Firma Curve poinformowała właśnie, że wydawane przez nią karty można dodawać do Google Pay w kolejnych krajach. Na liście znalazła się także Polska. W ten sposób z dobrodziejstw mobilnego portfela Google mogą korzystać posiadacze rachunków w bankach, które nie oferują samodzielnie takiej opcji.
Fintech Curve reklamuje swój produkt jako „jedną kartę do wszystkiego”. Plastik Curve nie ma własnego źródła pieniądza, firma nie prowadzi rachunków płatniczych. Można go jednak podpiąć do innej karty płatniczej, a połączeniami zarządza się za pomocą aplikacji mobilnej. Daje to kilka dodatkowych możliwości – np. „cofnięcia się w czasie”, czyli zmiany źródłowego rachunku już po dokonaniu transakcji czy ominięcia bankowych przeliczników przy płatnościach w walutach obcych.
Wielu użytkownikom usługi brakowało jednak ważnej funkcji – opcji dodania plastiku do mobilnego portfela Google. Curve zapowiadał wprowadzenie takiego rozwiązania już od dłuższego czasu. W pierwszej kolejności mogli z niego korzystać klienci z Wielkiej Brytanii. Od 10 września dostęp zyskali użytkownicy z Francji, Hiszpanii, Niemiec, Irlandii, Włoch, Polski, Czech, Słowacji, Finlandii, Belgii, Danii, Chorwacji, Norwegii oraz Szwecji.
Dzięki wykorzystaniu karty Curve jako „pośrednika” z Google Pay mogą od dziś zatem korzystać klienci np. Banku Millennium, który sam nie oferuje takiej opcji.