Początkujący inwestor może mieć problem z wyborem odpowiedniego funduszu. Długa lista produktów o egzotycznie brzmiących nazwach i zagadkowych skrótach niewiele mówi o zyskach, ryzyku czy stratach. Raiffeisen wpadł na pomysł, jak ułatwić klientom podejmowanie decyzji. Przygotował wirtualny samouczek – Mapę Inwestora.
Zapanowała prawdziwa moda na „wirtualne doradztwo” finansowe. Banki wdrażają w swoich systemach aplikacje pomagające klientowi analizować i porządkować jego finanse. Podpowiadają gdzie i ile odkładać, żeby uzbierać na samochód czy wakacje. Pomagają wskazywać dziury w domowym budżecie i podpowiadają, na które przyjemności wycieka nam najwięcej pieniędzy. Niedawno takie narzędzia (określane mianem aplikacji PFM – Personal Finance Management) zintegrowały z bankowością internetową ING Bank Śląski, Bank Millennium i Bank BPH. Ich prekursorem na naszym rynku był Meritum Bank.
Na nieco inny pomysł wirtualnego doradztwa wpadł Raiffeisen Bank, wdrażając na swoich stronach Mapę Inwestora. To coś na kształt samouczka dla osób zainteresowanych inwestycjami. Narzędzie w przyjaznej dla oka formie pomaga dobrać odpowiedni fundusz inwestycyjny, wyjaśnia różnice między inwestowaniem a oszczędzaniem i podpowiada, które produkty będą odpowiednie w zależności od preferowanego profilu ryzyka. Ale nie tylko początkujący inwestorzy będą mogli skorzystać z narzędzia. Przygotowano je pod kątem trzech grup odbiorców: początkujących inwestorów, którzy jeszcze nie mieli do czynienia z inwestowaniem; średniozaawansowanych, którzy są zdecydowani kupić jednostki funduszu, ale nie wiedzą jaki konkretnie wybrać i zaawansowanych, którzy mają sprecyzowane wymagania i szukają określonych grup produktów. Samouczek prowadzi klienta za rękę przez kolejne etapy wyboru produktu.
Początkującemu inwestorowi aplikacja przedstawia wykres w układzie współrzędnych zysk/ryzyko. Na skrajnych biegunach znajdują się konto bankowe (mały zysk i ryzyko) i instrumenty pochodne (duże ryzyko i potencjalnie duży zysk). Między nimi rozlokowane jest 16 innych produktów z opisami ich cech.
Średnio zaawansowany użytkownik zaczyna od wskazania na geograficznej mapie świata regionów, w których chciałby zainwestować pieniądze. Dla każdego z regionów przygotowana została charakterystyka wraz z opisem czynników przemawiających za kupnem i obszarów ryzyka. W kolejnym kroku dokonuje wyboru strategii inwestycyjnej: od bezpiecznej po agresywną, a następnie określa planowany czas inwestycji. Ostatni etap polega na wskazaniu fazy cyklu koniunkturalnego gospodarki (np. recesja). Po określeniu powyższych czynników, dostaje listę rekomendowanych przez bank funduszy (z wynikami historycznymi). Można ją filtrować pod kątem kilku różnych zapytań (na przykład ze względu na dostępność produktu w oddziale, odpowiednią walutę itp.).
Zaawansowany inwestor dostaje natomiast bardziej szczegółowy wykres z grupami produktów, na którym jedna oś określa dywersyfikację geograficzną, druga dywersyfikację ze względu na klasę aktywów. Także tu możliwe jest zastosowanie szczegółowych filtrów, wspomagających wyszukiwanie odpowiedniego produktu.
Mapa Inwestora to jedno z ostatnich wdrożeń banku przygotowanych w duchu „user friendly”. Za projekt odpowiada firma Genesi Systems. Przy okazji warto też wspomnieć o innym narzędziu, które niedawno pojawiło się w systemie bankowości internetowej – kreatorze zakładania lokat (wdrożonym z kolei przez Infovide Matrix). Po wypełnieniu kilku podstawowych parametrów klient dostaje informacje o lokatach, które przyniosą mu największy zysk (oczywiście chodzi o produkty z oferty banku). System jest prosty w obsłudze i przejrzysty dla użytkowników. Ciekawostką jest np. możliwość personalizacji lokat – nadawanie im własnych nazw i ikonek, które będą się kojarzyć z określonym celem oszczędnościowym. Z kolei inwestorzy korzystający z usług domu maklerskiego dostali mały widget, który upraszcza i przyspiesza proces składania zleceń. By wysłać szybkie zlecenie wystarczy jedynie wpisać w ramkę cztery parametry oddzielone spacją: instrument, strona, ilość, cena.
Mapa Inwestora do ciekawy pomysł na przybliżenie klientom tematyki inwestycyjnej. Zamiast nudnej listy funduszy, inwestor przechodzi samouczek, który drogą eliminacji wyklucza kolejne produkty i sugeruje odpowiednie inwestycje. Owszem, na wielu stronach bankowych można znaleźć rekomendacje analityków, wykresy, sortować fundusze i wprowadzać zapytania. Raiffeisen podszedł jednak do tematu w sposób bardziej przyjazny dla klienta i rozrysował mu wszystko w cieszącej oko aplikacji z kolorowymi ikonkami. Na pewno nie jest to jeszcze rozwiązanie idealne i zapewne taka „zabawka” nie znajdzie uznania dla zaawansowanych inwestorów. Ale osobom szukającym nowych możliwości ulokowania pieniędzy (a po likwidacji antybelek takich klientów nie brakuje), może podsunąć nowe pomysły na inwestowanie. Bank zapowiada też, że będzie rozbudowywał Mapę Inwestora i wkrótce dołoży do niej nowe narzędzia.
Źródło: PR News