Opublikowane przez GUS w dniu 19 stycznia 2010 r. wyniki budownictwa mieszkaniowego w całym 2009 roku pokazują, że nie było nowego rekordu liczby oddanych do użytkowania mieszkań, którego spodziewała się część analityków.
Wynik 160.079, o 3,1% mniejszy od tego z 2008 roku, który można uznać za powtórzenie ubiegłorocznego rekordu, został osiągnięty w dużej mierze dzięki deweloperom, którzy zwiększyli swój udział w całym rynku mieszkaniowym do 45%, a pomijając budownictwo indywidualne (jednorodzinne), stanowią o 82% wielorodzinnego budownictwa mieszkaniowego w Polsce.
Tym bardziej powinny niepokoić dane o liczbie budów rozpoczętych i wydanych pozwoleń na budowę nowych mieszkań przeznaczonych na sprzedaż. O ile spadek rozpoczętych budów w całym budownictwie mieszkaniowym wyniósł 18,2% to w segmencie mieszkań na sprzedaż lub wynajem – blisko 34%. Jeszcze gorzej przedstawiają się dane o liczbie wydanych pozwoleń na budowę. Dla mieszkań ogółem spadek wyniósł 22,3%, a w segmencie deweloperskim aż 37,3%.
Należy nadmienić, że faktyczne dane dotyczące „przyszłych” projektów deweloperskich są jeszcze gorsze, z uwagi na wstrzymanie ich realizacji po rozpoczęciu i brak dalszych działań po uzyskaniu decyzji zezwalającej na budowę. Powodem takiej sytuacji jest ograniczenie finansowania projektów mieszkaniowych przez banki lub wręcz zaniechanie jakiejkolwiek akcji kredytowej w zakresie kredytów inwestycyjnych.
Odbudowująca się akcja kredytowa dla klientów indywidualnych, przy coraz mniejszej ofercie najbardziej poszukiwanych na rynku mieszkań dwupokojowych, może doprowadzić do absurdalnej sytuacji, że oto stoją gotowe mieszkania po atrakcyjnych cenach (biorąc pod uwagę cenę 1m2 ), na które z uwagi na duży metraż, a co za tym idzie dużą cenę całkowitą, nie ma chętnych i jednocześnie brak jest mieszkań z segmentu mieszkań popularnych (2 pok i ca. 45-50m2), których ceny już rosną i wygląda na to, że będą rosły. Być może analitycy odnotują stabilizację średniej ceny 1 m2 mieszkania lub nawet niewielki spadek – z tym, że nie będzie to odzwierciedleniem sytuacji a nawet zagrożenia, jakie czeka rynek nieruchomości.
Źródło: Polski Związek Firm Deweloperskich