Kurs EUR/USD stabilizuje się na najwyższych poziomach od czterech miesięcy

Na rynku globalnym euro nadal pozostaje silne wobec dolara. W poniedziałek kurs EUR/USD po raz drugi od posiedzenia EBC przełamał opór na 1,40 USD osiągając jeszcze przed południem najwyższych poziom od czterech miesięcy 1,4037 USD.

Tylko na moment na notowaniach wspólnej waluty negatywnie wpłynęły piątkowe informacje o obniżce perspektywy ratingu dla Hiszpanii przez agencję Fitcha oraz doniesienia o degradacji ratingu Grecji przez agencję Moodys.  

Nadal bowiem słowa Jean-Claude Tricheta, że w kwietniu EBC może zdecydować się na pierwszą od 2007 roku podwyżkę stóp pozytywnie wpływają na euro. Analitycy sądzili bowiem, że do pierwszych zmian w polityce dojdzie w IV kwartale br. Podczas gdy EBC chce podnosić stopy, amerykańska Rezerwa Federalna (Fed) może jeszcze przez jakiś czas utrzymywać luźną politykę pieniężną, gdyż koncentruje się ona bardziej na wzroście gospodarczym niż na narastającej presji inflacyjnej. Obecna sytuacja na rynku ropy naftowej windująca ceny benzyny do poziomów najwyższych od 29 miesięcy nasila obawy, iż Amerykanie zaczną ograniczać inne wydatki, co negatywnie odbije się na wzroście gospodarczym. Dopóki szef Fed Ben Bernanke będzie przekonywał do konieczności stymulowania gospodarki amerykańskiej, dolarowi będzie trudno o silniejsze odreagowanie.

Wzrosty euro/dolara są jednak coraz słabsze, po każdym ruchu następuje odreagowanie. Stąd można przypuszczać, że bez krótkiej realizacji zysków marsz euro w kierunku poziomu 1,43 USD (szczytów z października-listopada 2010 roku) może być trudny. Na rynku pojawia się bowiem coraz więcej pytań o potencjalny wpływ podwyżek stóp na kraje peryferyjne strefy euro. Jak wskazują analizy, podwyżki stóp mogą najbardziej zaszkodzić Irlandii, Grecji i Hiszpanii z powodu dużego udziału w ich gospodarkach kredytów hipotecznych o zmiennym oprocentowaniu. Silniejsze zacieśnianie polityki pieniężnej przez EBC mogłoby zatem postawić ambitne cele fiskalne niektórych państw pod znakiem zapytania.

Technicznie silne wsparcie dla euro rysuje się w okolicach 1,3860 USD (23,6% zniesienia lutowego wzrostu kursu). Na razie euro zdołało utrzymać się powyżej 1,4395 USD i niewykluczone, że w oczekiwaniu na impuls na rynku zacznie budować się konsolidacja na obecnych poziomach. Wzrost powyżej 1,4030 USD pozwoliłby na test szczytów z listopada 2010 roku znajdujących się w przedziale 1,4080-1,4280 USD. Dopóki na rynku nie pojawią się sygnały podważające szanse na kwietniową podwyżkę stóp procentowych przez ECB, to o głębszą korektę może być trudno. Dzisiaj euro może być jednak podawane presji spadkowej.

Złoty nieco mocniejszy. Kurs EUR/PLN podczas poniedziałkowej sesji zbliżył się do 3,95. Rynek czeka teraz na kolejne wypowiedzi członków RPP, a także przyszłotygodniowe dane makroekonomiczne – między innymi o inflacji i płacach – które mogą wyznaczyć dalszy kierunek dla polskiego rynku. Opublikowany w poniedziałek „Raport o inflacji” NBP pokazał, że w okresie wrzesień-grudzień 2010 roku bez poparcia prezesa NBP Marka Belki nie mogły zapaść żadne decyzje w sprawie zmian stóp procentowych. Teraz istotne dla złotego będzie to, czy po jastrzębim zwrocie ze strony EBC, członkowie RPP nadal będą uważać, że podwyżka stóp procentowych w kwietniu nie będzie konieczna.   W poniedziałek członkini RPP Elżbieta Chojna-Duch stwierdziła, że jest za wcześnie, by zastanawiać się nad kolejnymi działaniami. Podobne wypowiedzi będą zapewne negatywnie oddziaływały na notowania złotego.

Źródło: PKO Bank Polski