Jasnozielona Linia Ludzkich Spraw – helpline prawny dla kobiet w tarapatach kredytowych

Kancelaria Prawna „Ludzkie Sprawy” uruchomi już od środy, 15.06.2011, nową szeroko dostępną infolinię pomocy prawnej, skierowaną przede wszystkim do aktywnych zawodowo kobiet wpadających w tarapaty kredytowe (na skutek zdarzeń losowych i nieszczęśliwych wypadków).

„Jasnozielona Linia Ludzkich Spraw”, w temacie wiodącym: „Tarapaty kredytowe”, będzie aktywna w każdą środę, w godz. 17:00 – 18:30. Ogólnopolski numer, na który można dzwonić z telefonów stacjonarnych oraz zdecydowanej większości komórek to: 801 011 075 (koszt połączenia wyłącznie wg stawek operatorów). Ponadto, posiadaczki terminali BlackBerry® mogą pisać wiadomości typu PIN do: 25F834D6.

Realia naszego świata, sprowadzane głównie do wywierania nacisków na ciągły wzrost PKB, opierają się na produkcji i konsumpcji, na sprzedawaniu i kupowaniu, na zarabianiu i nagradzaniu. Żeby móc w życiu więcej, kredyty i pożyczki musiały stać się osiągalne, jak nigdy dotąd w historii życia społeczno-gospodarczego. To naturalne rozwiązania, ale tylko dopóty, dopóki mamy profity z aktywności zawodowej. Zazwyczaj trwa to długie lata, podczas których większość z nas nie zdaje sobie sprawy z tego, że dzięki naszym wyborom, naszym zakupom, naszym kredytom i pożyczkom ktoś ma ciągle co planować, ktoś ma co robić, ktoś ma swą prowizję (często wcale nie jakąś małą).

Dlaczego więc, gdy tracimy dobrą pracę, podupadamy nagle na zdrowiu, przydarza się nam jakiś losowy wypadek, niemal z dnia na dzień przestajemy być „napędem”, a zaczynamy być prawie jak „piąte koło u wozu”? Mimo że „przeciętny dłużnik to jednak mężczyzna” (vide: www.wyborcza.biz), kobiety ponoszą większe koszta niematerialne utraty zdolności kredytowej – będąc z reguły gorzej opłacane na rynku pracy. Upadłość konsumencka to wyjście ostateczne, na chwilę obecną: niedoskonałe. Nie uwolni łatwo nawet od niezasłużonych długów, wynikłych z kryzysu i zwolnień. Nie pomoże też wierzycielowi zaspokoić w pełni swoich roszczeń. Bank, przejmując np. zadłużone mieszkanie, coraz trudniej będzie mógł sprzedać je po satysfakcjonującej cenie.

W naszym kraju już jest bowiem ponad dwa miliony osób mających problemy z regulowaniem opłat z tytułu własnego zadłużenia. A jeszcze co kwartał przybywa kolejne 50 tys. (vide: www.wyborcza.biz). Przy takiej podaży zajmowanych dóbr, stają się one coraz mniej opłacalne do spieniężenia na rynku. Stąd potrzeba kompromisów, ugód, restrukturyzacji. Stąd potrzeba pomocy w tym – zwłaszcza kobietom.

Więcej informacji na stronie: www.ludzkiesprawy.pl

Źródło: PR News