Majowe inwestycje w obligacje przekroczyły wartość 211 mln zł

– W maju tradycyjnie rośnie wartość oszczędności ulokowanych w obligacjach. Tegoroczny maj był pod tym względem wyjątkowo dobry. W stosunku do kwietnia sprzedaż obligacji detalicznych wzrosła o ponad 100%. Tak duży popyt wynika z wysokiej zyskowności papierów skarbowych. W maju podnieśliśmy bowiem oprocentowanie „dwulatek” i „trzylatek”, wzrosły także marże „czterolatek” i „dziesięciolatek”. Oferta obligacji detalicznych jest obecnie bardzo korzystna w stosunku do porównywalnych form lokowania oszczędności dostępnych na rynku – mówi Anna Suszyńska, zastępca dyrektora Departamentu Należności i Zobowiązań Finansowych Państwa w Ministerstwie Finansów.

– Warto zwrócić uwagę na obligacje dziesięcioletnie, których sprzedaż osiągnęła w maju poziom najwyższy od dwóch lat i wyniosła 317 tys. sztuk. To najlepiej oprocentowane papiery w naszej ofercie – w pierwszym roku oszczędzania zysk wynosi 5,75%. Ponadto, oprocentowanie „dziesięciolatek” jest zmienne. Składa się z sumy inflacji oraz marży wynoszącej 2,5%. Państwo gwarantuje w ten sposób, że zyski z inwestycji będą zawsze wyższe od inflacji – dodaje Anna Suszyńska.

„Dziesięciolatki” są też jedynymi obligacjami, które można kupować w ramach Indywidualnego Konta Emerytalnego (IKE-Obligacje). IKE to konto emerytalne, które może być prowadzone przez instytucje finansowe i ubezpieczeniowe. Gromadzi się na nim pieniądze na przyszłą emeryturę. Od zwykłych sposobów oszczędzania różni je zwolnienie z podatku od zysków kapitałowych. Oznacza to, że od odsetek naliczonych od zgromadzonych na nim pieniędzy inwestor nie zapłaci podatku. Na konto IKE można wpłacać corocznie określoną kwotę. W 2007 r. limit wpłat został ustalony na 3 697 tys. zł, co oznacza, że można kupić 36 obligacji dziesięcioletnich, z których każda ma wartość 100 zł.

Konto IKE-Obligacje można otworzyć w placówkach PKO BP sprzedających obligacje Skarbu Państwa lub Domu Maklerskiego PKO BP. „Dziesięciolatki” inwestor może potem kupować na własną rękę, lub zlecić to bankowi.

Na 2,11 mln sztuk obligacji sprzedanych w maju, ponad 1,3 mln sztuk to obligacje dwuletnie, 409,62 tys. sztuk to „trzylatki”, 72,4 tys. sztuk „czterolatki”, a pozostałe 317 tys. – „dziesięciolatki”.