Irlandzkie teorie spiskowe

Od piątkowego wieczoru nie mówi się w branży finansowej o niczym innym. Dlaczego Hiszpanie tak łatwo kupili Bank Zachodni WBK? Jak to w Polsce, zaczynamy snuć teorie spiskowe, podważające uczciwość transakcji. Wszystko jak zwykle oparte o anonimowych rozmówców i nieoficjalne źródła. Najbardziej wściekłe musi być PKO BP, które snuło już plany utworzenia super-banku w perspektywie najbliższych lat.

Stało się. Wśród dziesiątek nieoficjalnych przecieków z negocjacji padła oficjalna wiadomość, że wygrywają Hiszpanie i zaczęła się lawina kolejnych spekulacji, tym razem o uczciwości transakcji. Santander miał rzekomo wiedzieć więcej niż konkurencja, może był umówiony z AIB, a całe negocjacje były jedynie szopką, a może to dopiero początek inwestycji hiszpańskiego giganta? Takich i więcej teorii przeczytamy w prasie, jednak słowo się rzekło i teraz pozostaje czekać na ruch Hiszpanów. Znany z zamiłowania do consumer finance Santander może zmienić znany nam Bank Zachodni WBK nie do poznania i namieszać w całym sektorze bankowym.

Anonimy i spekulacje


W Pulsie Biznesu czytamy o anonimowym rozmówcy, który zwierza się z podejrzeń dotyczących nieuczciwego obiegu informacji podczas negocjacji. Wątpliwości ma przecież nie tylko PKO BP, ale i francuski BNP Paribas. Czyżby Santander miał fory już na początku? Chyba najciekawszą teorię wysnuł Maciej Samcik w Gazecie Wyborczej. Same negocjacje wzbudziły ogromne zainteresowanie polskiego rządu oraz entuzjazm ekonomistów, z wyjątkiem profesora Balcerowicza. Nie można było zatem nie dać szansy Polakom, skoro sprawa była tak istotna i głośna w mediach. Cały proces negocjacji byłby jedynie maskaradą, odegraną dla świętego spokoju Polaków. Chociaż taki obraz przypomina wątek z powieści sensacyjnej, wcale nie musi być taki nieprawdopodobny. Santander może w bliskiej przyszłości odkupić inne aktywa zagraniczne od AIB, co również dodaje pikanterii całej sprawie.

Śledztwo KNF


Polskim zwyczajem, zapowiada się dokładne zbadanie całej sprawy i zarazem przedłużenie procesu wyrażania zgody na zamknięcie transakcji. Bez zgody Komisji Nadzoru Finansowego i tak nie ma o czym rozmawiać, a przy przejmowaniu AIG zajęło to kilka miesięcy. Zarówno strona rządowa, jak i KNF były zwolennikami przekazania pakietu akcji od AIB do rąk polskich, wiec trudno się spodziewać szybkiego zakończenia sprawy. W szczególności, że czytamy już o rozpoczęciu oficjalnego śledztwa w sprawie zwycięstwa Hiszpanów. Padają podejrzenia, co do ujawnienia prognoz finansowych BZ WBK oraz dogadywania się za plecami francuskich i polskich konkurentów.

Radość pracowników


Oprócz Hiszpanów cieszą się również pracownicy BZ WBK, którzy liczą na mniejsze zwolnienia niż w przypadku fuzji z PKO BP. W wielu miastach oddziały obydwu banków są wprost obok siebie, co musiało oznaczać likwidację dużej ich części. Nie ma jednak co liczyć, że Santander pozostawi markę absolutnie bez zmian. Konserwatywny bank znany z zamiłowania do kredytów samochodowych i gotówkowych, a także hipotek w niektórych państwach nie bawi się w wojny cenowe i rewolucyjny marketing. To chyba największa strata dla polskiego sektora bankowego. Bank Zachodni WBK rozwijał się niezwykle dynamicznie pod rządami prezesa Morawieckiego, a marka stała się jednym z liderów sektora. Santander może faktycznie okazać się wybawieniem dla pracowników Banku Zachodniego WBK, ale klienci mogą się rozczarować zmianą ich uniwersalnego banku w kolejną malutką inwestycję światowego giganta. Działalność w Polsce będzie stanowić około 2 proc. dochodów operacyjnych grupy.

PKO 2012


Plany banku były imponujące. Po przejęciu BZ WBK bank mógł przetasować pracowników, skusić specjalistów i dobrać się do kilku rozwiązań technicznych kupionej instytucji. Łączna liczba klientów po fuzji umocniłaby PKO na pozycji lidera i może nawet dałaby szansę na wejście polskiej instytucji na rynki zagraniczne. Teraz zamiast budować imperium finansowe w Polsce zarówno PKO BP, jak i Pekao SA mogą zacząć się obawiać hiszpańskiego gracza. Zdaniem wielu ekonomistów, największy bank strefy euro będzie dużym zagrożeniem dla dotychczasowych liderów.

Pozostaje hipoteza o przejęciu przez PKO BP innej instytucji. Pierwsze spekulacje wskazały na Bank Millennium, ale trudno to nazwać czymś innym aniżeli plotką. Tak naprawdę przed PKO BP stoi teraz trudne zadanie. Rewitalizacja Inteligo, pierwsze kroki szkolnych kas oszczędnościowych i rzekoma nowa oferta konto osobistych to tylko część założeń ze strategii banku. W tle pojawia się bankowość prywatna, której de facto nie ma, a także modernizacja technologiczna. Pozostaje silne zaplecze kapitałowe i pozycja lidera w wielu segmentach bankowości, ale porażka z Hiszpanami pokrzyżowała plany prezesa Jagiełło. Santander rozwiał marzenia PKO BP o ogromnej instytucji, którą niektórzy oceniali jako zagrożenie dla konkurencyjności w polskiej bankowości.

W piłkę nożną przegraliśmy z Hiszpanami 0:6. W bankowości dostaliśmy 0:1 w dogrywce, a do tego nie brakuje plotek, że bramka była zdobyta nieprawidłowo.

Źródło: PR News