Pod koniec 2013 roku ujawniony został projekt stosownej Rekomendacji U. Aby zarabiać na ubezpieczeniach bank musiałby stać się agentem ubezpieczeniowym, a Klient otrzymywałby zawsze indywidualną polisę. Już samo ogłoszenie projektu rekomendacji prowadzi do redefinicji rynku bancassurance. Gdy rekomendacja stanie się faktem, co ma nastąpić 1 listopada 2014 roku, ten rynek może zniknąć. Ale czy na pewno?
Biedniejsze banki i szczęśliwsi Klienci?
Dzięki bancassurance polskie banki osiągają rocznie przychody rzędu 2,5 mld złotych. Dla niektórych banków te przychody były nawet większe niż wypracowany wynik netto. Dla innych bancassurance nie było wprawdzie kluczowe z perspektywy wyniku finansowego, ale same kwoty przychodów były bardzo znaczące, sięgając setek milionów złotych rocznie.
cid:image001.png@01CF2984.0D649070
Kupując ochronne polisy związane z kredytem czy kartą, Klient daje zarobić bankowi, ale też zyskuje realną ochronę ubezpieczeniową. Teza, że ochrona ta jest iluzoryczna, jest niezwykle popularna w mediach, ale nie do końca prawdziwa.
W Wielkiej Brytanii podobne regulacje dotyczące bancassurance wprowadzone przez FSA (odpowiednik naszego KNF) spowodowały rezygnację licznych banków z prowadzenia tego typu działalności. Przychody banków spadły. Podobne zjawiska obserwuje się w Holandii i innych europejskich krajach. Wydaje się jednak, że po okresie pierwszego szoku następuje:
-
powrót łącznych przychodów banków do poziomu sprzed zmian,
-
przy pozbawieniu Klientów ochrony ubezpieczeniowej.
Gospodarka nie znosi pustki
Banki, zarabiając na ubezpieczeniach dołączanych do kredytów, mogą obniżać marże zawarte w tych kredytach, konkurować zniesieniem opłat np. za rozpatrzenie wniosku. Dzięki temu kredyty stają się bardziej dostępne, a ubezpieczenia zmniejszają łączne ryzyko banku z tytułu udzielonych kredytów. Gdy ubezpieczeń braknie, banki będą zmuszone wrócić do wysokich marż i opłat. Akcjonariusze banków nie przestaną z dnia na dzień oczekiwać określonych stóp zwrotu.
Dodatkowo, rekomendacja dotyczy tylko banków – może zatem wzrosnąć rynkowy udział innych graczy, oferujących ubezpieczenia w podobnym modelu (np. firmy telekomunikacyjne).
Alternatywa? Jak wystawić dodatkowo miliony polis rocznie?
Ochronne bancassurance funkcjonuje dziś bez wystawiania każdemu Klientowi polisy. Aby ten rynek i generowane przez niego przychody mogły przetrwać, ubezpieczyciele będą musieli znaleźć sposób na coroczne wystawianie w tysiącach oddziałów banków milionów indywidualnych polis. Dziś ani banki, ani ubezpieczyciele nie mają do tego narzędzi technicznych. Narzędzia takie jednak już powstają, np. w Sollers Consulting – wszak chodzi o miliardy.
Sollers Consutling