Prokuratura Apelacyjna w Łodzi umorzyła śledztwo w sprawie rzekomego niekorzystnego rozporządzenia majątkiem Wielkopolskiego Banku Rolniczego przez członków Zarządu Krajowej SKOK. Śledztwo w tej sprawie toczyło się od wielu lat i określano je w niektórych mediach, jako najgłośniejszą aferę bankową w ostatnim dziesięcioleciu w Polsce.
Nie dość na tym, w niektórych artykułach powoływano się na działania prokuratury w tej sprawie (twierdzono wręcz, że członkowie zarządu SKOK wyłudzili z Wielkopolskiego Banku Rolniczego 5,6 mln zł), aby w bezpardonowy sposób atakować stabilność systemu SKOK.
„Z zebranego w sprawie materiału dowodowego jednoznacznie wynika, że w sierpniu 2000 roku sytuacja ekonomiczna Wielkopolskiego Banku Rolniczego S.A. w Kaliszu była zła, co wynikało z niedostatku kapitału, braku perspektywy rozwoju a także pogarszającym się portfelem kredytowym. Bezspornym jest także, że taka zła sytuacja gospodarcza banku stwarzała zagrożenie dla jego istnienia w sytuacji dalszego pogorszenia wyników powodowanego złą koniunkturą gospodarczą i wzrostem konkurencji na rynkach bankowych. Powyższe uwarunkowania zostały dostrzeżone także przez Komisję Nadzoru Bankowego, która zobowiązała bank do opracowania programu i wszczęcia procesu naprawczego. Nie ulega także wątpliwości, że wdrożenie programu naprawczego w oparciu o silne kapitałowe powiązanie z podmiotami grupy SKOK jako inwestora strategicznego, z uwagi na pozycję ekonomiczną tej grupy stwarzało dla Banku szansę na dokapitalizowanie i dalszy rozwój w oparciu o udostępnienie Bankowi sieci sprzedaży i objęcie obsługą bankową Spółdzielczych Kas Oszczędnościowo-Kredytowych i KSKOK. Związek kapitałowy podmiotów grupy SKOK z WBR S.A. był także niewątpliwie korzystny dla podmiotów tej grupy z uwagi na możliwość pozyskania banku do rozliczeń SKOK z KSKOK a także dostępu do systemu rozliczeń między kasami SKOK, podniosłoby efektywność zarządzania środkami pieniężnymi oraz obniżenie kosztów obsługi bankowej co wiązało się z perspektywą realizacji celów strategicznych grupy SKOK. Z tych względów uznać należy, że z punktu widzenia możliwości rozwojowych obydwu stron umów zawartych w okresie od 25 do 28 sierpnia 2000 roku związek kapitałowy tych podmiotów i związane z tym długofalowe konsekwencje gospodarcze były perspektywą pożądaną i ekonomicznie korzystną. Z ustaleń śledztwa wynika także, że w tamtym okresie czasu Bank nie miał innej realnej perspektywy rozwoju, a podjęte wcześniej działania zmierzające do korzystnej dla tego podmiotu zmiany stanu rzeczy nie powiodły się. Analiza zebranego w sprawie materiału dowodowego prowadzi także do wniosku, że zarówno osoby reprezentujące podmioty grupy SKOK, jak również osoby reprezentujące Zarząd Banku, a także objęci w śledztwie zarzutami członkowie Rady Nadzorczej, związani z grupą SKOK zbieżnie kierowali się zamiarem doprowadzenia do skutku planu powiązania kapitałowego WBR S.A. i podmiotów grupy SKOK jako inwestora strategicznego. Tym samym uznać należy, że zebrane w sprawie dowody świadczą o tym, że działania podejrzanych motywowane były wolą doprowadzenia do przeprowadzenia programu naprawczego, który w realnej perspektywie miał być korzystny dla stron”. – czytamy w prokuratorskim uzasadnieniu postanowienia o umorzeniu tego śledztwa.
– Zarząd Kasy Krajowej nie wyłudził z tego Banku żadnych pieniędzy! Kasa Krajowa była zainteresowana restrukturyzacją tego Banku. Nasze działania traktowaliśmy biznesowo i po pewnym czasie, kiedy okazało się, że więcej można stracić, niż zyskać, zrezygnowaliśmy z ich kontynuowania i wycofaliśmy się. I proszę pamiętać, że późniejszy właściciel WBR nie tylko twierdził, że nie było tam żadnej szkody, ale nawet pokazywał w swoim raporcie giełdowym zyski będące bezpośrednim skutkiem działań z tamtego okresu i wynikające z zawartych z nami umów. Powodem, dla którego cała sprawa toczyła się tak długo, było być może zaangażowanie w nią polityków z pierwszych stron gazet. Sprawa ta podlegała zresztą dynamice związanej z kalendarzem wyborczym. Dlatego pewnie pilotowanie tej sprawy przez niektóre gazety wskazywało na jednoznacznie polityczny podtekst tak zwanej kwestii WBR. Zawsze byłem przekonany, że wszystko w zgodzie z prawem zostanie wreszcie wyjaśnione i nieprawdziwe a bezpodstawne zarzuty zostaną wycofane. I tak też, po wielu latach właśnie się stało, co powinno raz na zawsze zamknąć działania tak zwanego „czarnego PR” w kontekście spółdzielczych kas oszczędnościowo-kredytowych – powiedział Grzegorz Bierecki, prezes Krajowej SKOK.
Z poważaniem
Andrzej Dunajski
Rzecznik prasowy
Krajowej SKOK
Źródło: KK SKOK