Jak ustrzec się przed defraudacją?

Defraudacja – to nas nie dotyczy – powie większość firm. Jednak zdarzyć się to może zarówno w małym przedsiębiorstwie jak i dużej korporacji. Zaledwie kilka przypadków wychwytywanych jest przez media, większość spraw utrzymywana jest w ścisłej tajemnicy. Pokusa jest wielka, odpowiednio wysokie kwoty mogą skusić nawet najbardziej zaufaną główną księgową czy dyrektora finansowego.

Jak ustrzec się przed defraudacją i co zrobić, aby chęć zawładnięcia sześciocyfrowymi sumami z firmowych kont bankowych należała tylko do kategorii science-fiction?

Fakty i mity

„Ryzyko defraudacji jest duże, jakkolwiek wiele firm nadal nie posiada żadnego systemu ani procedur prewencji, wychwytywania oraz reagowania na  defraudację” – mówi Thierry Iovane, Dyrektor na Europę i Amerykę Łacińską CIMA (Chartered Institute of Management Accountants). W wyniku tego typu kradzieży przedsiębiorstwa mogą tracić nawet do 7 proc. rocznego przychodu. Każdego roku tylko sama korupcja kosztuje gospodarkę światową blisko 1.5 biliona dolarów. Jedynie niewielki procent zdefraudowanych pieniędzy wraca z powrotem do firm. Najczęściej przestępstwa o podłożu finansowym popełniane są przez tzw. „starych” menedżerów lub kadrę kierowniczą. A chciwość to typowy powód popełnianych przestępstw.

Czym jest defraudacja?

Defraudacja jest bardzo złożonym pojęciem, zawiera w sobie cały zbiór czynności takich jak: kradzież, korupcja, konspiracja, malwersacja, pranie brudnych pieniędzy czy wymuszenie. Ogólnie rzecz biorąc defraudacja jest oszustwem czyli przestępstwem, popełnionym w celu zawładnięcia cudzą korzyścią materialną. Definicja prawna jest odmienna w każdym kraju i inaczej regulowana przez prawodawcę. Może oznaczać wiele rzeczy i być rezultatem różnych relacji między przestępcą a ofiarą. 

Defraudację, która dotyka w szczególności branżę finansową, możemy podzielić na trzy zasadnicze kategorie. Pierwszą jest sprzeniewierzenie, które obejmuje również nadużycia. Druga kategoria to fałszywy bilans spółki. Mamy z nim do czynienia kiedy niektóre pozycje w podsumowaniu finansowym są ukrywane lub wyolbrzymiane. Trzecią kategorią jest korupcja, uwzględniająca wręczanie łapówek, przekazywanie poufnych informacji.

Skala problemu

„Bardzo trudno jest określić dokładną liczbę oraz wartość defraudacji dokonywanych na świecie. Większość spraw nigdy nie ujrzała światła dziennego, a przypadki wykryte bardzo często nie są upubliczniane. Firmy niechętnie przyznają się do tego typu spraw.” – wyjaśnia Thierry Iovane. „Niemożliwe jest oszacowanie całkowitych strat, jakie ponoszą firmy w trakcie tego procederu, jednak nie ma wątpliwości, iż defraudacja jest czymś powszechnym.”

Nie ma znaczenia wielkość firmy, rodzaj wykonywanej działalności, branża czy lokalizacja. Duże prawdopodobieństwo występuje zarówno w międzynarodowej korporacji jak i w małych jednostkach gospodarczych. Jednakże najbardziej poszkodowane mogą być mniejsze firmy, gdyż defraudacja może doprowadzić do bankructwa i zniknięcia z rynku. 

Nie ma żadnego, dobrego powodu, z którego wynikałoby popełnienie gospodarczego oszustwa. „Chciwość i zaspokajanie potrzeb to najbardziej typowe przesłanki do popełniania przestępstw finansowych. Ważny jest również temperament osoby – to, jak bardzo boi się konsekwencji. Same firmy stwarzają możliwości do popełniania przestępstw: brak systemu kontroli, słaba ochrona czy niesprecyzowane stanowisko dotyczące reakcji na niestosowne zachowania.” – dodaje Thierry Iovane.

Bariera ochronna

Żadna organizacja nie powinna bagatelizować tego problemu. Walkę z defraudacją należy rozpocząć od przygotowania strategii. Według zasady, iż lepiej jest zapobiegać niż naprawiać skutki, każda firma powinna zabezpieczyć się poprzez wprowadzenie restrykcji wobec osób mających styczność z finansami firmy. Powinna opracować metody wykrywania oszustw, wprowadzić kontroling czy zminimalizować możliwości i okoliczności do defraudacji. „Efektywna strategia walki z defraudacją powinna składać się z czterech elementów: prewencji, wykrywania, odstraszania oraz odpowiedzi na popełniony czyn. Każdy z elementów powinien współgrać ze sobą tak, aby skutecznie odstraszać. Tak przygotowana wiadomość będzie znakiem, iż firma aktywnie walczy z problemem.” – mówi Thierry Iovane.

Należy pamiętać również o etyce i dobrych praktykach. Firmy, które zbudowały i wprowadziły w swoich strukturach standardy etyczne wiedzą, iż w dłuższej perspektywie czasu przynosi to ogromne korzyści. Z jednej strony pozwala zabezpieczyć się przed oszustwem a z drugiej strony buduje obraz firmy godnej zaufania. „Zdefiniowanie dobrych praktyk nie jest proste. Mam jednak nadzieję, iż unaocznienie problemu defraudacji pobudzi do działania firmy, które wypracują jednolite standardy zapobiegania oszustwom.” – uważa Thierry Iovane.
Źródło: Chartered Institute of Management Accountants (CIMA)