Koniec premiowania kierowców w Meritum Banku

Meritum Bank zmienia zasady naliczania moneyback w ramach kart płatniczych. Od marca nie będzie już premiował 4-procentowym bonusem klientów dokonujących zakupów na stacjach benzynowych.

Klienci banku zostali poinformowani, że nadchodzą zmiany w Regulaminie premiowania transakcji kartą dla Posiadaczy MeritumKonta Zarabiającego. Przypomnijmy, MeritumKonto Zarabiające to rachunek, w ramach którego bank zwracał 4 proc. od transakcji kartowych dokonanych na stacjach paliw. By uruchomić moneyback, wystarczyło zasilić co miesiąc konto kwotą 1,5 tys. zł. Bank na koniec miesiąca sumował transakcje dokonane przez klienta na stacjach paliw (nie tylko benzyna, ale także inne produkty) i przelewał 4 proc. wartości na ROR. Maksymalnie można było odzyskać 30 zł.

„Regulamin premiowania Transakcji paliwowych dla Posiadaczy MeritumKonta Zarabiającego” przestanie obowiązywać 28 lutego. Klienci, którzy dokonają zakupów przed tą datą, dostaną jeszcze zwrot 4 proc. kwoty wydanej na stacjach benzynowych. W zamian za czteroprocentowy moneyback bank zaoferuje 1 proc. premii od wartości wszystkich transakcji bezgotówkowych dokonanych kartą wydaną do konta osobistego.

Maksymalny limit to 30 zł miesięcznie. Nowy regulamin zacznie obowiązywać od pierwszego marca 2013 r. Zgodnie z dokumentem oferta będzie obowiązywać do końca roku, ale bank zastrzega sobie prawo do przedłużenia promocji. Bank nie promuje też już na swoich stronach kredytowej Karty Kierowcy. Karta ta umożliwia uzyskanie 2 proc. zwrotu od transakcji dokonywanych kartą na stacjach benzynowych (w pierwszych trzech miesiącach zwrot dotyczy 5 proc.). W zakładce „Karty” znajduje się jedynie kredytowa Visa Classic, o którą można wnioskować online.

Paliwowy moneyback był jednym z najbardziej charakterystycznych wyróżników oferty Meritum Banku. W ramach stałej oferty bank proponował najwyższy na rynku zwrot za zakupy na stacjach benzynowych. Pojawiały się co prawda wyższe stawki, ale tylko okazjonalnie, w ramach czasowych promocji. Na przykład Kredyt Bank proponował pod koniec roku 5 proc. zwrotu za paliwo, a Alior Bank 7 proc. W styczniu paliwowym moneybackiem na poziomie 5 proc. w ramach kart kredytowych Euro kusi Sygma Bank.

Dla osób, które traktowały MeritumKonto Zarabiające jedynie jako rachunek do tankowania paliwa, zmiany w regulaminie są niekorzystne. Zamiast 4 proc. zwrotu za zakupy benzyny, dostaną jedynie 1 proc. Z kolei dla tych, którzy z oferty banku korzystali na co dzień, może to być zmiana na plus – będą dostawali zwrot od każdej transakcji kartą (do kwoty 3 tys. zł.). Jest jednak jeszcze jedna zmiana na minus: by moneyback zadziałał, bank będzie wymagał co miesiąc wpływów na ROR na poziomie 2 tys. zł. Wcześniej wymagał jedynie 1,5 tys. zł. To dość wysoko postawiona poprzeczka. Jakiś czas temu podobny limit w ramach Konta za Zero ustawił PKO BP (uprawniający do zniesienia opłaty za ROR), jednak po jakimś czasie zrezygnował i obniżył do 1,5 tys. zł. Meritum Bank celuje jednak w nieco bardziej zamożnego klienta. Dla segmentu masowego zamierza rozbudować ofertę w ramach Tesco.

Po zmianach w Meritum Banku, rachunkiem z najwyższym paliwowym moneybackiem zostaje Dobre Konto Banku Millennium. Tu klient może liczyć na 3 proc. zwrot, ale po zamianach, które wejdą w życie od 1 marca uzyskanie premii będzie też trudniejsze. Bank będzie zwracał 3 proc. za każde pełne wydane 100 zł. Transakcja za 99,99 zł nie będzie uprawniała do jakiejkolwiek premii. Alternatywą dla Millennium może być jeszcze karta kierowcy oferowana przez Getin Bank (bank zwraca różnicę między ceną paliwa a kwotą 4,99 zł), oraz TurboKarta kredytowa Stantandera (1-3 proc. moneyback). Karty paliwowe ma też BPH (zwrot 1,5 proc.).

Zmiany w Meritum nie powinny być raczej zaskoczeniem dla osób, które śledzą bankowe nowości. Banki stopniowo wycofują bonusy oferowane klientom, by zasypać rosnącą wyrwę po słabszej sprzedaży innych produktów – głównie kredytów. Z ofert znikają bezwarunkowo bezpłatne konta osobiste, widoczna jest tendencja do ograniczania moneybacków. Dodatkowym czynnikiem, który ma bezpośredni wpływ na likwidowanie kartowych bonusów są zmiany w opłatach interchange pobieranych od akceptantów kart płatniczych. Od stycznia obowiązują niższe stawki, co oznacza, że lada moment banki zaczną notować niższe wpływy z tego tytułu. A to właśnie z opłat interchange finansowane są bonusy typu moneyback. Ograniczenia w kartowych bonusach wprowadziły już BZWBK, BGŻ, Millennium czy BPH. Można oczekiwać, że z każdym miesiącem ten trend będzie przybierał na sile.

Napisz do autora: wboczon@prnews.pl

//