Jesień na rynku ofert publicznych

IPO to Initial Public Offering, a w polskiej terminologii Pierwsza Oferta Publiczna. Jest to proces, w którym spółka akcyjna po raz pierwszy oferuje akcje istniejące lub nowej emisji w formie publicznego zaproszenia do ich objęcia. Celem takiej emisji jest wejście akcji spółki do obrotu na rynku regulowanym, a więc na Warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych.

Jesień pod względem IPO będzie dużo ciekawsza niż wakacje, gdy rynek nowych emisji praktycznie zamarł. W tej chwili po fazie zapisów jest już producent słodyczy ZPC Otmuchów oraz spółka zajmująca się modernizacją trakcji tramwajowych i kolejowych ZUE. Właśnie kończy je przechodzący z NewConnect na rynek główny Krynicki Recykling, a niebawem rozpocznie medyczny Polmed oraz wznawiający proces Interbud Lublin.

Emitować i sprzedawać akcje w drodze publicznej oferty mogą jednak nie tylko spółki dopiero idące na GPW. Takie samo prawo posiadają spółki już notowane. Celem takiego działania jest pozyskanie dla spółki dodatkowego kapitału na działalność lub potrzeba zmian w akcjonariacie. Jedną z takich spółek jest kończący powoli ofertę producent armatury Cersanit. Drugim przykładem może być trwający właśnie proces emisji akcji przez TU Europa.

Emisja akcji Europy jest o tyle ciekawa, że poza znaczeniem biznesowym dla samej spółki, ma znaczenie rynkowe dla jej obecnych i potencjalnych akcjonariuszy. Właścicielem ubezpieczyciela jest Getin, który posiada łącznie ponad 99 proc. akcji. W wolnym obrocie (free float) znajduje się tylko 0,21 proc. wszystkich walorów. Oznacza to, że ofert kupna i sprzedaży akcji ubezpieczyciela na giełdzie pojawiało się bardzo mało. Niebawem się to zmieni.

Europa chce wyemitować ponad 1,5 mln nowych akcji, a dodatkowo drugie tyle zamierza sprzedać Getin Noble Bank. Po zakończeniu procesu Getin nadal będzie posiadał zdecydowaną większość w akcjonariacie, jednak na rynek trafi znacząca ilość akcji, która będzie mogła być przedmiotem obrotu publicznego.

Przed ujawnieniem szczegółów emisji kurs spółki oscylował w okolicach poziomu 130 zł. Po tym jak ogłoszono, że akcje sprzedawane będą po cenie maksymalnej 160 zł, szybko dobił do tego pułapu, a już w kilka dni później poszybował do 170 zł, a w momencie pisania tego komentarza akcje kosztują na giełdzie 174 zł.

Długo odkładana, w oczekiwaniu na lepsze warunki rynkowe, decyzja o emisji akcji przez TU Europa została ciepło przyjęta przez rynek. Inwestorzy indywidualni będą mieli możliwość nabyć akcje spółki z sektora ubezpieczeń, który jest bardzo skromnie reprezentowany na GPW, a zdaniem wielu jest jedną z najbardziej intratnych gałęzi rynku usług finansowych.

Źródło: Bankier.pl