Kredyt, faktoring, fundrising, dotacje – skąd pieniądze dla MSP w 2017

Małe i średnie firmy to przeszło 99 proc. wszystkich przedsiębiorstw w Polsce. Odpowiadają za trzy czwarte miejsc pracy i ponad dwie trzecie PKB. Te dane pokazują, jak ważna jest dostępność finansowania inwestycji w tym sektorze w 2017.


Co słychać w kredytach?


Rada Polityki Pieniężnej nie zmieniła na ostatnim posiedzeniu stóp procentowych. Większych zmian w tym zakresie eksperci nie spodziewają się też w dalszej części roku. To przemawia za utrzymaniem na niezmienionym poziomie kosztów kredytów bankowych. Są jednak inne czynniki, które mogą wpłynąć na zmniejszenie dostępności lub wzrost kosztów kredytów dla przedsiębiorców. Najważniejsze to ogólna niepewność co do rozwoju sytuacji gospodarczej, znajdująca swoje odzwierciedlenie w ocenach instytucji ratingowych. Popularność tej formy finansowania systematycznie spada. Obecnie o bankowe kredyty stara się dziś dwa razy mniej firm niż np. w 2006 roku, mimo najniższego w historii oprocentowania.

Warto też zwrócić uwagę, że uzyskanie pieniędzy w ten sposób wcale nie jest łatwe dla firmy MSP. Przedsiębiorca musi spełnić warunki banku, aby otrzymać kredyt. Jednym z nich, jest praktycznie nieosiągalna dla młodych firm, zdolność kredytowa. Większość początkujących przedsiębiorców nie dysponuje żadnymi zabezpieczeniami i nie ma długiej historii w banku. Wadą kredytu są też znaczne koszty i obciążenie ksiąg „zakredytowanych” firm.

Rośnie znaczenie faktoringu


Większość ekspertów jest zgodna, że na znaczeniu zyska w 2017 roku faktoring. Polega na szybkim przekazywaniu wystawcy faktury należności za wykonane przez niego usługi czy produkty przez trzecią firmę – faktora, który pobiera za to prowizję. Ma to sens w przypadku faktur z długim terminem zapłaty, gdy przedsiębiorca zmuszony czekać na swoje pieniądze np. 90 dni. Chcąc zachować płynność finansową zmuszony jest wesprzeć się kredytem, lub skorzystać z faktoringu.

– Rosnąca popularność takiej usługi z jednej strony wynika ze stopniowego upowszechniania się metody i przekonywania się do niej przedsiębiorców, z drugiej strony sprawiła to poprawa oferty firm faktoringowych. Usługa jest coraz łatwiej osiągalna nie tylko dla małych ale nawet mikrofirm. Pozbawiona jest też bariery jaką odczuwa część początkujących przedsiębiorców niepewnych powodzenia swojego biznesu – inwestowania pożyczonych pieniędzy. Przy faktoringu przedsiębiorca de facto otrzymuje od faktora, swoje, już zarobione pieniądze, nie jest to więc „rozwój na kredyt” – mówi Piotr Gąsiorowski – Prezes Zarządu eFaktor S. A.

Ta metoda finansowania jest odpowiedzią na zatory płatnicze, stanowiące istotną barierę w prowadzeniu działalności, na co skarży się prawie 90% firm, które przyjmują płatności z odroczonym terminem. Prawie połowa badanych przedsiębiorców nie otrzymuje na czas zapłaty za sprzedane produkty lub usługi.

Polscy przedsiębiorcy są otwarci na nowe formy finansowania i nie boją się z nich korzystać


W 2017 może też wzrosnąć rola społecznych funduszy fundrisingowych jak Kickstarter, czy polskie Wspieram.to lub Polak potrafi. W naszym kraju działa już kilkanaście takich inicjatyw, jednak do tej pory ich udział w finansowaniu przedsiębiorstw w skali całej gospodarki jest śladowy i osiągalny jedynie dla startupów o nowatorskich produktach czy usługach.

W 2017 roku dostępne będzie aż 316 form dotacji dla mikro i małych przedsiębiorstw z środków pochodzących z różnych programów. Największe szanse na dofinansowanie mają inwestycje realizowane w obszarach badań i rozwoju, inteligentnych specjalizacji czy technologii informacyjno-komunikacyjnych. Wadą takiego finansowania jest często skomplikowana procedura pozyskania i ograniczony zasięg np. dostępny dla firm z konkretnego województwa.

Polscy przedsiębiorcy ryzyko związane z dostępnością kapitału i kredytów uważają za jedno z istotniejszych dla przyszłości ich biznesu, jednak wg ekspertów rok 2017 będzie w tym zakresie dosyć spokojny.

– W mojej ocenie w 2017 roku nie ma poważniejszych przesłanek do obaw o dostępność kapitału dla MSP. Bizneszawsze będzie potrzebował finansowaniai jeśli tylko na rynku nie zajdą jakieś katastrofalne zmiany, firmy znajdą taki czy inny sposób na pozyskanie kapitału. Zmienia się jedynie środek ciężkości – w ostatnich latach tracą na znaczeniu kredyty, a dzięki swojej elastyczności i szerokiej dostępności zyskuje faktoring, za jakiś czas może pojawi się nowy znaczący pomysł –ocenia Piotr Gąsiorowski z eFaktor.