Izabela Dembicka, stowarzyszenie Klon/Jawor

Minął kolejny rok, a mimo wielu obietnic, oferta banków dla organizacji pozarządowych nie uległa poprawie. Wręcz przeciwnie. Badanie przeprowadzone przez portale ngo.pl i Bankier.pl pokazało, iż jedynie 2 banki oferują produkty dedykowane organizacjom.

Jak prezentuje się sytuacja organizacji pozarządowych w Polsce?

Na koniec 2008 roku w Polsce było zarejestrowanych ponad 70 tysięcy podmiotów sektora pozarządowego: stowarzyszeń i fundacji. Sektor ten jest bardzo zróżnicowany, zarówno pod względem wielkości i obszaru działania: od małych lokalnych organizacji, działających na rzecz najbliższego otoczenia, do powszechnie znanych, dużych rozpoznawalnych w mediach przez większość Polaków; pod względem merytorycznym – czyli tym, czym się zajmują organizacje – od propagowania zajęć sportowych, edukacji, ochrony zwierząt, przyrody, poprzez bardzo wąskie dziedziny hobbystyczne. Wreszcie różnią się swoją sytuacją, kondycją. W tym dużym „worku” organizacji pozarządowych są zarówno takie, które dysponują sporymi budżetami – ok. 22% z nich dysponuje rocznym budżetem przekraczającym 100 000 zł, jak i organizacje, które dysponują kwotami nieprzekraczającymi w skali roku 10 tysięcy.

Jak zmieniła się oferta bankowa dla NGO?

To już trzeci raport dotyczący oferty banków dla organizacji non-profit, niestety sektor pozarządowy nadal jest niedocenianym klientem. Oferta banków dla organizacji pozarządowych zmieniła się o tyle, że banki, które w zeszłym roku miały ofertę dedykowana dla sektora pozarządowego, wycofały się z niej – PKO BP i Bank Pocztowy. Cenne jest jednak, że są dwa inne produkty dedykowane specjalnie pozarządówce, czyli oferta Banku Ochrony Środowiska i DnB Nord. Tym samym można powiedzie, że rynek jest stabilny – w dalszym ciągu organizacje mają dwa produkty dedykowane. Przykre jest jednak to, że przy zwiększającej się liczbie organizacji, nie ma ich więcej. Co prawda prawie wszystkie banki deklarują, że organizacje mają na preferencyjnych warunkach możliwość korzystania z ofert dla małych i średnich przedsiębiorstw, natomiast ciągle nie ma specjalnego myślenia o klientach pozarządowych. Zdajemy sobie oczywiście sprawę z tego, że są oni trudniejszymi klientami niż partnerzy biznesowi, właśnie przez swoją mniej stabilną sytuację finansową, przez czasami niewielkie przychody. Natomiast mimo wszystko to jest w dalszym ciągu grupa podmiotów, która wymaga specjalnego traktowania i warto, żeby sektor bankowy o tym pamiętał, aby banki przygotowując oferty były elastyczne i miały odpowiedź na potrzeby sektora pozarządowego.

Czy kryzys finansowy wpływa na sytuację „trzeciego sektora”?

Obecny kryzys ma dla NGO dwie twarze. Myślę, że największą obawą, którą mają organizacje, jest brak środków finansowych. Większość organizacji utrzymuje się z darowizn prywatnych, ze składek, ze wsparcia od biznesu, czy ze środków samorządowych; z dużym prawdopodobieństwem można założyć, że kryzys finansowy spowoduje ograniczenie dopływu tych środków. Zarówno osoby prywatne będą mniej chętnie dzieliły się, firmy będą ograniczały wydatki, i prawdopodobnie zostaną ograniczone środki publiczne przeznaczone do tej pory na rozwój organizacji. To jest jeden minus, którego możemy się spodziewać i to myślę już w niedługim czasie. Druga twarz kryzysu to szansa dla organizacji: szansa na pozyskanie fachowców i specjalistów. Na rynku pracy już są zwolnienia, firmy zwalniają specjalistów z różnych dziedzin. W pozarządówce są niższe płace, inne warunki pracy i dotychczas fachowcy nie postrzegali organizacji, jako atrakcyjnego pracodawcy. I być może teraz oferta ta będzie dla osób, które straciły pracę, atrakcyjniejsza.

Artykuł pochodzi z archiwalnego numeru Przeglądu Finansowego Bankier.pl.
Chcesz otrzymywać aktualne informacje, nowe wywiady oraz podsumowanie najważniejszych wydarzeń mijającego tygodnia ze świata finansów?
Zapisz się na bezpłatną subskrypcję Przeglądu Finansowego Bankier.pl, by w każdy poniedziałek otrzymywać najnowszy numer naszego tygodnika.

Źródło: Bankier.pl