WIG-PALIWA ze stratą-2,16% był najsłabszym indeksem sektorowym, natomiast KGHM do niedawna najcięższa spółka z WIG20 spadł aż o -7,77%. Mimo to obraz rynku akcji specjalnie nie zmienił się.
Od ponad 5 tygodni WIG20 utrzymuje się w dość wąskim zakresie (3100 – 3250 pkt), co świadczy o pewnym niezdecydowaniu największych uczestników rynku. Jest to dość nietypowe zachowanie naszego rynku w sytuacji, gdy indeksy za oceanem w tym samym czasie konsekwentnie pną się do góry i to przy napływie dość niekorzystnych danych o stanie amerykańskiej gospodarki.
Obecnie brak jest negatywnych sygnałów z polskiej gospodarki, które uzasadniałyby zmianę nastawienia inwestorów do naszych akcji. To oznacza, że po postoju powinniśmy spodziewać się kolejnej fali wzrostowej, zwłaszcza, że przełom roku historycznie postrzegany jest jako dobra okazja do zarobku.
Kazimierz Szpak
Zastępca Dyrektora Biura Zarządzania Aktywami
RYNEK OBLIGACJI
Ubiegły tydzień – po niefortunnej wypowiedzi kandydatki na stanowisko prezesa NBP prof. U. Grzelońskiej na temat przyjęcia przez Polskę wspólnej waluty – rozpoczął się od lekkiej przeceny papierów ze środka i końca krzywej rentowności. Po zdementowaniu komunikatu rynek długu powrócił do kontynuacji wzrostów cen wzdłuż całej krzywej.
Do najistotniejszych wydarzeń minionego tygodnia możemy zaliczyć: aukcję obligacji 5-letniej (która nie wywarła większego wpływu na rynek) oraz publikację serii danych ekonomicznych. Najważniejsza z nich, dana o inflacji (1,2%), która była poniżej konsensusu rynkowego, wywołała pozytywny nastrój na rynku długu. Co więcej wciąż niska inflacja oraz większy wzrost wydajności pracy względem wynagrodzeń (7% vs. 4,7%) spowodowały rewizję oczekiwań co do przyszłych podwyżek stóp procentowych, oddalając je w czasie.
Wzrostowy tydzień cen obligacji zakończył się lekką realizacją zysków przez inwestorów zarówno na rynku długu, jak i akcji.
Uważamy, że do końca roku rynek obligacji będzie się umacniał. Sprzyjać temu będzie dobry nastrój inwestycyjny w regionie, ciągle umacniająca się waluta oraz mocne rynki bazowe. Zagrożenia, które mogłyby wywołać wzrost rentowności długu, zostały w ostatnim czasie wyhamowane. Nadchodzący tydzień przyniesie ze sobą kolejną serię ważnych danych ekonomicznych (m.in.: inflacja bazowa i stopa bezrobocia) oraz przetarg zamiany obligacji.
Fryderyk Krawczyk
Dealer rynku papierów dłużnych