Kurczy się sieć placówek własnych, rośnie liczba filii. „Przedsiębiorca może zarobić więcej”

Na koniec sierpnia w bankowości pracowało 170 909 osób. To o 1,7 tys. mniej niż w analogicznym okresie roku ubiegłego – wynika ze statystyk opublikowanych dziś przez Komisję Nadzoru Finansowego. 

Z najnowszych statystyk opublikowanych przez KNF wynika, że kolejny miesiąc z rzędu ubyło miejsc pracy w bankowości. Na koniec sierpnia branża zatrudniała 170 909 osób, czyli o 1710 mniej, niż w sierpniu 2014 roku. W porównaniu do danych prezentowanych miesiąc wcześniej jest to spadek o 103 osoby. Liczba zatrudnionych w sektorze jest dziś zbliżona do stanu z 2007 roku. W rekordowym roku 2008 w branży pracowało ponad 180 tys. ludzi.

ThinkStock

Na koniec sierpnia sieć placówek, filii i innych punktów obsługi klienta liczyła 14 773 oddziały, czyli mniej o 484 niż w analogicznym okresie roku ubiegłego. 

Aktualizacja: Wczoraj po południu na stronie KNF pojawił się plik ze zmodyfikowanymi informacjami dotyczącymi liczby placówek własnych i franczyzowych. KNF wyjaśniła, że otrzymała korektę od jednego z banków. Artykuł został zaktualizowany. 

Niektóre banki decydują się na oddanie swoich placówek przedsiębiorcom, którzy prowadzą je nadal na zasadach franczyzy. Na takiej zamianie korzyść odnosi bank, bo z jednej strony przestaje bezpośrednio zarządzać placówką, a z drugiej nadal może sprzedawać tam swoje usługi. Przedsiębiorca ma natomiast możliwość osiągnięcia znacznie wyższych zarobków niż jako  „szeregowy” kierownik przysłany przez korporację. Ponieważ wiele banków jedynie wynajmuje swoje lokale, wiec zmiana warunków nie dotyczy zbycia nieruchomości. Zmianie ulega jedynie podmiot opłacający czynsz.

– Banki chętnie oddają swoje placówki we franczyzę, bo oznacza to dla nich niższe koszty – tłumaczy nam przedstawiciel jednego z banków, chcący zachować anonimowość. – Początkowo banki mogą płacić nawet wyższy czynsz, ale z biegiem czasu obciążenia te przejmuje właściciel placówki. Bierze na swoje barki większe ryzyko, ale może zarobić nawet dwu- trzykrotnie więcej. W tym przypadku trzeba mieć jednak smykałkę do biznesu, bo nie każdy kierownik nadaje się na przedsiębiorcę. Wielu woli „stabilne” posady w korporacji – dodaje.

Trend ogranicznaia liczby oddziałów dotyczy nie tylko Polski. Firma McKinsey prognozuje, że w ciągu najbliższych 5 lat banki w Wielkiej Brytanii zamkną 2,4 tys. placówek. Dziś na Wyspach jest około 10 tys. oddziałów, czyli o 2 tys. mniej niż jeszcze 5 lat temu. 

w.boczon@bankier.pl