JP Morgan walczy o miliony z PKO BP

„Tydzień temu, w czwartek wieczorem, u ministra skarbu gościł Bill Winters, szef pionu inwestycyjnego JP Morgan, żeby wyjaśnić z Aleksandrem Gradem wszystkie nieporozumienia, jakie przez miesiące narosły między Polską a bankiem. Nazbierało się tego trochę. Najpierw JP Morgan w listopadzie ubiegłego roku podpadł za fixing cudów, czyli nagły wzrost notowań WIG20, za którym miał stać. Potem oberwało mu się za czarnowidztwo, jeśli chodzi o przyszłość naszej gospodarki […] Potem pojawiły się zarzuty o manipulowanie kursem złotego i udział w handlu opcjami walutowymi […]. Miarka przebrała się w związku ze sprawą emisji akcji PKO BP„, czytamy w „Pulsie Bzinesu”.

„Czwartkowe spotkanie z Aleksandrem Gradem Bill Winters zakończył w dobrym nastroju, przeświadczony, że udało mu się wyjaśnić wszystkie nieporozumienia. Czy na pewno? Z naszych informacji wynika, że resort nie pała specjalnym uczuciem do tego banku. Po pierwsze, kiedy PKO BP wiosną szukał doradcy, były naciski, żeby nie dawać Amerykanom kontraktu, aby nie prowokować ataku koalicyjnego PSL. Po drugie, decyzja o wyborze JP Morgan podjęta przez zarząd PKO BP była nie po myśli ministerstwa. Po trzecie wreszcie, ma ono pretensje o plan podziału zysku i dokapitalizowania. Resortowi nie podobają się przyjęte parametry emisji, głównie cena akcji. Gdy posadę w PKO BP stracił Jerzy Pruski, szef banku, kwestią czasu było tylko to, kiedy umowa z JP Morgan przestanie obowiązywać. Przestała kilka dni temu. Ministerstwo rozpisało nowy konkurs na doradcę prywatyzacyjnego. Zgłosili się wszyscy ci, którzy liczą się na rynku. Wczoraj ‚Rzeczpospolita’ informowała, że nie ma wśród nich JP Morgan. Z naszych informacji wynika, że Amerykanie również złożyli ofertę.„, podaje dziennik.

Tymczasem rada nadzorcza PKO BP ogłosiła konkurs na stanowiska prezesa oraz wiceprezesa banku. To następstwo odwołania w ubiegłym tygodniu prezesa Jerzego Pruskiego oraz wiceprezesa Tomasza Mironczuka. Powody dymisji mają najprawdopodobniej związek z zamieszaniem towarzyszącym kwestii dywidendy PKO BP i nieudanym zakupem części banku AIG. Na rynku spekuluje się, że nowym prezesem mógłby zostać były prezes BRE Banku Sławomir Lachowski.

Więcej szczegółów w dzisiejszym wydaniu „Pulsu Biznesu” w artykule „JP Morgan walczy o miliony z PKO BP ” autorstwa Eugeniusza Twaroga