Kolejny bank wprowadza konto oszczędnościowe

7,07 proc. na rachunku oszczędnościowym to nowa propozycja Eurobanku. Tym samym bank dołączył do grona instytucji oferujących najkorzystniej oprocentowane konta oszczędnościowe.

Rachunki oszczędnościowe to atrakcyjna alternatywa dla lokat. Klient może w dowolnej chwili wycofać gotówkę z rachunku nie tracąc przy tym wypracowanych odsetek. Może także w każdym momencie przelać dodatkowe środki na rachunek. W przypadku lokaty nie jest to możliwe. Lokata terminowa zamraża na określony termin oszczędności, a jej wcześniejsze zerwanie skutkuje utratą całości lub części odsetek. Konta prowadzone są bezpłatnie.

Oprocentowanie rachunków oszczędnościowych jest zmienne. Oznacza to, że w ślad za decyzjami Rady Polityki Pieniężnej banki mogą podwyższać lub obniżać oprocentowanie zgromadzonych na rachunku pieniędzy. Po ostatnich obniżkach, które miały miejsce w listopadzie i grudniu 2008 r. tylko kilka instytucji ograniczyło swoim klientom wysokość zysków z oszczędności zgromadzonych na rachunkach. Najprawdopodobniej jednak styczniowa obniżka stopy podstawowej NBP wpłynie już na wysokość oprocentowania depozytów w kolejnych bankach. Spadek oprocentowania nie będzie jednak na tyle wysoki, by zniechęcić klientów do kont oszczędnościowych. Zwłaszcza, że spadnie także oprocentowanie lokat. Banki nadal będą zbierać pieniądze z rynku, aby móc rozwijać akcję kredytową.

Nowe konto oszczędnościowe

Dziś konta oszczędnościowe proponuje swoim klientom 27 banków.  Kilka dni temu do oferty rachunek oszczędnościowy wprowadził Eurobank. I uderzył całkiem mocno. Jego oprocentowanie wynosi 7,07 proc. i pod tym względem plasuje go w ścisłej czołówce banków oferujących najkorzystniejsze stawki. Warto wspomnieć, że do końca stycznia także zwykły rachunek osobisty w Eurobanku – Konto Online – objęte jest promocyjnym oprocentowaniem 7,07 proc.

Założenie i prowadzenie rachunku jest bezpłatne. Kapitalizacja odsetek następuje co miesiąc. Rachunek oszczędnościowy może być założony z dowolnym kontem osobistym Eurobanku. W powiązaniu z każdym kontem można założyć 5 rachunków, co daje klientowi możliwość oszczędzania na każdym z rachunków na inny cel.

Do końca 2009 roku klienci banku mogą wypłacać gotówkę z rachunku oszczędnościowego bez prowizji. Potem prowizja wyniesie 2,95 zł za drugą i kolejne wypłaty w miesiącu. Dla porównania konkurencja kasuje nawet 10 zł za kolejne wypłaty.

Kto da więcej?

Rachunki oszczędnościowe cieszą się dużą popularnością klientów, nawet mimo tego, że ich oprocentowanie jest dziś niższe niż w przypadku lokat terminowych. Po jesiennej wojnie na depozyty niektóre banki wywindowały odsetki z lokat do rekordowych poziomów – nawet 10 proc. Tymczasem maksymalne oprocentowanie rachunków oszczędnościowych wyniosło 8 proc.

Dziś najwyższym zyskiem kuszą Lukas Bank i Bank Pocztowy. Obie instytucje proponują 8 proc. Jednak nie bez dodatkowych warunków. W Lukas Banku jest to oprocentowanie, które obowiązuje w ramach trwającej do 16 lutego 2009 r. promocji. W Banku Pocztowym standardowe oprocentowanie wynosi 6 proc., ale można je podbić do 8 proc. aktywnie korzystając z karty płatniczej. Aby uzyskać 8 proc. klient musi dokonać obrotu kartą na łączną kwotę 2 tys. zł.

Grono siedmioprocentowców jest już większe. Wiele instytucji oferuje jednak taki zysk tylko klientom, którzy wpłacą pokaźne sumy. 7 proc. przy niskich kwotach można uzyskać natomiast w Eurobanku (7,07 proc.), Polbanku (7 proc.), Getin Banku (7 proc.) i Dominet Banku (7 proc.).

6,06 proc. na Koncie SuperOszczędnościowym oferuje Citi Handlowy, ale obsługa konta kosztuje 29,99 zł Klient może zostać zwolniony z tej opłaty pod warunkiem, że dokona kartą płatniczą do konta osobistego transakcji na łączną sumę min. 500 zł lub przeleje na ROR swoje wynagrodzenie w wysokości min. 1500 zł. Ponadto bank nalicza odsetki tylko w miesiącach, w których nie wypłacasz pieniędzy

Zdecydowana większość instytucji oferuje swoim klientom maksymalne odsetki na poziomie 5-6 proc.

A co proponują liderzy?

W ubiegłym roku rachunki oszczędnościowe pojawiły się także u gigantów – Pekao SA  i PKO BP.  Niestety na tle liderów wypadają przeciętnie. Obie instytucje nie muszą bowiem zabiegać o depozyty, a pojawienie się tego typu rachunku w ofercie można odczytać raczej dostosowanie do wymagań klientów.

Bank Pekao SA oferuje rachunek Dobry Zysk. Jego maksymalne oprocentowanie wynosi 6 proc. przy kwocie 100 tys zł. Do 10 tys. zł jest to 4,5 proc., a 5 proc. osiąga się dopiero po przekroczeniu kwoty 25 tys. zł. Odsetki naliczane są dopiero, gdy kwota zgromadzonych na koncie środków przekroczy 5 tys. zł. Aby otworzyć rachunek należy założyć także ROR, którego prowadzenie kosztuje 8,5 zł miesięcznie.

PKO BP proponuje 6 proc. od 50 tys. zł, ale tylko w okresie trwającej do 15 lutego promocji. Kwota poniżej 50 tys. objęta jest stawką 5 proc., a poniżej 1 tys. zł 2 proc. W okresie promocji przelew środków z konta na inny rachunek za pośrednictwem internetu kosztuje 7,99 zł, a wypłata w placówce 9,99 zł. Poza promocją prowizja jest obliczana procentowo – odpowiednio 0,4 proc. min 7,99 zł i 0,4 proc. min. 9,99 zł. Prowizja pobierana jest także za pierwszą wypłatę środków z konta w danym miesiącu.

Wojciech Boczoń, Bankier.pl

Źródło: Bankier.pl