Katarzyna Fatyga: Dla Diners Club jest to okres błyskawicznych zmian technologicznych i przygotowania do najważniejszych decyzji

Diners Club rozpoczął proces migracji wszystkich kart na system zbliżeniowy. Myśli o płatnościach mobilnych i nowej bankowości elektronicznej. Przed firmą strategiczna decyzja dotycząca dalszego kierunku rozwoju: czysty system trójstronny czy też system czterostronny. O planach opowiada Katarzyna Fatyga, prezes zarządu Diners Club.

 

Wojciech Boczoń, Bankier.pl: Rozpoczęli Państwo proces wymiany kart na karty z funkcją zbliżeniową. Na jakim jest on etapie?  


Katarzyna Fatyga, prezes zarządu Diners Club Polska: Przez najbliższe dwa miesiące chcemy wymienić karty wszystkim klientom. Dostaną od nas pocztą nowe karty z terminem ważności na 4 lata. Karty, które posiadają obecnie będą ważne do końca roku. Będziemy nadal oferować karty bez funkcji zbliżeniowej dla tych klientów, którzy nie chcą płacić w ten sposób.

U których agentów można już płacić zbliżeniowo kartami Diners Club i kartami Discover?

Zaczęliśmy nasz projekt zbliżeniowy od wdrożenia płatności z dwoma największymi agentami na rynku – eService i First Datą. W ciągu 10-12 miesięcy udało nam się dostosować ich terminale do akceptowania kart zbliżeniowych. Zostały jeszcze ostatnie sztuki – zintegrowane z systemami kasowymi. W październiku do tego grona dołączy Elavon, który taką migracje robi centralnie – nie tylko dla Polski, ale dla wszystkich krajów gdzie operuje. Prowadzimy zaawansowane rozmowy z Pekao SA i Polskimi Płatnościami. Tu migracja potrwa prawdopodobnie do początku przyszłego roku. Z kolei w styczniu dołączy jeszcze Six Payment Services.

Ile to terminali?

Na chwilę obecną mamy 200 tys. terminali przystosowanych do akceptacji kart zbliżeniowych. Do końca tego roku powinniśmy mieć około 350 tys. terminali z funkcją zbliżeniową, a ponad 90% terminali będzie technicznie przygotowanych do akceptacji kart Diners Club i Discover.

Na ile urządzeń ogółem?

U większych agentów rozliczeniowych pokrycie akceptacją jest w granicach 75 proc. sieci Mastercard i Visa. Z dużych sieci kart Diners Club nie akceptuje w zasadzie tylko Tesco, Biedronka i TK Maxx.

Dodam, że jesteśmy aktywnym członkiem zarówno „Programu wsparcia obrotu bezgotówkowego”, jak i działamy w zespole do spraw zwiększania obrotu bezgotówkowego w ramach programu „Od papierowej do cyfrowej Polski”. Ponieważ nie wydajemy kart debetowych, nie bierzemy jednak udziału w samym funduszu. Prowadzimy jednak bardzo zaawansowane rozmowy ze wszystkimi naszymi agentami rozliczeniowymi – chcemy, by terminale pozyskane w ramach programu były dostępne także dla naszych klientów. W praktyce będziemy więc chcieli dorzucić niemałą cegiełkę do programu, czyli zrefundować koszty akceptacji kart Diners Club.

Skoro są już płatności zbliżeniowe, to kolejnym krokiem powinny być płatności mobilne. Czy Diners Club udostępni takie rozwiązanie posiadaczom kart?

Discover Financial Services ma już swoją platformę do płatności mobilnych – tak jak każda inna organizacja płatnicza. Oznacza to, że my też będziemy mogli zaoferować płatności mobilne naszym klientom. Najpierw musimy jednak skończyć kwestię wydawania i akceptacji kart z funkcjonalnością zbliżeniową. Bez akceptacji zbliżeniowej płatności mobilne nie mają racji bytu.
Płatności zbliżeniowe nie są jednak jedyną nowością, którą ostatnio udostępniliśmy. W tym roku udało się nam dostosować wszystkie nasze karty do usługi Protect Buy, czyli silnego uwierzytelniania w internecie. Obecnie stopniowo migrujemy akceptantów do tej usługi. Klienci, którzy płacą w sieci  mogą się więc już w niektórych punktach spotkać z koniecznością podania hasła z sms.

Kiedy pojawi się nowa „bankowość mobilna” Diners Club?

Pracujemy nad wymianą e-konta na nowszą wersję. Nowy system będzie napisany w technice RWD, więc każdy klient będzie mógł mieć dostęp z dowolnego urządzenia. Nowe e-konto pojawi się jeszcze w tym roku, ale na razie nie podajemy dokładnej daty.

Diners Club jest na okresie przejściowym dotyczącym interchange. Ulga będzie was obowiązywać do końca przyszłego roku. Co dalej?

Między innymi to wyłączenie pozwoliło nam na rozwój technologii. Inaczej nie bylibyśmy w stanie podjąć tego naprawdę ogromnego wysiłku technologicznego. Wdrożenie akceptacji technologii zbliżeniowej u agentów to naprawdę bardzo duże pieniądze. Mamy też to szczęście, że Discover Financial Services uważa ten rynek za jeden z najważniejszych  w Europie Środkowo-Wschodniej, a już na pewno za najbardziej rozwinięty pod względem korzystania z nowych technologii.

Rzeczywiście wyłączenie mamy do początku grudnia 2018 roku. Rozpoczęliśmy już przygotowywania nowej strategii – określimy w niej, w którą stronę pójdziemy. Czy w stronę systemu trójstronnego czy czterostronnego*. To dla nas będzie najpoważniejsza decyzja jak do tej pory. Dopracowanie strategii zajmie nam jeszcze kilka miesięcy. Powinna być gotowa na początku przyszłego roku.

Ile banków wydaje obecnie wasze karty? Planujecie pozyskać nowych partnerów?

Obecnie trzy banki wydają nasze karty, ale wszyscy agenci je akceptują. Rozmawiamy z bankami, ale trochę pod innym kątem – żeby bank nie był wydawcą karty, ale kanałem sprzedaży. Myślimy o bankach jako o hubach, które mogą oferować różne produkty niekonieczne produkowane przez siebie.

A ile kart obsługuje Diners Club w Polsce?

Około 30.000 kart. Od kilku lat utrzymujemy się na stabilnym poziomie. Od ubiegłego roku wszystkie karty wydawane klientom indywidualnym są kartami kredytowymi. Dla korporacji nadal wydajemy karty charge.

Dziękuję za rozmowę.

* System trójstronny obejmuje trzy grupy: konsumentów, akceptantów i wydawcę karty będącego jednocześnie agentem rozliczeniowym. W systemie czterostronnym biorą udział: konsumenci, akceptanci, wydawcy kart (najczęściej banki) i agenci rozliczeniowi.