Lofty – rynek z przyszłością

W Polsce na swoje pięć minut czekają „lofty” – budynki po starych fabrykach, przedsiębiorstwach, które niszczeją niezagospodarowane. Ich atutami są położenie w centrach miast oraz dostęp do wszystkich mediów. Przy rozsądnych nakładach finansowych i odrobinie wyobraźni można je przystosować do warunków mieszkalnych. Taka inwestycja otwiera nowe możliwości zysków inwestorom podejmującym się adaptacji tych budynków.

Perspektywa przekwalifikowania dużych powierzchni przemysłowych (dwa poziomy, panoramiczne okna, wysokie pomieszczenia dające poczucie przestrzeni) budzi ogromne zainteresowanie. Nowe pomysły aranżacji takich budynków powodują wzrost ich atrakcyjności wśród potencjalnych klientów. To z kolei może przełożyć się na dużą stopę zwrotu nakładów poniesionych przy zakupie takiej nieruchomości (ok. 20-35%).

Lofty to nieruchomości mające niepowtarzalny charakter. To właśnie te nieruchomości wyróżnia oryginalność i poczucie innowacyjności. Niestety, będzie to oferta dla naprawdę zamożnych. Inwestorzy szukają więc na lofty ciekawych magazynów oraz opuszczonych fabryk.

Ogromne zainteresowanie tego typu nieruchomościami można zaobserwować nie tylko wśród polskich inwestorów, lecz także inwestorów zagranicznych (Anglików, Irlandczyków, Włochów, Niemców, czy Amerykanów). Obcokrajowcy są nie tylko zainteresowani zakupem, lecz także możliwością kredytowania tych przedsięwzięć. Większość z nich chce korzystać z kredytów udzielanych przez banki w Polsce.

Lofty to dobra perspektywa na przyszłość – to nie tylko nowy trend w dziedzinie architektury (poprawiający niedoinwestowane, często zniszczone budynki w dużej liczbie polskich miast), ale przede wszystkim dobra lokata pieniędzy.