Kolejne raporty wskazówką dla rynku

W najbliższych dniach duże znaczenie dla rozwoju sytuacji na giełdach mogą mieć doniesienia polityczne na temat nowej koalicji rządowej w Grecji. Na razie wiele przemawia za tym, że nie uda się jej stworzyć, a wtedy czekają nas kolejne wybory i znów powrót niepewności na rynek.

Tymczasem niepewność związana z dalszymi losami Grecji i całej strefy euro to nie jedyne czynniki, które mogą w najbliższych dniach wpływać na notowania giełdowe. Dziś poznamy kolejny odczyt wskazujący liczbę pobrań nowych wniosków dla bezrobotnych. Ostatnie dane były dość mieszane, co pokazuje, że największa gospodarka świata bardzo opornie wychodzi ze spowolnienia. W tym kontekście warto zwrócić uwagę na zaplanowane również na czwartek wystąpienie szefa amerykańskiego banku centralnego Bena Bernanke. Chociaż zwykle najważniejsze są jego przemówienia tuż po posiedzeniu Fed, to inwestorzy przy każdej nadarzającej się okazji czekają na zapowiedź trzeciej rundy programu wsparcia gospodarki dodrukiem pieniądza (QE3). Wydaje się, że obecnie tylko tak mocny ruch ze strony Fed mógłby skłonić inwestorów do wzmożonych zakupów „ryzyka”. Jeżeli chodzi o pozostałe dane makroekonomiczne, to warto odnotować, że w IV kwartale nadwyżka handlowa Chin wyniosła 18,4 mld USD, natomiast martwi spadek dynamiki importu i eksportu.

Pod względem technicznym na rynku EUR/USD sytuacja pozostaje dość rozregulowana i mało stabilna. Sprzedający nadal dominują, jednak należy zwrócić uwagę, że presja ze strony podaży maleje. Niemniej nie oznacza to, że byki szturmem wrócą na parkiet, ponieważ póki, co nie ma żadnych racjonalnych przesłanek przemawiających za takim rozwiązaniem. Jedynym orężem dla byków jest fakt, że Zarząd Europejskiego Funduszu Stabilizacji Finansowej (EFSF) podjął decyzję o wypłacie Grecji transzy pomocy w wysokości 5,2 mld EUR, pomimo sprzeciwu kilku jego członków. Przy czym 4,2 mld EUR zostanie wypłacone zgodnie z planem w czwartek 10 maja br. Pozostały 1 mld EUR zostanie wypłacony później, w zależności od potrzeb finansowych Grecji.

Wcześniej agencja Dow Jones poinformowała, że z uwagi na sytuację polityczną w Grecji, strefa euro zastanawiała się nad opóźnieniem wypłaty transzy pomocy. Doniesienia te spowodowały pogłębienie spadków EUR/USD. W związku z tym, teraz może być odwrotna sytuacja, jednak nie spodziewałbym się specjalnego przełomu.

W miarę stabilna równowaga obowiązuje na rynku GBP/USD. Jednak taki stan może ulec zmianie, gdy o godz. 10.30 poznamy dane dotyczące produkcji przemysłowej, a o godz. 13.00 zapadnie decyzja ws. stóp procentowych. Są to dwa główne raporty, które będą determinować notowania pary walutowej. Uważam, że bardziej znacząca będzie publikacja z godz. 10.30, ponieważ informacja o tym, że polityka pieniężna pozostanie na niezmienionym kształcie jest niemal przesądzona. Moim zdaniem, dane dotyczące produkcji przemysłowej pozostaną optymistyczne, tym bardziej, że rynkowe szacunki są zaniżone. Umocnienie brytyjskiego funta jest prawdopodobne.

Zaskakująca decyzja RPP(większość analityków opowiedziała się za strategia „wait&see”) dotycząca wysokości stóp procentowych w Polsce mocno osłabiła krajową walutę. Decyzja o podniesieniu stóp procentowych o 25 p.b. jest pewnym zaskoczeniem, jeżeli spojrzymy na to przez pryzmat ostatnich słabszych danych – z Polski, a także strefy euro (wraz z rosnącymi ryzykami eskalacji kryzysu w postaci ognisk zapalnych: Grecji i Hiszpanii), oraz USA. Pod względem technicznym, opór na wysokości 3,24 został sforsowany, dlatego furtka do dalszego wzrostu kursu w rejon 3,31 została otwarta.

Źródło: Inwestycje.pl