Z usług bankowych nadal korzysta stosunkowo niewielka liczba Polaków. Konto w banku ma około 45 proc. osób powyżej 15. roku życia, zaś około 33 proc. korzysta z karty płatniczej. W Słowenii, która jest najbardziej ubankowionym z nowych krajów Unii Europejskiej, liczby te wynoszą odpowiednio 87 i 86 proc. Również inne kraje naszego regionu, zwłaszcza Czechy, mają wyższe od Polski współczynniki popularności usług bankowych.
Przyczyn takiego stanu rzeczy autorzy raportu „Karty płatnicze a wielkości makroekonomiczne”, przygotowanego na zlecenie organizacji Visa Europe przez zespół ekonomistów pod kierownictwem Janusza Jankowiaka, głównego ekonomisty BRE Banku, upatrują w załamaniu się systemu bankowego w Polsce w końcu lat 80., a następnie kilkuletnim okresem jego restytucji na początku lat 90.
Parę lat temu karty stanowiły bardzo niewielka część płatności w Polsce. Mam przed sobą wyniki pokazujące, jak zmieniał się udział całkowitych obrotów na karty Visa w obsłudze konsumpcji indywidualnej czy też spożyciu indywidualnym w Polsce – mówi Małgorzata O’Shaughnessy, dyrektor generalny Visa Europe w Polsce.
W roku 2004 w Polsce odnotowano przyrost wartości transakcji kartami Visa o 17,8 proc, do kwoty równej w przeliczeniu 22,2 mld EUR. Wyraźniej, bo o 25,8 proc, zwiększyła się wartość transakcji bezgotówkowych, która osiągnęła w przeliczeniu 3,8 mld EUR. Najszybciej rosła liczba transakcji bezgotówkowych, których w ub.r. przybyło 30,2 proc. w porównaniu z 2003 rokiem, co świadczy o częstszym posługiwaniu się kartami Visa do codziennych zakupów o mniejszej wartości. Liczba transakcji bezgotówkowych dokonanych kartami Visa osiągnęła w 2004 roku 136,4 mln, a liczba transakcji ogółem – 429 mln.
Zdaniem Małgorzaty O’Shaughnessy szybszy w ostatnich latach rozwój kart kredytowych jest naturalnym etapem rozwoju systemu płatniczego po latach dynamicznego wzrostu kart debetowych, niezbędnych do „ubankowienia” społeczeństwa. Teraz nadszedł czas na nowe atrakcyjne produkty bankowe, umożliwiające bankom zarówno spełnianie oczekiwań ich obecnych i potencjalnych klientów, penetrację nowych źródeł dochodów, jak i minimalizację ryzyka przy udzielaniu kredytu konsumpcyjnego, który dzięki temu może stawać się coraz bardziej powszechny.
W okresie ośmiu lat dzielących rok 1996 i 2004 liczba bankomatów w Polsce wzrosła czterokrotnie, a liczba punktów sprzedaży akceptujących płatności dokonywane kartami podwoiła się – tak wynika z badania przeprowadzonego przez zespół ekonomistów. Było to jednym z powodów malejącego do początku obecnej dekady udziału transakcji bezgotówkowych w transakcjach kartowych. Można jednak przypuszczać, że wraz ze zmianą zachowań posiadaczy kart relacja ta będzie się zmieniać na korzyść transakcji bezgotówkowych, co w przypadku kart Visa zaczęło już mieć miejsce. W krajach Europy Zachodniej bezgotówkowo realizowanych jest ponad 50 proc. transakcji; w Luksemburgu do 80 proc.
Do zmiany struktury w Polsce może przyczynić się również wzrost liczby transakcji internetowych dokonywanych kartami, które obecnie nie przekraczają 0,02 proc. transakcji, jednak bardzo dynamicznie rosną. W ubiegłym roku wartość transakcji handlu elektronicznego w Polsce opłaconych kartami płatniczymi zwiększyła się z 68,9 mln PLN w 2003 roku do ponad 224,1 mln PLN, co oznacza wzrost o 225 proc. Tak wynika ze zbiorczych danych trzech centrów, które w ub.r. obsługiwały transakcje handlu elektronicznego, tj. eCardu, PolCardu i centrum Banku Handlowego. Dla porównania wzrost obrotów w 2003 roku w stosunku do 2002 wyniósł 115 proc.
Badanie zespołu pod kierunkiem Janusza Jankowiaka potwierdziło wnioski z podobnych badań przeprowadzanych na świecie, które wskazywały na korzyści płynące dla gospodarki z używania kart płatniczych. W badaniu dotyczącym gospodarki polskiej stwierdzono znaczący wpływ transakcji elektronicznych kartami Visa zarówno na wzrost konsumpcji, jak i, paradoksalnie – oszczędności, co przekłada się w efekcie na wzrost inwestycji. Czynniki te prowadzą z kolei do wzrostu PKB. W badaniu obejmującym lata 1996-2004 wykazano, że wzrost wartości transakcji obsługiwanych kartami Visa o 10 proc. wpływa w długim okresie na wzrost nominalnego Produktu Krajowego Brutto o co najmniej 0,7 proc. – czytamy w „Gazecie Bankowej”.