Kryzys utrudni akcję kredytową

„Jedną z najbardziej widocznych oznak kryzysu są wyższe koszty pieniądza. W strefie euro trzymiesięczny EURIBOR (koszt pieniądza na rynku międzybankowym) sięgnął w poniedziałek 4,75 proc, czyli przewyższa aż 0,75 pkt proc. główną stopę Europejskiego Banku Centralnego. To od tej stawki zależy oprocentowanie wielu kredytów dla przedsiębiorstw i gospodarstw domowych.Część ekonomistów twierdzi, że na początku drugiego kwartału warunki kredytowe nieco złagodnieją. Ale w dłuższej perspektywie kredyty pozostaną drogie.”, pisze „Rz”.

Gazeta pisze, że skutki kryzysu kredytowego na Zachodzie są i będą w Polsce odczuwalne. „Widać to choćby po coraz bardziej zacieśnianych kryteriach przyznawania kredytów. – Docierają do mnie sygnały, że polityka kredytowa jest zaostrzana. Regulacje często są wyznaczane przez spółki matki polskich banków – mówi Mateusz Szczurek [główny ekonomista ING – red.]. […]. Po drugie zdobywanie depozytów banki opłaciły dość dużym kosztem. Aby przyciągnąć klientów, zaczęły szybko podnosić oprocentowanie lokat. Średnia rentowność dwuletniej lokaty w ciągu pierwszych trzech miesięcy 2008 r. wzrosła aż o 1 pkt proc. To może skutkować podnoszeniem marż kredytów.”, czytamy.

„Po trzecie warunki finansowania są utrudnione również na rynku obligacji. – To widać od początku roku. Wielu emitentów wstrzymuje się z uruchomieniem nowych emisji, utrzymuje się niepewność co do marż – mówi Andrzej Spratek z Societe Generale.

Zdaniem niektórych ekonomistów kryzys finansowy na Zachodzie dotknie zatem polską gospodarkę. Nie będzie to mocny cios, ale odczuwalne draśnięcie […].”, czytamy dalej.

Więcej na ten temat w „Rzeczpospolitej”.