W lutym sprzedaż kart kredytowych była niższa od tej, którą obserwowaliśmy w ostatnich miesiącach 2019 r. Jak podaje BIK, banki wydały 78,5 tys. kart kredytowych na łączną kwotę przyznanych limitów 512 mln zł.
Dla porównania w styczniu 2020 r. banki wydały 77,8 tys. kart kredytowych na łączną kwotę przyznanych limitów 509 mln zł, w grudniu – 85,4 tys. kart, w listopadzie – 101,7 tys., a w październiku – 98,2 tys.
Profesor Waldemar Rogowski z BIK zauważa jednak, że ujemne dynamiki sprzedaży kart nie dotyczą wszystkich przedziałów kwotowych.
– Dodatnią dynamikę przyznawanych limitów na kartach kredytowych w okresie styczeń – luty 2020 r. w porównaniu do stycznia – lutego 2019 r. zarówno w ujęciu liczbowym, jak i wartościowym, odnotowały karty o limitach w przedziale poniżej 1 tys. zł, odpowiednio 1,7% oraz 7,3%, a także 4,5 do 10 tys. zł – 5% oraz 6,4%, co w dużej części wynika z zaangażowania niektórych banków w finansowanie zakupów w sklepach i na platformach internetowych w formie przyznawania limitów w kartach kredytowych jako quasi kredytu ratalnego odnawialnego.
Analityk BIK dodaje, że o +0,56 pkt proc. pogorszyła się wartość Indeksu Jakości kart kredytowych w porównaniu do lutego 2019 r. Średnia wartość Indeksu nadal znajduje się poniżej 4% i wynosi 3,99%. – Jest to bezpieczny poziom, niemniej należy obserwować ten trend, bowiem zgodnie z piramidą spłacalności, najpierw kredytobiorcy opóźniają spłatę kart kredytowych – mówi prof. Rogowski z BIK.