W spółce Polski Standard Płatności trwają prace nad wdrożeniem standardu NFC. Wkrótce użytkownik Blika będzie mógł zapłacić kodem przystawiając telefon do terminala. Tak samo jak dziś płaci za pomocą karty zbliżeniowej.
Płatność za pomocą Blika polega na wprowadzeniu kodu wyświetlanego przez telefon do terminala płatniczego. Kilka miesięcy temu pisałem, że najprawdopodobniej za jakiś czas będzie możliwe przesyłanie tego kodu za pomocą technologii NFC. Moje spekulacje się potwierdziły. W spółce Polski Standard Płatności ruszyły prace nad wdrożeniem technologii zbliżeniowej. Wkrótce klient będzie miał do wyboru dwie metody płatności: przepisanie kodu z aplikacji do terminala (tak jak obecnie), lub zbliżenie telefonu do czytnika i wykonanie płatności zbliżeniowej. Prawdopodobnie ta druga opcja znajdzie zastosowanie przy niższych kwotach płatności (np. do 50 zł).
Zbliżeniowe płatności kodem Blik będzie można realizować w terminalach należących do firm współpracujących z PSP. Dziś są to POS-y eService, a wkrótce także First Data. Cały czas trwają jednak rozmowy z kolejnymi podmiotami więc sieć akceptacji będzie stopniowo rosnąć. Większego problemu nie stanowi też aktualizacja oprogramowania na terminalach i dostosowanie ich do obsługi płatności zbliżeniowych Blik. Taka operacja zajmie najwyżej kilka dni.
Można więc sobie wyobrazić, że w docelowym modelu klient będzie miał do wyboru kilka form płatności za pomocą telefonu. Z jednej strony będą to płatności NFC wykorzystujące kartę Visy lub MasterCarda, a z drugiej płatności NFC wykorzystujące kod Blik od PSP. Za pomocą NFC od organizacji płatniczych klient będzie mógł płacić zbliżeniowo globalnie – także poza Polską. Natomiast zbliżeniowy Blik będzie dostępny tylko na naszym rynku. Wdrożenie płatności zbliżeniowych do Blika niewątpliwie wpłynie na wzrost popularności tej metody płatności.
PSP pracuje też nad aplikacją white label, którą będzie oferował bankom nie posiadającym aplikacji mobilnej. Aplikację wykorzysta między innymi spółdzielczy neoBank, który wdroży Blika pod koniec roku. Trwają też rozmowy z kolejnymi bankami spółdzielczymi.