W województwach, w których nierzetelnych dłużników jest najwięcej, sytuacja pogarsza się wolniej niż w regionach, których mieszkańcy jeszcze niedawno świecili przykładem. Jak wynika z najnowszego raportu InfoDług, opublikowanego przez Biuro Informacji Gospodarczej InfoMonitor, ogólna kwota przeterminowanych zobowiązań wynosi już ponad 19 mld zł. To o 2,3 mld zł (13 proc.) więcej niż kwartał wcześniej.
Ponad 1,82 miliona osób w Polsce ma problemy ze spłatą swoich zobowiązań finansowych. W ciągu ostatnich trzech miesięcy przybyło o 93 757 Polaków w tarapatach. Kwartalny wzrost liczby niesolidnych dłużników wyniósł 5,4 proc.
Na czele województw, w których istnieje najwyższe prawdopodobieństwo spotkania osoby opłacającej rachunki i raty kredytów opóźnieniem, jest województwo lubuskie. Za nim znajduje się kujawsko-pomorskie. Trzecia pozycja ex quo należy do pomorskiego i śląskiego. Tam co 16.-17. osoba ma kłopot z oddaniem pieniędzy. Z niechlubnego pierwszego miejsca zajmowanego w I kwartale spadło województwo zachodniopomorskie. Teraz jest piąte z takim samym odsetkiem złych dłużników jak woj. dolnośląskie (5,8 proc.).
Wbrew zasadzie, że biednemu zawsze wieje wiatr w oczy, osób w finansowych tarapatach zaczęło przybywać intensywniej w rejonach z końca niechlubnego rankingu. Gdy średnio w kraju w ciągu trzech miesięcy przybyło ponad 5 proc. nierzetelnych dłużników, to w Podkarpackiem, Małopolskiem oraz Podlaskiem i Mazowieckiem było to 7-8 proc. Nadal jednak bardzo dobrze radzi sobie znajdujące się na przedostatnim miejscu czarnej listy woj. świętokrzyskie. Tam pieniędzy nie oddaje w terminie mniej niż trzech na 100 mieszkańców, a kwartalny przyrost złych dłużników był dużo niższy niż średnia w kraju.
Źródło: Gold Finance