Podatnicy ponoszą osobistą odpowiedzialność za błędy w rocznym zeznaniu podatkowym. Sprawdźmy, jakie są tego konsekwencje i co można zrobić, gdy takie pomyłki w złożonej deklaracji zauważymy.
Popełnianie błędów w rocznych deklaracjach podatkowych rozpocząć można już od wyboru błędnej deklaracji podatkowej, a skończyć na niepodpisaniu tej deklaracji. Oczywiście najczęstszymi błędami pozostają te obliczeniowe, błędy wynikające z nieuwagi oraz nieznajomości prawa do ulg i zwolnień czy też te spowodowane błędnym wpisywaniem danych obliczeniowych do rubryk deklaracji.
Mogą nas ukarać
Zasadą jest, że każdy błąd nie zauważony i nie wyeliminowany w porę może spowodować negatywne konsekwencje dla podatnika, z odpowiedzialnością karną skarbową z tego tytułu włącznie.
Co istotne pilnować należy przede wszystkim, by deklaracja faktycznie w terminie trafiła do urzędu skarbowego. Taką niedbałość znacznie trudniej bowiem później naprawić nie ponosząc przy tym konsekwencji finansowych.
Istnieją cztery możliwości zauważenia popełnionych błędów:
- gdy okaże się, że w ogóle nie złożyliśmy deklaracji,
- w ramach tzw. czynności sprawdzających,
- osobiście, gdy ponownie sami kontrolujemy naszą deklarację,
- w związku z wszczętą kontrolą podatkową.
W każdym przypadku inaczej możemy się bronić przed konsekwencjami odnalezionych pomyłek.
Nie złożyłem deklaracji
Taka sytuacja wystąpi nie tylko w przypadku, gdy umyślnie lub poprzez zaniedbanie nie przekażemy deklaracji w terminie. Wystąpi ona również, gdy deklarację przekażemy, ale skorzystamy z nieprawidłowego druku (np. wypełnimy PIT 36 zamiast PIT 37), czy też deklaracji prawidłowo wypełnionej – nie podpiszemy.
W takich przypadkach koniecznie należy skorzystać z samodenuncjacji, czyli donieść na siebie samego do urzędu skarbowego. W praktyce w tym celu stosuje się tzw. instytucję czynnego żalu, czyli poinformowania urzędnika o tym kto, kiedy i jakiego czynu się dopuścił. Oczywiście donos nie może być anonimowy, pismo skierowane do urzędu oznaczamy datą i własnym popisem i składany łącznie z opóźnionym zeznaniem podatkowym.
Praktyka instytucji czynnego żalu w przypadku niezłożeni deklaracji podatkowej pozostaje jednak w większości przypadków dyskusyjna. Kwestionuje się przede wszystkim fakt, że czynny żal stosuje się, przy informowaniu urzędów o przestępstwach, o których nie miały one jeszcze wiarygodnej informacji. W przypadku zeznań rocznych obowiązek złożenia w określonym terminie deklaracji wynika bezpośrednio z ustawy. Stąd nie ma jak informować o okoliczności popełnienia przestępstwa przez podatnika, na którym obowiązek taki ciąży każdorazowo z mocy ustawy. Innymi słowy, nawet bez naszego donosu urząd skarbowy ma wystarczające informacje, by nas ukarać.
Lepiej złożyć błędny PIT
Okazuje się, że lepiej dopełnić obowiązek i złożyć PIT w terminie, niż czekać do ostatniej chwili i złożyć go po terminie, choćby od razu był prawidłowy. Gdyby się okazało, że zgubiliśmy PIT-11, PIT-8C lub inną informację o kwotach przychodów za dany rok, warto złożyć, choćby pustą deklarację podatkową, a następnie w możliwie najwcześniejszym terminie korygować ją i złożyć druk zgodnie z wyliczeniami z pisemnym uzasadnieniem przyczyn korekty. Przy prawidłowo przeprowadzonej korekcie takiego PIT, nasze zobowiązanie dodatkowe (nasza „kara” za nieterminową wpłatę podatku) może wynieść nawet zero złotych (gdy kwota odsetek nie przekroczy jeżeli wysokość odsetek nie przekraczałaby trzykrotności wartości opłaty dodatkowej pobieranej przez „Pocztę Polską Spółkę Akcyjną” za polecenie przesyłki listowej, czyli faktycznie jeśli wartość odsetek nie przekroczy kwoty 6,60 zł).
Znalazłem błąd w moim PIT
Jeśli podatnik sam odnajdzie pomyłkę, nie warto, by czekał, aż urząd wezwie do wyeliminowania błędu. Jest to uzasadnione przede wszystkim możliwością korekty z obniżoną wartością odsetek za zwłokę (obecnie 9,38%). Odpowiednio, odnalezienie błędu w złożonej terminowo deklaracji podatkowej i złożenie skutecznie korekty uchroni również przed konsekwencjami karnymi wskazanymi w kodeksie karnym skarbowym (np. z tytułu zaniżenia podstawy opodatkowania lub kwoty podatku). Warunkiem jest również opłacenie w całości, łącznie z odsetkami należności podatkowej, której w związku z błędem nie wpłacono terminowo.
Korekty nie można składać, jeżeli przeciw podatnikowi wszczęte już zostało postępowanie podatkowe, kontrola podatkowa i skarbowa. Prawo to przysługuje ponownie po zakończeniu tych postępowań. Zatem jeśli urząd skarbowy wezwie nas do przedstawienia jakichś informacji dotyczących naszego zeznania to jest duże prawdopodobieństwo, że korekta będzie już nieskuteczna. Natomiast w przypadku korekty dokonywanej na podstawie czynności sprawdzających – podatnik opłacić musi podatek z pełną wartością odsetek za zwłokę.
Czynności sprawdzające
Po przekazaniu deklaracji wezwani możemy być do urzędu nie tylko w ramach kontroli podatkowej, ale również w ramach czynności sprawdzających. W ich ramach nasza deklaracja jest „wstępnie oglądana” przez urzędników. Sprawdzane są dokonywane obliczenia wpisywanie kwot, jak również terminowość składania deklaracji oraz zgodność zadeklarowanych kwot z kwotami, które faktycznie wpłynęły do urzędu.
W razie stwierdzenia, że deklaracja zawiera błędy rachunkowe lub inne oczywiste omyłki bądź że wypełniono ją niezgodnie z ustalonymi wymaganiami, organ podatkowy w zależności od charakteru i zakresu uchybień:
- koryguje deklarację, dokonując stosownych poprawek lub uzupełnień, jeżeli zmiana wysokości zobowiązania podatkowego, kwoty nadpłaty, kwoty zwrotu podatku lub wysokości straty w wyniku tej korekty nie przekracza kwoty 1.000 zł;
- zwraca się do składającego deklarację o jej skorygowanie oraz złożenie niezbędnych wyjaśnień, wskazując przyczyny, z powodu których informacje zawarte w deklaracji podaje się w wątpliwość.
Z korektą dokonaną w tej formie związany może być obowiązek zapłaty odsetek za zwłokę. Korekta wykonana w ramach czynności sprawdzających nie pozwala skorzystać z obniżonej wartości odsetek – płaci się je w pełnej wysokości (obecnie 12,5% rocznie).
Podatnik może wnieść sprzeciw do organu, który dokonuje korekty w ramach czynności sprawdzających, w terminie 14 dni od dnia doręczenia uwierzytelnionej kopii skorygowanej deklaracji. Wniesienie sprzeciwu anuluje korektę dokonaną przez organ skarbowy. Jeżeli natomiast podatnik nie sprzeciwi się korekcie – będzie ona prawnie skuteczna.
Co nam faktycznie grozi
Kary nakładane przez fiskus za niezłożenie deklaracji lub nieujawnienie kwot na deklaracji podatkowej potrafią sięgać kilkuset tysięcy złotych. Dodatkowo organy skarbowe posiadają możliwość egzekucji zaległych zobowiązań, niewskazanych w deklaracji podatkowej. Zaległości pozostają wreszcie oprocentowane, co w konsekwencji powoduje, że płacimy więcej, niż początkowo należało. Statystyczny Kowalski za swoje zaniedbania zapłaci jednak mniej – kara za spóźnienie wyniesie kilkaset złotych. W przypadku zaniżenia zobowiązania podatkowego lub nieujawnieni źródła przychodów – odpowiedzialność może być znacznie bardziej dotkliwa.
Piotr Szulczewski
Analityk Bankier.pl
Firma i podatki
Źródło: Bankier.pl