Choć do wejścia w życie nowych przepisów ograniczających możliwość omijania podatku Belki na lokatach został jeszcze ponad miesiąc, banki już teraz hurtowo rezygnują z depozytów jednodniowych. Lada dzień padną kolejne bastiony Meritum Bank i Alior Bank.
Z końcem marca zmienią się zasady dotyczące naliczania podatku od zysku z lokat z mechanizmem dziennej kapitalizacji odsetek. Nowe przepisy zakładają, że podstawę opodatkowania oraz kwotę podatku będzie trzeba zaokrąglać do pełnych groszy, a nie jak dotychczas do pełnej złotówki. Dodatkowo kwota zawsze będzie zaokrąglana w górę. Oznacza to, że nie będzie już możliwe omijanie podatku Belki na lokatach jednodniowych.
Mimo że do wejścia w życie przepisów pozostało jeszcze kilka tygodni, banki już teraz wycofują z ofert depozyty z mechanizmem dziennej kapitalizacji odsetek. Niedawno na taki krok zdecydowały się: Getin Noble Bank, Kredyt Bank, Inteligo, Raiffeisen Bank, Bank Millennium i Bank BPH. Z początkiem lutego zmiany w tabelach oprocentowania wprowadziły także Eurobank i słynący z wysokooprocentowanych antybelek FM Bank.
Od poniedziałku lokaty z mechanizmem dziennej kapitalizacji odsetek znikną także z Meritum Banku, który do tej pory znajdował się w czołówkach rankingów. Bank wycofa z oferty także rachunek oszczędnościowy MeritumKonto Silnie Zarabiające z dzienną kapitalizacją. Zmiany w kontach oszczędnościowych zapowiedział także Alior Bank. Począwszy od marca, odsetki kapitalizowane będą z częstotliwością miesięczną, na koniec każdego miesiąca. Zmiana będzie dotyczyć kont we wszystkich walutach.
Od kwietnia podatek Belki będzie pobierany już od zysku ze wszystkich lokat. Także od tych, które zostały założone jako antybelkowe znacznie wcześniej. Pocieszający dla klientów może być jednak fakt, że banki zapewne będą chciały zatrzymać odpływ zgromadzonych środków i podniosą oprocentowanie standardowych lokat. Już teraz pojawiają się stawki na poziomie 7 proc. Z początkiem kwietnia czeka nas także jeszcze jedna istotna zmiana – banki przestaną podawać w reklamach sztucznie zawyżone (ubruttowione) stawki depozytów.
Wojciech Boczoń,
analityk Bankier.pl
Źródło: Bankier.pl