Jest jeszcze miejsce do nieznacznej aprecjacji złotego

Wtorkowy poranny handel przynosi wycenę złotego blisko wczorajszych zamknięć: EUR/PLN 4,246 PLN, USD/PLN 3,2160 PLN, CHF/PLN 3,522 PLN.

Wczorajsze spadki polskiej waluty na rynku należy tłumaczyć pogorszeniem się nastrojów na rynkach globalnych – w konsekwencji część inwestorów postanowiła zrealizować zyski na najbardziej ryzykownych aktywach ( a do takich należy polski złoty oraz pozostałe waluty emerging markets, które również partycypowały w zniżkach). Największy ruch spadkowy na złotym pośród walut Europy środkowo-wschodniej (EURPLN +0,58%, EURCZK +0,44%, EURHUF +0,39%) wynikał bezpośrednio z właściwości polskiej waluty. Rynek PLN charakteryzuje się wyższą płynnością i głębokością rynku (ilość zleceń) w związku z czym inwestorzy zagraniczny wykorzystują nasza walutę jako środek ekspozycji na region, jednocześnie minimalizując koszty inwestycji.

Na rynkach globalnych utrzymuje się niepewność związana z tematem greckim, gdzie trwają negocjacje w zakresie restrukturyzacji zadłużenia. Nastroje chłodzą też spekulacje związane z potencjalnym bankructwem Portugalii (oprocentowanie 10-letnich obligacji na rynku wtórnym 17,15%). Wszystko to znalazło odbicie we wczorajszych notowaniach eurodolara, który pomimo, iż wybił opór na 1,315 USD to szybko znalazł się z powrotem blisko tego zakresu.

W trakcie dzisiejszej sesji brak jest istotniejszych publikacji w kraju, ani za granicą (więcej emocji może jedynie wzbudzić odczyt indeksu Conference Board o godz. 16:00 charakteryzujący się bardzo wysokimi oczekiwaniami co do publikacji). Dopiero jutrzejsze publikacje dotyczące indeksów PMI dla Strefy Euro i Polski mogą realnie zachwiać notowaniami złotego.

Ponadto podczas dzisiejszego handlu (godz. 14:00) NBP opublikuje oczekiwania inflacyjne osób prywatnych w styczniu. Po grudniowym spadku odczytu w grudniu można zakładać, iż oczekiwania raczej nie wzrosną, lecz wciąż utrzymywać się będą na dość wysokim poziomie. Zwracali na to uwagę również decydenci z RPP podczas ostatnich wystąpień.

Z technicznego punktu widzenia wczorajsza realizacja zysków mieści się w ramach aktualnego krótkoterminowego trendu spadkowego na parach związanych ze złotym. Jak dotąd korekta wzrostowa zatrzymała się na najbliższych oporach, stąd można oczekiwać ponownej próby ruchu aprecjacyjnego na notowaniach związanych z polską walutą. Tym bardziej, iż na koszyku złotego (BOSSAPLN) ciągle jeszcze widoczne jest miejsce do nieznacznego wzrostu. Należy jednak mieć na uwadze, że nastroje mogą się wyraźnie pogorszyć popołudniu z uwagi na najprawdopodobniej przeszacowany odczyt CB oraz kolejne doniesienia z areny europejskiej.

EUR/PLN: Wczorajsze odbicie doprowadziło do testu wspomnianego oporu na 4,265 PLN, gdzie przebiega 50% zniesienia fibo oraz średnia krocząca 200-sesyjna. Aktualnie notowania oscylują blisko wsparcia na 4,23 PLN (szczyty z sierpnia 2011r.) jednak jak pokazały ostatnie sesje jest ono wyjątkowo nietrwałe – dlatego w przypadku sprzyjającej sytuacji na eurodolarze, możemy być świadkami ponownej próby pogłębienia dołków na parze EUR/PLN. Wsparcie 4,23 PLN, 4,2125 PLN. Opór: 4,265 PLN, 4,28-4,30 PLN.

USD/PLN: Zgodnie z wczorajszymi przewidywaniami opór na 3,2562 PLN nie został przełamany w związku z czym nastąpił dynamiczny powrót w rejony 3,20 PLN z szansą (analogicznie jak w przypadku EUR/PLN) na pogłębienie dołków. Wsparcie: 3,19-3,20 PLN Opór: 3,2285 PLN, 3,2562 PLN.

CHF/PLN: Notowania oscylują blisko dolnego ograniczenia konsolidacji w zakresie 3,50 – 3,70 PLN. Sytuacje na tej parze kształtuje się zgoła inaczej niż w przypadku pozostałych crossów ze złotym z uwagi na fakt usztywnienia kursu EUR/CHF na poziomie 1,20 CHF. Kolejne znaczące wsparcie znajduje się dopiero na poziomie 3,47 PLN w związku z czym należy oczekiwać dalszej konsolidacji horyzontalnej. Wsparcie 3,47 PLN, 3,50 PLN, Opór 3,55 PLN, 3,60 PLN.
   
Konrad Ryczko
Analityk
Wydział Doradztwa i Analiz Rynkowych
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.

Źródło: DM BOŚ