Ubiegłoroczna zima dała się wszystkim we znaki. Niskie temperatury utrzymujące się przez dłuższy czas znacznie wydłużyły sezon grzewczy, a większe zużycie ciepła nadwyrężyło niejeden rodzinny budżet. Aby w przyszłości tego uniknąć, warto już teraz zastanowić się jak obniżyć koszty ogrzewania domu w okresie grzewczym.
Odpowiednie kroki ku zwiększeniu energooszczędności budynku powinni w szczególności podjąć właściciele domów zbudowanych przed rokiem 90-tym. Ówczesna polityka sprzyjała budowaniu domów energochłonnych, gdyż ceny nośników energii były niskie.
W obecnych czasach mało kto może sobie na to pozwolić. Ceny energii wzrastają z roku na rok, tak więc najbardziej racjonalną decyzją zmierzającą ku polepszeniu naszego komfortu cieplnego jest modernizacja budynku. Może ona polegać na odnowieniu fasady budynku, wymianie instalacji grzewczej bądź okien. Choć to spora inwestycja, z biegiem lat przyniesie wymierne korzyści.
Wymiana okien
Mało kto wie, że jeżeli szczeliny pomiędzy futryną i ramą są znaczące, to straty mogą sięgać nawet 20 proc. całkowitego zapotrzebowania na ciepło. W przypadku takich okien, najbardziej racjonalną decyzją będzie ich wymiana. W ostatnich czasach, dla 75 proc. kupujących okna, czynnikiem przesądzającym przy ich wyborze była termika. Nic w tym dziwnego, albowiem dzięki ich wymianie na nowe można zmniejszyć zapotrzebowanie na ciepło nawet o 15-30 proc. Już po kilku miesiącach przyniesie nam to realne oszczędności (jakiego będą rzędu możemy obliczyć za pomocą kalkulatora energetycznego dostępnego w sieci). Największą popularnością cieszą się obecnie okna plastikowe (PCV), drewniane oraz aluminiowe. Wybór materiału zależy w głównej mierze od indywidualnych upodobań klientów, bowiem jeżeli chodzi o trwałość i charakterystykę termiczną okien, producenci stosują zbliżone rozwiązania. Warto pamiętać, że przy poszukiwaniu okien energooszczędnych powinniśmy kierować się ich parametrami termicznymi, a w szczególności przepuszczalnością termiczną dla całego okna (tzw. Uw – im niższa wartość tym mniejsza jest utrata ciepła).
Ocieplenie ścian
W domku jednorodzinnym, straty ciepła przez ścianę zewnętrzną oscylują w granicach 20-40 proc. Ilość ciepła, które ucieka przez ścianę zależy nie tylko od materiału, z którego została wykonana ale i od jej grubości (na przykład mur z cegły dziurawki o grubości ok. 35 cm 0,5 m posiada taką samą izolacyjność cieplną, jak płyta izolacyjna o grubości 2,5 cm). Z racji tego, umieszczenie dodatkowej warstwy materiału izolacyjnego (najczęściej styropianu bądź wełny mineralnej) to jakby dodanie kilkudziesięciu centymetrów grubości muru. – Większość materiałów izolacyjnych dostępnych obecnie na rynku ma porównywalną izolacyjność cieplną, jednakże najbardziej popularnym na rynku bezspoinowych systemów ocieplania ścian budynków jest styropian – mówi Bartosz Polaczyk, Product Manager firmy KREISEL Technika Budowlana Sp. z o.o. – Swą popularność zawdzięcza on przede wszystkim niskiej cenie zakupu, łatwości obróbki i niską nasiąkliwością wodną – dodaje B. Polaczyk.
Izolacja ścian zewnętrznych jest najbardziej efektywnym rozwiązaniem, jeśli chodzi o oszczędność w utracie ciepła. Odnowienie elewacji z wykorzystaniem materiałów termoizolacyjnych nie tylko pozwoli znacznie zwiększyć komfort termiczny wnętrz ale doda walorów estetycznych naszemu domostwu.
Wybór odpowiedniego ogrzewania
Decydujący wpływ na wysokość rachunków ma typ ogrzewania, jaki zastosujemy w naszym domu. Wybrać możemy paliwo stałe (węgiel, brykiet, koks, drewno), paliwo płynne (gaz ziemny, olej opałowy), bądź energię elektryczną. Choć te trzy ostatnie media zdają się być bardzo wygodne w obsłudze (praktycznie nie wymagają ingerencji z naszej strony), może nas jednak zniechęcić ich cena. Potrafi ona bowiem czterokrotnie przewyższyć koszty opalania paliwem stałym. Dlatego właśnie w aspekcie cenowym powinniśmy rozpatrywać dobór odpowiedniego ogrzewania. W ostatnich latach do łask powraca węgiel brunatny. Wiąże się to ze stabilną ceną tego paliwa, a także wprowadzeniem nowoczesnych, niemal bezobsługowych kotłów, które poprawiają komfort użytkowania. Ten surowiec grzewczy w szczególności atrakcyjny jest dla użytkowników mieszkających w sąsiedztwie kopalń węgla brunatnego.
Warto zaznaczyć, iż nieprawdą jest powszechnie panujący pogląd, jakoby kopalnie znajdowały się wyłącznie na Śląsku – węgiel brunatny wydobywany jest także w Wielkopolsce (KWB „Konin” i KWB „Adamów”), w województwie lubuskim (KWB Sieniawa), łódzkim (KWB Bełchatów), oraz dolnośląskim (KWB Turów).– Węgiel brunatny typu Propal przy cenie 115 zł za tonę, jest jednym z najtańszych surowców energetycznych na rynku. Dodatkowo dzięki obecnym rozwiązaniom technologicznym w ciepłownictwie, najnowsze kotły węglowe emitują znikome ilości tlenków azotu i węgla – mówi Rafał Tomaszewski, dyrektor do spraw handlu i marketingu KWB Sieniawa. W ostatnich latach, przy ciągłym wzroście cen surowców grzewczych, węgiel brunatny jest najbardziej atrakcyjny. Możliwość nabycia go bezpośrednio od producenta stanowi gwarancję jakości i niższej ceny.
W ekonomicznej walce z zimnem warto jest przeanalizować, które działania przyniosą najbardziej wymierny skutek w przypadku posiadanej przez nas nieruchomości. Choć pozornie drogie działania remontowe mogą obciążyć nasz domowy budżet, długofalowe oszczędności w sezonie zimowym z pewnością ucieszą niejednego posiadacza domu.
Źródło: ARW IMAGE Public Relations