Jak podaje „Życie Warszawy” o preferencyjny kredyt (współfinansowany przez państwo) może starać się ten student, który rozpoczął studia przed ukończeniem 25. roku życia. Nie ma znaczenia, czy jest na studiach dziennych, wieczorowych, czy zaocznych, a także czy studiuje na uczelni państwowej, czy prywatnej.
Pierwszeństwo w otrzymaniu kredytu mają studenci i doktoranci znajdujący się w trudnej sytuacji materialnej. Nie jest ona ściśle określona – corocznie maksymalną wysokość dochodu na osobę w rodzinie uprawniającą do ubiegania się o kredyt studencki ustala minister edukacji. Kwota ta będzie znana na początku grudnia 2005 roku, kiedy wszyscy studenci złożą wnioski o kredyt.
W roku akademickim 2004/2005, dochód na osobę w rodzinie studenta uprawniający do otrzymania kredytu wyniósł 1 600 zł.
Kredyt udzielany jest na okres studiów, maksymalnie na 6 lat (doktorantom – maksymalnie na 4 lata), a wypłacany na konto w ratach miesięcznych, ale bez wakacji, przez 10 miesięcy w roku. Kredyt zaczynasz spłacać dopiero w dwa lata po zakończeniu nauki, przez okres co najmniej dwa razy dłuższy niż z niego korzystałeś. Jeśli więc weźmiesz go np. na 3 lata nauki, będziesz spłacać przez 6 lat. Wysokość rat nie może przekroczyć 20 proc. miesięcznego dochodu. Ci, którzy ukończyli studia w grupie 5 proc. najlepszych studentów uczelni, mogą ubiegać się o umorzenie 20 proc. kredytu – informuje dziennik.