KPF: O prawie 18 proc. wzrosła średnia wartość pożyczki

Do 2.564 PLN wzrosła przeciętna wartość pożyczki, udzielonej w I połowie 2015 roku w stosunku do II półrocza 2014, co w ujęciu procentowym oznacza dynamikę sprzedaży na poziomie prawie 18%.

Jest to najwyższa średnia wartość w całej historii badania Konferencji Przedsiębiorstw Finansowych, prowadzonego od ośmiu lat wśród instytucji pożyczkowych, zrzeszonych w tej organizacji, skupiającej ponad 70 podmiotów z siedmiu sektorów usług finansowych. Jego wyniki publikowane są w cyklicznym raporcie KPF „Sektor instytucji pożyczkowych w Polsce”. Być może to jeden z czynników, sprawiających, że większość badanych pozytywnie ocenia koniunkturę na rynku pożyczek niebankowych w perspektywie 12 miesięcy. Mimo regulacji, które wejdą w życie na początku 2016 roku i mogą oddziaływać na praktykę biznesową instytucji pożyczkowych.

PRZECIĘTNA WARTOŚĆ POŻYCZKI


Średnia kwota pożyczki, udzielonej przez instytucję pożyczkową uczestniczącą w badaniu, od połowy 2010 roku utrzymuje się w trendzie wzrostowym, z wyjątkiem znaczącego wahnięcia w drugim półroczu 2013 roku. Wówczas przeciętna wartość pożyczki po raz pierwszy przekroczyła 2.000 PLN, by w kolejnym analizowanym okresie zmaleć o blisko 30%. Porównując wyniki z dwóch ostatnich edycji badani, dynamika wzrostu w I połowie 2015 względem poprzedniego półrocza wyniosła 17,7% – w liczbach bezwzględnych z 2.178 PLN do 2.564 PLN. Przyrost przeciętnej wartości produktów pożyczkowych oznacza jednocześnie zniwelowanie dystansu do średniej wartości kredytu bankowego, choć nadal różnica pozostaje znacząca – przeciętna wartość niskokwotowego kredytu kształtuje się na poziomie do 4.000 PLN. Według Biura Informacji Kredytowej, tego rodzaju produkty bankowe stanowią najliczniejszą kategorię – ich udział wynosi 55,7% liczby udzielonych kredytów.1

Warto nadmienić, że wzrost przeciętnej wartości pożyczki w I połowie 2015 roku względem I połowy 2014 roku nastąpił przy względnie niezmienionej liczbie udzielonych pożyczek w tych dwóch okresach – było to odpowiednio 310 tys. i 309 tys. sztuk. – Rynek pożyczkowy dojrzał, ale jednocześnie napotkał już prawdopodobnie na bariery dalszego rozwoju. Wzrost zamożności klientów sektora pożyczkowego w okresie, w jakim prowadzone są badania sektora, to ważny czynnik, który spowodował naturalny wzrost zainteresowania pożyczkami na większe kwoty. Zapewne tej naturalnej tendencji pomógł w znacznym stopniu wzrost zaufania do instytucji pożyczkowych – ocenia Andrzej Roter, Dyrektor Generalny KPF.

WIĘKSZA SPRZEDAŻ POŻYCZEK DŁUGOTERMINOWYCH


Więcej niż co trzecia (38%), udzielona w I półroczu 2015 roku przez uczestników badania pożyczka, to produkt o co najmniej dwuletnim terminie zapadalności. To najlepszy wynik tej kategorii pożyczek, począwszy od 2010 roku. W poszczególnych latach ich udział w ogóle pożyczek oscylował wokół 30%, a w pierwszej połowie 2014 wyniósł 29%, co oznacza, że mniej niż 1/3 pożyczek miała charakter długoterminowy (powyżej 2 lat). Antycypując zmiany rynkowe, jakie wywołają nowe przepisy limitujące koszty kredytów w odniesieniu do sprzedaży produktów pożyczkowych w zależności od okresu kredytowania i kanału ich sprzedaży, na znaczeniu rośnie sprzedaż poprzez kanały zdalne i na dłuższe okresy, niż te, które dla tego kanału dystrybucji były dotąd charakterystyczne. Rośnie udział sprzedaży pożyczek w modelu ratalnym przez sprzedawców on-line. To nowy względnie model, do którego rynek nie doszedłby tak szybko, gdyby nie wymusiły ich zmiany w prawie. – Jestem przekonany, że dojrzałość biznesowa, osiągnięty poziom kultury korporacyjnej, a jednocześnie utrzymująca elastyczność i otwartość w reagowaniu na potrzeby klientów sprawiają, że, mimo oczywistego i negatywnego wpływu regulacji, sektor pożyczkowy potwierdza, że potrafi pozytywnie dostosować strategie biznesowe do zmieniającego się otoczenia prawnego. Zapewne nie bez znaczenia będą koszty tego dostosowania, które w przypadku mniejszych podmiotów mogą wywołać nawet silne perturbacje– uważa Andrzej Roter, Dyrektor Generalny.

Za sukces pożyczek krótkoterminowych, które stały się jednym z dwóch głównych produktów, oferowanych przez instytucje pożyczkowe, odpowiada efektywna kosztowo sprzedaż za pośrednictwem kanałów zdalnych (Internet, telefon). W 2010 roku udział tego kanału nie przekraczał 3%, by do 2015 roku wzrosnąć 7-krotnie – do 21%. – Zdalne kanały sprzedaży są przyszłościowym segmentem dla instytucji pożyczkowych. Mogą o tym świadczyć także wyniki badań e-commerce, przeprowadzonych przez Gemius Polska. Ciekawych wniosków dostarcza analiza dochodów gospodarstw domowych. Grupa gospodarstw o dochodach w przedziale 500 do 1.250 EUR i 1.250 do 2.500 EUR wynosi odpowiednio 36% i 16%. Są one typowe dla grupy wskazanej przez BIK jako korzystającej wyłącznie z usług instytucji pożyczkowych – komentuje dr Mirosław Bieszki, Doradca Ekonomiczny Konferencji Przedsiębiorstw Finansowych.

V KONGRES SEKTORA POŻYCZKOWEGO


Jakie w najbliższym czasie będą kształtowały się biznesowe trendy, jak nowe regulacje – m.in. ustawa o nadzorze nad rynkiem finansowym i ustawa, wprowadzająca nadzór nad instytucjami pożyczkowymi – wpłyną na funkcjonowanie instytucji pożyczkowych, czy regulacje staną się katalizatorem zmian czy będą generować wyłącznie dodatkowe koszty, ograniczające dostęp do rynku klientom? – nad stanem i perspektywami rynku podczas V Kongresu Sektora Pożyczkowego dyskutować będą praktycy biznesowi oraz interesariusze tej branży. Do wydarzenia, które stało się bardzo istotnym forum wymiany doświadczeń i źródłem rekomendacji dla nowych rozwiązań, dojdzie 11 maja 2016 roku w Warszawie.

Jakkolwiek wydarzenia kongresowe mogą pomóc udzielić odpowiedzi na pytanie o przyszłość sektora, to KPF, uprzedzając wejście w życie regulacji wprowadzającej limit dla kosztów kredytu, zapytał uczestników badania „Sektor instytucji pożyczkowych w Polsce” o ich ocenę przyszłej koniunktury dla sektora. Prognozie poddano dwa horyzonty czasowe: do 1 roku i od 1 roku do 3 lat. W krótszym okresie ok. 2/3 (66,7%) wszystkich ocen stanowiły te pozytywne (odpowiedzi „dobra” i „raczej dobra”). Mniej optymistyczne przewidywania odnotowano w odniesieniu do okresu od 1 roku do 3 lat – w tym wypadku sumaryczny odsetek pozytywnych opinii wyniósł 58%. – To znaczny spadek ocen, który jest wystarczająco silnym sygnałem do rewizji zarówno modeli biznesowych, kosztów, kanałów dystrybucji. Jest to również silne zaproszenie do refleksji nad tym, ile technologii i jakie źródła informacji można będzie zaprząc do analizy wiarygodności kredytowej klientów, by obniżyć koszty utrzymywania określonej jakości portfeli kredytowych, ale i ile z nowych technologii uda się zaimplementować by zwiększyć efektywność dotarcia do potencjalnego klienta. To również milczące pytanie o to, jak współpracować z nowymi partnerami, takimi jak porównywarki, firmy FinTech, instytucje płatnicze, sektor pośrednictwa finansowego –stwierdza Andrzej Roter. – Wiele znaków zapytania, jakie stanęły przed sektorem instytucji pożyczkowych wymaga interdyscyplinarnej, międzysektorowej i otwartej dyskusji, stąd Kongres Sektora Pożyczkowego staje się tak ważnym i tak pożytecznym wydarzeniem. Trzeba tam być –podsumowuje Andrzej Roter.

W badaniu, którego wyniki znalazły się w raporcie „Sektor instytucji pożyczkowych w Polsce„, udział wzięło 13 instytucji pożyczkowych, w tym 12 firm członkowskich Konferencji Przedsiębiorstw Finansowych.

 

Konferencja Przedsiębiorstw Finansowych w Polsce