Japończycy pozytywnie postrzegają technologię chipowych kart EMV

JCB w grudniu 2004 roku dołączył do MasterCard i Visa. Wspólnie tworzą one zrzeszenie, które zobowiązało się do podjęcia wszelkich starań do wprowadzenia na obsługiwanym przez siebie rynku kart w systemie EMV oraz urządzeń weryfikujących kod PIN i terminali płatniczych dostosowanych do nowych standardów. W związku z wprowadzanymi zmianami producenci tych urządzeń oraz organizacje zajmujące się ich testowaniem zwiększą nie tylko ilość swoich zamówień, ale i polepszą swój wizerunek, tworząc nowy, bardziej efektywny w kwestii kosztów rynek.

Do kwietnia 2006 roku, Bank IY planuje zastąpić około 10 000 swoich bankomatów maszynami obsługującymi karty z chipem. Stanie się tak przede wszystkim dlatego, że zgodnie z prawem instytucje finansowe są po części odpowiedzialne za wszelkie oszustwa związane z użyciem bankomatów, nawet jeśli maszyny są instalowane w centrach handlowych. W tych zaś, zgodnie z badaniami Agencji Usług Finansowych, dochodzi do 30% wszystkich tego typu incydentów. Operatorzy bankomatów na rynku japońskim (E-net Co, Lawson ATM Networks, IY Bank) odpowiadają na ten problem zabezpieczając urządzenia ukrytymi klawiaturami do wprowadzania kodu PIN oraz montując specjalne monitory, których obraz widoczny jest tylko z jednego punktu. Teraz natomiast mają zamiar ulepszyć swoje zabezpieczenia w jeszcze jeden sposób, wprowadzając w nich możliwość obsługi znacznie bezpieczniejszych chipowych kart EMV.

Takie działania tak dużych instytucji finansowych wyraźnie wskazują na rosnąca popularność standardu EMV.

W Polsce standard EMV jest wciąż pieśnią przyszłości. Wśród najbardziej zaawansowanych instytucji można wymienić przede wszystkim BZ WBK – jednak karty wydawane przez tę i inne instytucje (m.in. Kredyt Bank, Lukas Bank, BRE Bank) wciąż posiadają pasek magnetyczny. Taka hybryda nie spełnia oczywiście standardów bezpieczeństwa, stanowi jednak pierwszy krok do wprowadzenia nowego standardu w naszym kraju.