Jak uniknąć rejestru dłużników?

W okresie prosperity do jesieni 2008 roku Polacy chętnie korzystali z szeroko dostępnych ofert kredytowych i czasem mocno się zadłużali. Gdy przyszedł kryzys, wielu osobom zabrakło środków na spłatę miesięcznych zobowiązań. Pojawiły się zaległości, które banki, operatorzy telekomunikacyjny i firmy oferujące telewizję na abonament przekazali do obsługi firmom windykacyjnym.

Gdy dłużnicy spłacają zadłużenie lub zawierają ugody ratalne wszystko jest w porządku. Jednak tych, którzy uchylają się od płacenia, windykatorzy mogą wpisać do biura informacji gospodarczej. Tak postępuje m.in. KRUK S.A. największa polska firma zarządzająca wierzytelnościami. Dłużnicy obsługiwani przez KRUKa, którzy, mimo wezwań, unikają kontaktu i spłaty długu, trafiają do Rejestru Dłużników ERIF BIG S.A. Dla wielu z nich może to oznaczać wykluczenie z obrotu gospodarczego.

 

Czym jest BIG?


Biura informacji gospodarczej (w skrócie BIG) to instytucje, które specjalizują się w magazynowaniu i udostępnianiu m.in. informacji o zadłużeniu konsumentów oraz przedsiębiorstw .

Umieszczenie danych dłużnika w rejestrze może dla niego oznaczać same kłopoty. Często bowiem wiąże się to z odcięciem od możliwości uzyskania kredytów, zakupów na raty czy korzystania z telefonu lub telewizji na abonament. To często po prostu wykluczenie z obrotu gospodarczego.

Od połowy czerwca b.r. obowiązuje nowa ustawa regulująca działanie BIG-ów. Teraz praktycznie każdy wierzyciel, przy zachowaniu warunków określonych w prawie, może przekazać dane dłużnika do BIG. To jedna ze skuteczniejszych metod wspomagających windykację zaległości. Z badania „Wiedza Polaków o biurach informacji gospodarczej i postawy wobec niespłaconych długów” przeprowadzonego przez MillwardBrown SMG/KRC wynika, że wpisanie do BIG jest postrzegane przez przeciętnego Polaka, jako poważna sankcja, która silnie motywuje do spłaty długów. Tak twierdzi 82% dłużników. Wśród ogółu konsumentów BIG-i traktuje w ten sposób 66,7% osób.  Również przedstawiciele firm (76,8% badanych) silnie akcentują prewencyjne znaczenie rejestru dłużników widząc w nich sposób na uniknięcie zawarcia transakcjami z nierzetelnymi kontrahentami.

Za co możesz trafić do rejestru dłużników?


Do biura informacji gospodarczej trafiają głównie dane o długach osób i firm, którzy nie regulują swoich zobowiązań. Jeśli więc wierzyciel np. firma windykacyjna wysyła listy z wezwaniem do zapłaty, należy je otworzyć i przeczytać. Jeśli próbuje się kontaktować telefonicznie, lepiej podnieść słuchawkę i porozmawiać o.możliwych sposobach spłaty zaległości. Gdy dłużnik jednak notorycznie unika kontaktu i uregulowania długu, wierzyciel szybko może podjąć decyzję o przekazaniu jego danych do BIG. Wtedy nierzetelny płatnik otrzyma pismo z zapowiedzią wpisu do rejestru dłużników, a miesiąc później trafi do BIG. Od tej chwili, każdy, kto o niego zapyta w rejestrze, będzie mógł się dowiedzieć, że jest on nierzetelny i uchyla się od regulowania swoich zaległości.

Jeśli jesteś winny pieniądze przedsiębiorcy, wystarczy, że zalegasz min. 500 zł (gdy też prowadzisz firmę) lub 200 zł (gdy jesteś konsumentem). Termin zapłaty musiał minąć co najmniej 60 dni wcześniej, a wierzyciel powinien mieć dowód na istnienie długu. Może to być np. umowa lub faktura. Na miesiąc przed planowanym wpisem, jeśli nadal nie spłacisz długu, otrzymasz listem poleconym zapowiedź wpisania do BIG (z podaniem nazwy biura).

Gdy jesteś winny pieniądze konsumentowi (osobie fizycznej nie prowadzącej działalności gospodarczej), do wpisu wystarczy mu prawomocny wyrok sądowy z nakazem zapłaty. Tu również powinieneś otrzymać zawiadomienie o planowanym wpisie danych o długu do BIG. Wystarczy jednak, że zostanie ono dostarczone na 14 dni przed dokonaniem wpisu.

Uwaga, do BIG możesz zostać dopisany nawet, jeśli twój dług jest przedawniony. Gdy upłynie termin przedawnienia, dług bowiem nie znika, czyli nadal istnieje i jest wymagalny. Staje się zobowiązaniem naturalnym. Znaczy to tylko tyle, że wierzyciel egzekwujący swoje pieniądze nie może liczyć na wsparcie Państwa w postaci sądu i komornika. Nadal jednak ma prawo wzywać dłużnika do uregulowania zaległości. Może też wpisać go do rejestru dłuzników, czyli podać dane o jego nierzetelności do wiadomości publicznej. Dla dłużnika może to oznaczać utratę wiarygodności finansowej. Osoby i firmy sprawdzające go w rejestrze z pewnością nie będą chciały nawiązać z nim współpracy, udzielić mu kredytu, czy sprzedać czegokolwiek na raty.

Co robić, by nie trafić do Rejestru Dłużników ERIF?


Najprostsza odpowiedź brzmi – zadłużać się odpowiedzialnie i na bieżąco regulować swoje zobowiązania. A gdy nasz dług trafi do firmy windykacyjnej, trzeba się z nią koniecznie szybko skontaktować. W ten sposób dajemy sobie szansę na rozwiązanie sprawy w sposób polubowny. Najlepiej więc odbierać telefony i otwierać pisma. Dodatkowo w kopercie przysłanej przez firmę windykacyjną często możemy znaleźć propozycję ugody z możliwością spłaty zadłużenia w dogodnych ratach. Takie opcje proponuje KRUK S.A. To optymalne rozwiązanie pozwalające spłacić zaległości wobec wierzyciela, ale na warunkach dostosowanych do bieżących możliwości finansowych dłużnika.

 

Komentarz eksperta


Urszula Okarma, prezes zarządu Rejestru Dłużników ERIF


Nie ma nic złego w zaciąganiu kredytów i pożyczek. Ważne, by robić to odpowiedzialnie. Kupowanie np. nowych sprzętów do mieszkania to przyjemność, ale musimy też pamiętać, że raty trzeba będzie spłacać. Warto więc uważać. Jak poznać, że kolejny kredyt będzie ponad nasze siły? Wystarczy policzyć zobowiązania, które mamy w każdym miesiącu. Ich suma nie powinna być wyższa niż połowa miesięcznych dochodów.

 

Może się jednak zdarzyć tak, że, w wyniku nieprzewidzianych często okoliczności, przestaniemy spłacać zadłużenie. Wtedy należy zawsze skontaktować się z wierzycielem, czy windykatorem. Najlepiej od razu samemu się odezwać i szukać rozwiązania problemu długu. Jedną z dróg jest ugoda i rozłożenie zaległości na dogodne raty, które proponuje swoim dłużnikom KRUK S.A.

 

To samo rozwiązanie będzie najkorzystniejsze nawet wtedy, gdy dane o naszym zadłużeniu już figurują w Rejestrze Dłużników ERIF. Podpisanie ugody i regularna spłata zaległości powoduje, że dane o długu nie znikają z rejestru, ale ich upublicznianie zostanie wstrzymane. Oczywiście każde odstępstwo od regularnych spłat spowoduje, że dane nierzetelnego płatnika znowu będą widoczne dla podmiotów korzystających z rejestru.

Źródło: Kruk S.A.