ważniejsze będzie wystąpienie Jean Claude Trichet’a o godzinie 14:00. Będzie on zeznawała przed Komitetem ds. gospodarczych i monetarnych w Parlamencie Europejskim. Mogą wówczas paść jakieś deklaracje co do polityki monetarnej EBC w nadchodzących miesiącach.
Dariusz Pilich
Źródło: FMC Management