mBank zamyka forum – to koniec epoki

Kolejna ofiara Facebooka – tak można żartobliwie podsumować dzisiejsze doniesienie zamieszczone na stronach informacyjnych mBanku. Instytucja zdecydowała się zamknąć swoje forum dla użytkowników. „Powstały media społecznościowe, rozwinęły się nowe technologie, umożliwiające szybki i stały kontakt w Wami. Komunikacja zmieniła swój format. Serwisy społecznościowe w dużej mierze zastąpiły tradycyjne kanały informacyjne, czy nawet portale internetowe. Zauważamy to również w Waszym działaniu. Aktywność klientów przeniosła się z bankowego Forum na Facebooka. Jesteście tam całą dobę, a my staramy się dotrzymywać Wam kroku.
Dlatego w związku z wyczerpaniem się formuły forum w obecnym kształcie, zamykamy je. Zapraszamy Was serdecznie na nasz profil Facebookowy, gdzie jesteśmy 24 godziny na dobę” – czytamy w komunikacie.

Godzinę zero wyznaczono na 23 maja. Od tego momentu nie będzie można zakładać nowych wątków i umieszczać komentarzy. Nie będzie również możliwe zalogowanie się na forum.

Ta na pozór mało istotna informacja oznacza koniec ważnej epoki. Forum dyskusyjne mBanku przez lata służyło jako przykład efektywnie wykorzystanego potencjału tzw. wirtualnych społeczności. Bank dzięki odważnej decyzji o stworzeniu własnej platformy informacyjnej dla użytkowników uzyskał bezcenną możliwość zbierania feedbacku „z pierwszej ręki”. Wykorzystał tę opcję na wiele sposobów – można chociażby przypomnieć mRadę, opiniującą zmiany w ofercie mBanku. Oczywiście internetowa społeczność czasem pokazywała swoje ciemniejsze oblicze. Starsi stażem forumowicze mogą pamiętać jak zaraz po starcie platformy, któryś z użytkowników wkleił w jednym z wątków cały serwis głównego ówczesnego konkurenta mBanku – Inteligo.

Popularność wielkich serwisów społecznościowych stawia pod znakiem zapytania sens utrzymywania przez banki własnych platform. Kilka instytucji na polskim rynku (np. ING Bank Śląski, Bank Zachodni WBK) nadal prowadzi fora dyskusyjne, ale zapewne zmierzy się w najbliższym czasie z podobnym wyzwaniem co mBank. Najpopularniejsze profile społecznościowe banków gromadzą setki tysięcy „fanów”, wielokrotnie więcej niż samodzielnie hostowane systemy. Facebook, YouTube i Twitter, oprócz zasięgu już zbudowanych baz użytkowników, dają zarządzającym społecznościami szereg narzędzi ułatwiających kontakt z klientami i prowadzenie komunikacji. W takich okolicznościach bankowe fora powoli odchodzą w przeszłość i zapewne wkrótce staną się pomnikami „Web 1.0”.