Celem konferencji była prezentacja najbardziej aktualnych danych na temat oceny i perspektyw rozwoju sektora e-commerce w Polsce na tle trendów i zjawisk obserwowanych w USA i Europie Zachodniej – rynkach bardziej zaawansowanych technologicznie. Prezentowane przez firmy dane pozwoliły ocenić internet, jako skuteczne narzędzie sprzedaży i promocji. Obie prezentacje stanowiły ciekawe wskazówki dla wszystkich podmiotów rynku, jak zaplanować i jak prowadzić działania na ulegającym ciągle zmianom rynku e-commerce.
„Stan rozwoju e-commerce, bez względu na kraj, zależy od dwóch czynników: poziomu rozwoju internetu – liczby internautów – oraz od indeksu aktywności – stażu korzystania z globalnej sieci oraz zawansowania i biegłości w wykorzystywaniu internetu oraz narzędzi, które oferuje sieć. Nic więc dziwnego, że kraje Europy Zachodniej i Stany Zjednoczone znacznie wyprzedzają Polskę w zakresie rozwoju handlu elektronicznego” – wyniki badań Jupiter Research komentuje Piotr Krawiec, Dyrektor ds. Komunikacji, Money.pl. „Należy przy tym pamiętać, że trendy obserwowane na rynkach bardziej rozwiniętych pojawiają się zawsze z pewnym opóźnieniem także u nas.”
Informacje przedstawione na konferencji wróżą zatem dobre lata dla całego sektora e-handlu w Polsce. Internauci coraz bardziej świadomie wykorzystują zasoby www we wszystkich dziedzinach codziennego życia. Wskazując na wyjątkową wygodę, oszczędność czasu, dostarczenie zakupionych towarów do domu, coraz częściej decydują się zastępować zwykły koszyk wirtualnym. Równocześnie też obserwowany jest dynamiczny wzrost liczby polskich użytkowników sieci. Jak wynika z badania „E-commerce 2005. Ocena i prognozy” Gemius SA, aż 97 proc. z 2 229 objętych badaniem internautów słyszało o możliwości robienia zakupów za pośrednictwem internetu. 30,8 proc. z użytkowników, którzy już robią zakupy on-line, dokonuje ich kilka razy w roku, a 14,3 proc. nawet kilka razy w miesiącu.
Jak często robi Pan(i) zakupy poprzez internet?
Źródło: gemiusAdHoc; 12-14.04. 2005
„Mimo, że dopiero od dekady internauci mają możliwość sprzedawania i kupowania za pośrednictwem sieci, na handlu internetowym można zarobić” – dodaje Piotr Krawiec.
Jak wynika z badania Jupiter Research w Europie i USA, firmy z sektora e-commerce notują ogromne zyski. Fakt ten wiąże się bezpośrednio z dynamicznym charakterem rozwoju tych rynków. W 2004 roku w USA z możliwości dokonywania zakupów przez internet korzystało 61 proc. internautów, a w Europie Zachodniej odsetek ten wyniósł w tym czasie 49 proc. Wartość rynku sprzedaży on-line w USA oszacowano na 66 mld dolarów, a w Europie na 38 mld Euro.
Źródło: JupiterResearch, USA 2005, Europa Zachodnia 2004
Mimo dużego nasycenia, rynki zachodnie są ciągle rozwojowe. Według prognoz Jupiter Research, do 2009 roku rynek amerykański ma wzrosnąć o 71 proc. w stosunku do roku 2004, osiągając poziom 159 mln użytkowników, a europejski o 62 proc. – do 138 mln internautów. Wartość wydatków na e-commerce w przypadku USA podwoi się i wyniesie 130 mld dolarów, a w Europie Zachodniej potroi się – 116,5 mld Euro. W Polsce też się zarabia – ale to dopiero początek gorączki zakupowej on-line, a więc i więcej niż godnych profitów dla właścicieli e-sklepów.
„Rosnące zainteresowanie Polaków zakupami w sieci to z pewnością wynik coraz większego zaufania do tego medium. Zaufanie szybko rośnie, rosły będą zyski sklepów internetowych” – mówi Artur Zawadzki, Wiceprezes Gemius SA. „Z najnowszych badań Gemius wynika, że aż 33,8 proc. internautów kupujących przez internet zamierza częściej niż dotychczas wydawać pieniądze w sieci. Zwiększenie zysków z e-handlu wydaje się teraz tym łatwiejsze, że raport Gemius wskazuje życzenia internautów, co do poprawy pewnych niedoskonałych ich zdaniem elementów funkcjonowania sklepów internetowych, na które napotykają podczas zakupów on-line.”
Co zatem może skłonić użytkowników sieci do częstszego wydawania pieniędzy w sieci? Firma badawcza Gemius podaje, że 40,1 proc. kupujących on-line przekonałaby niższa cena, a 19,5 proc. niższe koszty przesyłki lub zupełnie bezpłatna dostawa. Ważne jest także usuwanie niedogodności w trakcie dokonywania zakupów, o których wspomniało 24,2 proc. przebadanych przez Gemius osób. Dla polskich internautów ważna jest też częsta aktualizacja treści na witrynach sklepowych. Właściciele sklepów internetowych deklarowali jednak, że dane na witrynach e-sklepów są aktualizowane codziennie lub kilka razy dziennie (39,7 proc.). Raz w miesiącu treści zmienia jedynie 6,3 proc. sklepów, których przedstawiciele wzięli udział w badaniu Gemius SA.
Z jakiego typu problemami spotykają się więc internauci w Polsce? 45,1 proc. wspomina o opóźnieniu dostaw w stosunku do podawanych, 36,4 proc. narzeka na niedostateczną informację o asortymencie, a 15,6 proc. deklaruje, że miało problem ze zwrotem towaru lub jego wymianą.
Jak widać, niska cena jest ważna, ale nie jest jedynym elementem w procesie zakupu rozważanym przez potencjalnych nabywców. Prezentowane przez Money.pl wyniki badań na rynku USA wskazują, że dla Amerykanów bardzo istotne w procesie zakupu on-line są także szczegółowy opis asortymentu oraz jego jakość. Amerykańscy internauci nie robiący zakupów on-line zakupów on-line deklarują, że do wydawania pieniędzy w sieci zachęcające mogłyby być: niższa cena, większe bezpieczeństwo dokonywania transakcji, łatwiejszy sposób zamawiania zakupów oraz szybsza dostawa.