Marek Skała, współpracownik PRNews.pl i Bankier.pl, zwyciężył wczoraj w tegorocznej edycji PRotonów w kategorii edukacja.
Marek Skała: Żartobliwe mówiąc – chyba za całokształt… Chronologicznie, 17 lat temu organizowałem i przez sześć lat byłem współprowadzącym pierwsze studia podyplomowe Public Relations w Polsce, na AE w Krakowie. Do dziś prowadzę gościnnie zajęcia na 4-5 uczelniach w każdym roku akademickim. Biorę udział w kongresach, konferencjach. Wydaliśmy z grupą kolegów i koleżanek (PR-owców i dziennikarzy) książkę – „Ten wredny PR 2009”, żeby przeciwstawić się dorabianiu politycznej i manipulacyjnej gęby temu naprawdę poważnemu zawodowi i branży. Dużo szkolę; wprowadzałem na parkiet GPW – w zakresie szkoleń jak występować publicznie wobec mediów i inwestorów – kilkanaście zarządów spółek. Nazbierało się.
Mówi się, że łączenie PR i dziennikarstwa nie jest etyczne, a ty jakoś łączysz?
W PR głównie szkolę, więc to pozornie tylko odległe lub nieetyczne. Pisząc koncentruję się na nowych technikach, wiedzy, teoretykach i praktykach biznesu. Pisałem m.in. o badaniach i osiągnięciach wielu profesorów ze wszystkich chyba tak zwanych uniwersytetów bluszczowych, czyli sprawach najnowszych, często „grożących” Noblem. Z wieloma guru biznesu robiłem wywiady. Ucząc robię dokładnie to samo – staram się by szkolenia czy wykłady były oparte o najnowszą wiedzę, a szkolenia prowadzę od 20 lat, to pochłania około 80% mojej aktywności. Dziennikarstwo to 10% i PR 10%, w tym głownie szkolenia. A etyka? To dotyczy sytuacji konfliktu interesów, na przykład pisania o firmie czy branży, dla której pracujesz jako PR-owiec. Nie bądźmy jednak wariatami. Co złego, że w tym roku napisałem dla Bankiera.pl kilkanaście tekstów dotyczących głównie nowej wiedzy lub analiz skoro potrafię i lubię pisać? Dostałem nawet nagrodę Ostrego Pióra BCC. I co złego w tym, że uczę ludzi jak robić rzetelny, sensowny PR? Gdzie tu brak etyki?
A czym jest sensowny, dobry PR, dziś?
Czasami miewam wrażenie, że określenie PR jako branży nadal poszukującej definicji czym się zajmuje i jak to nazwać bywa nadal aktualne. Tymczasem badania mózgu, a w ślad za tym wiedza o mechanizmach psychologicznych i podejmowaniu decyzji rozwija się gwałtownie. Martin Lindstrem, Rafał Ohme, Richard Bandler, Dan Ariely, Daniel Goleman – z ich prac korzystam ostatnio najczęściej. Okazuje się, że na wizerunek firm, osób czy produktów wpływa ogromna ilość czynników. Nie da się dziś jednoznacznie powiedzieć, że jakieś narzędzie jest tylko PR-owe, jakieś tylko promocyjne lub reklamowe. Coraz częściej przekonuję się do poglądu, że dobry PR to wszystkie działania w zakresie szerokiej komunikacji, które skutecznie wspierają cele firmy. Działania skuteczne to dobry PR, nieskuteczne – zły i nieetyczny jednocześnie. Jakich narzędzi używamy, to moim zdaniem rzecz wtórna.
***
Marek Skała jest właścicielem firmy szkoleniowej MEGALIT Instytut Szkoleń i wiceprezesem Grupy PRC.
PRotony to nagrody przyznawane co roku profesjonalistom w dziedzinie komunikacji, którzy odznaczają się nieprzeciętnym myśleniem, innowacyjnością i talentem. Głównym celem konkursu jest wyróżnianie specjalistów wyznaczających standardy w branży PR i przyczyniających się do sukcesu firm, w których pracują.
Zgłoszonych do konkursu kandydatów oceniają członkowie Akademii Ekspertów PR, którą tworzą uznani specjaliści działający od wielu lat w branży PR.
Źródło: PR News