Kredyt na remont lub doposażenie mieszkania

Czy sfinansować to z posiadanych oszczędności, czy wziąć na to kredyt, a jeśli kredyt to jaki? Czy uruchomić środki z linii kredytowej w rachunku, a może zaciągnąć kredyt gotówkowy? A może… a może powiększyć posiadany lub zaciągany właśnie kredyt hipoteczny?

– Niektórzy z nas mogą wybierać spomiędzy wszystkich opcji starając wybrać tą, która jest dla nich najkorzystniejsza – mówi Sylwester Kowalski z Credit House Polska – Doradcy Kredytowi. – Osoby, które nie posiadają wystarczających rezerw finansowych mogą wybierać pomiędzy formami kredytowania.

KORZYŚCI I KOSZTY

Przyjrzyjmy się jakie korzyści i koszty związane są z każdą z przedstawionych możliwości. Załóżmy, iż nabywamy mieszkanie za 500 000 PLN na rynku pierwotnym i chcemy przeznaczyć na jego wykończenie 50 000 PLN lub posiadamy mieszkanie warte 550 000 z zaciągniętym na nie kredytem w wysokości 500 000 PLN i chcemy wykonać jego remont również za 50 000 PLN.

Posiadamy środki własne w wysokości 50000, które możemy na to przeznaczyć.

Tabela nr 1

Tabela nr 1 pokazuje, jaki wpływ na wysokość miesięcznych obciążeń mają wszystkie opcje. Opcja 2 i 3 dotyczy sytuacji, kiedy remont/wykończenie mieszkania finansujemy ze środków uzyskanych z kredytu, w opcji 2 jest to kredyt gotówkowy zaciągnięty na 5 lat, w opcji 3 jest to kredyt hipoteczny. Z przedstawionych wyliczeń wynika, iż sfinansowanie zamierzonych prac za pomocą kredytu hipotecznego spowoduje wzrost naszej raty kredytowej o 266 PLN, zaś w przypadku kredytu gotówkowego będzie to dodatkowo miesięcznie kwota 1104 PLN, ale tylko w okresie 5 lat, później wrócimy do pierwotnej raty 2653 PLN.

– Można powiedzieć, że jest to wybór na jak długo chcemy być obciążeni dodatkowym zobowiązaniem – mówi Sylwester Kowalski z Credit House Polska. – Ktoś, kto, posiada środki wolne, może zapytać:, „po co zwiększać swoje zadłużenie, jeśli prowadzi to do większych kosztów w skali miesiąca, skoro można wydać środki własne i płacić mniejsza ratę?” Czy takie rozumowanie jest słuszne? Odpowiedź brzmi: tak, jeśli remont mieszkania rozpatrujemy bez wpływu na inne cele jakie sobie stawiamy. Tym celem może być np:. maksymalizacja środków, jakie posiadamy myśląc o zabezpieczeniu swojej przyszłości. Różnie oczywiście bywa z realizacją tego celu, bo bieżąca konsumpcja kusi nas bardzo i często jej ulegamy.

SUBIEKTYWNY KOSZT ALTERNATYWNY

Zakładamy jednak, że naszym nadrzędnym celem jest maksymalizacja posiadanych środków. Możemy na to przeznaczyć środki już zgromadzone, czyli 50000 PLN. Do tego na obsługę kredytów i oszczędzanie miesięcznie możemy przeznaczyć kwotę 3757 PLN.

Mając takie założenia możemy sprawdzić jakie koszty i korzyści płyną z różnego ich rozdysponowania. Możemy również sprawdzić, jak wygląda koszt alternatywny naszych decyzji.

Co to jest koszt alternatywny?

Definicja za Wikipedią jest następująca:

„koszt alternatywny jest to wartość najlepszej z możliwych korzyści utraconej w wyniku dokonanego wyboru. Zatem koszt alternatywny:

jest zawsze ponoszony przez osobę podejmującą decyzję,

jest określony w chwili dokonywania wyboru,

ma charakter subiektywny.”

– Z przedstawionej definicji wynika, iż dodatkowym kosztem podjętej przez nas decyzji jest wartość najlepszej możliwości spożytkowania zasobów (w tym przypadku posiadanych środków pieniężnych) w wyniku dokonanego wyboru – tłumaczy Sylwester Kowalski. – Poznanie dokładnych kosztów naszej decyzji jest możliwe dopiero po wyliczeniu właśnie kosztu alternatywnego, czego większość z nas nie robi. I nie jest to dziwne, gdyż obliczenie kosztu alternatywnego nie jest proste ze względu na jego subiektywny charakter.

W opcji 1 [TABELA NR 2] posiadane środki wydatkujemy w następujący sposób: posiadane 50000 na przeprowadzenie prac remontowych, a nadwyżkę, w wysokości 1104, pomiędzy płaconą ratę, natomiast kwotę 3757 PLN przeznaczamy na inwestycję w program systematycznego oszczędzania. W opcji drugiej remont finansujemy z kredytu gotówkowego – w związku z tym na oszczędzanie przeznaczamy od razu 50000 PLN środków własnych oraz, po pięciu latach (spłata kredytu gotówkowego), kwotę jaką wydawaliśmy na obsługę kredytu gotówkowego. W opcji trzeciej na oszczędzanie przeznaczamy 50000 oraz różnicę pomiędzy ratą powiększonego kredytu hipotecznego a kwotą 3757 PLN.

Tabela nr 2

Tabela nr 3 pokazuje wyniki, jakie osiągnęliśmy oszczędzając założone kwoty w każdej z opcji. Czas oszczędzania równy jest czasowi spłaty kredytu, czyli 30 lat. Środki oszczędzaliśmy wybierając bezpieczne instrumenty typu lokata bankowa z średnim rocznym oprocentowaniem 7%.

Tabela nr 3

NASZE CELE

Znamy już swoje cele:

1.Sfinansowanie remontu

2.Maksymalizacja posiadanego kapitału

Poznaliśmy koszty każdego rozwiązania i korzyści pora na określenie kosztu alternatywnego.

Koszty nominalne dla budżetu domowego w każdej opcji są takie same – 3757 PLN. W każdej z nich zrealizowaliśmy cel w postaci remontu mieszkania. Czy w związku z tym koszt danego rozwiązania jest taki sam?

Odpowiedź brzmi nie, jeśli spojrzymy na zgromadzony przez nas kapitał w każdej opcji.

– Można powiedzieć, że w opcji 1 musieliśmy zgromadzić ze środków własnych kwotę 397 400, aby dysponować kapitałem 1 041 502, czyli nasz kapitał wypracował 644 062. W opcji 3, która jest w naszym przypadku najlepszą korzyścią utraconą w wyniku podjętej decyzji i wybraniu opcji 1, aby uzyskać kapitał w wysokości 1 196 385 musieliśmy niejako wyłożyć o 45 760 mniej niż w opcji 1, a zarobiliśmy więcej o 200 643 PLN. – I to jest właśnie koszt alternatywny naszej decyzji, czyli sfinansowanie remontu ze środków własnych, a nie z kredytu hipotecznego – mówi Sylwester Kowalski z Credit House Polska. – Na tę kwotę składa się różnica w osiągniętym poziomie środków oraz różnica w zaangażowanym przez nas kapitale w obu opcjach.

ŚRODKI NA INWESTYCJE, KREDYT NA REMONT

Jeśli z jakichś przyczyn niemożliwe byłoby skorzystanie przez nas z kredytu hipotecznego, to najlepszą utraconą opcją jest opcja nr 2 i wtedy koszt alternatywny wyboru opcji nr 1 wynosi 107 926 PLN.

Oczywiście koszt alternatywny możemy rozpatrywać również przy założeniu osiągnięcia danej sumy środków po 30 latach. Powiedzmy, że chcemy po 30 latach dysponować kapitałem w wysokości 1041 502 PLN tak jak w opcji nr 1.

– Wyniki przedstawione w tabeli nr 4 nie pozostawiają żadnych złudzeń – twierdzi Kowalski. – Środki zgromadzone samodzielnie powinny być przeznaczone na inwestycje, a remont powinien być sfinansowany z kredytu. W takim przypadku kosztem alternatywnym jest suma różnicy w kapitale, jaki dodatkowo musimy zainwestować w opcji 1 w porównaniu z pozostałymi opcjami oraz utracona konsumpcja, czyli różnica w miesięcznych obciążeniach w danej opcji, która może być wydatkowana na inne cele bez straty dla realizacji głównych celów. W takim przypadku koszt alternatywny opcji 1 to 163 120 PLN, czyli utracone korzyści płynące z niewybrania opcji 3.

Tabela 4

Jak widać, aby dobrze określić koszty swoich decyzji, musimy dokładnie wiedzieć, jakie cele chcemy realizować, nie realizować pojedynczych celów w oderwaniu od pozostałych naszych zamierzeń oraz wiedzieć, w jakim czasie oczekujemy wyników swoich decyzji.

Jasne określenie parametrów, jakie chcemy osiągnąć, pozwoli nam dopiero na wybór najbardziej optymalnego sposobu działania i doboru środków.

Trzeba też pamiętać, iż zasady ekonomii odnoszą się nie tylko do wielkich liczb, ale do tych średnich i małych również, bo nawet jeśli skala jest mniejsza, to proporcje są zachowane – radzą eksperci Credit House Polska.