Marek Skała: Nie psujcie polityką biznesu!

Tak właśnie wypadałoby podsumować jedno z najbardziej nietypowych i zaskakujących zjawisk, jakim jest Dolnośląskie Forum Polityczne i Gospodarcze. Nie ma formalnego organizatora, ale jest z sukcesem organizowane już po raz 11, tym razem z udziałem 800 gości. Prowadzone sprawnie, głównie dzięki licznym i bardzo zaangażowanym młodym wolontariuszom, których widać na każdym kroku.

Obok biznesu – tym razem główne tematy to innowacje i energetyka.Obecnych jest zawsze wiele organizacji samorządowych, stowarzyszeń, inicjatyw lokalnych. Już sam sposób nocowania (Krzyżowa to miejsce noclegowo bliższe młodzieży, z wieloosobowymi pokojami) pokazuje inność tego miejsca. Uczestnicy śpią w kilkunastu hotelach w promieniu do 30 km od Krzyżowej. Najczęściej są to zagospodarowane pałace (Krasków, Bielawa), stąd nie dziwi, że jeden z paneli zatytułowano „Dolina Pałaców i ogrodów – miejsce pojednania polsko-niemieckiego”.

Sami organizatorzy twardo unikają tytulatury, od lat występując jako inicjatorzy, pomysłodawcy, inspiratorzy Forum. Kiedy na moim pierwszym Forum pytałem ich „kto tu właściwie rządzi?”, otworzyli drzwi i pokazali – na mównicy był Tadeusz Browarek, prezes Zarządu Lumeny S.A. – teraz on, bo mówi, potem będzie rządził następny.  

Podobnie i w tym roku, kiedy Janisław Muszyński i prof. Jan Waszkiewicz rozpoczynali Forum, ograniczyli „uroczystość otwarcia” do 2 minut, komentując to słowami – napięty czas naszych niemieckich gości znakomicie pozwala ograniczyć nasze gadulstwo, więc Forum uważamy za otwarte.

A hasłem przewodnim samego Forum był Dolny Śląski – ziemia polsko-niemieckiego pojednania. Nic dziwnego, mija bowiem 20 lat od słynnej mszy pojednania, w czasie której Kohl i Mazowiecki wymienili znak pokoju. Dziś wydaje się to oczywiste, ale wystarczy posłuchać wspomnień abp. Alfonsa Nosola z tamtego czasu: Kiedy na drugi dzień poszedłem na opolski plac Sebastiana i plac Wolności na spacer, stała tam grupka młodzieży – prawda, że podpitej – pluli mi pod nogi. Ktoś syknął za plecami: zdrajca, hitlerowiec! (z wywiadu w Gazecie Wrocławskiej). Uroczysta msza w dwudziestolecie tego wydarzenie przyciągnęło mimo zimna kilkaset osób do Krzyżowej. Być może osoby w sile wieku były w pracy, ale dało się wyraźnie zauważyć dwie dominujące grupy pokoleniowe – ludzi starszych i młodzież. Dla jednych był to ważny moment w życiu, młodych jeszcze wtedy nie było na świecie. Warto może, by refleksji nad relacjami polsko- niemieckimi poświęcili czas także w większej liczbie politycy i biznesmeni? A może po prostu nie mają czasu, bo realizują je już w praktyce?

Kiedy pytamy o sens Forum, nie sposób zauważyć kilku ostatnich informacji. Podaję trzy – polityczną, gospodarczą i społeczną, bo one oddają ducha Forum w Krzyżowej.

  1. Rosyjskie MSZ zgłosiło pretensję do MSZ niemieckiego, że Lechowi Wałęsie oddano pod murem, 9 listopada, zbyt dużo czasu, niejako odbierając go Gorbaczowowi. Wielu nadal nie rozumie, że to ruch społeczny Solidarność obalił komunę, czego symbolem jest upadek muru. Zasługą Gorbaczowa było to, że wtedy nie strzelał. Siłę społeczeństwa widać w Niemczech w rocznicę obalenia muru, ale i w rozpoczętym 11.11 karnawale w Kolonii, organizowanym przy udziale ponad 200 najrozmaitszych stowarzyszeń. U nas jeszcze 11.11 smutny trochę, ale 12.11 w Krzyżowej bardziej radosny, prospołeczny, z dziesiątkami organizacji, porozumiem Polaków i Niemców, ludzi młodych i starych. Siła społeczna w demokracji dominuje nad siłą państwa.
  2. Kiedy straszy się Polaków Niemcami, warto też czasem posłuchać tego, co mówią sami Niemcy. Rzecz z Onetu, z 14 listopada, dnia zakończenia Forum.: Jako minister spraw zagranicznych nie zaakceptuję, aby i tak już obciążone relacje historyczne między Niemcami a Polską zostały nierozsądnie nadszarpnięte – powiedział tygodnikowi Westerwelle. „Steinbach, będąc w Bundestagu, głosowała przeciwko polityce rządu Helmuta Kohla i Hansa-Dietricha Genschera w sprawie uznania polsko-niemieckiej granicy. To, że doprowadziło to do obiekcji w Polsce, jest zrozumiałe”
  3. Krzysztof Kalicki, prezes Deutsche Bank Polska – „upatruję dla nas wielkiej szansy, dla polskich firm, w szacunkach mówiących, że PKB w Niemczech w przyszłym roku skoczy z ok. – 5% do 1-2% na plus. Powinniśmy z tego wzrostu efektywnie skorzystać”.

Daleki jestem od tego, by twierdzić,  że Forum w Krzyżowej wpływa na losy świata. Pewnie żaden z uczestników opisanych zdarzeń nie myślał o duchu Krzyżowej. Po prostu według niego działał. Jednak dyskusja, czy pod Świdnicą współtworzy się ducha pojednania, czy z niego korzysta, jest bez sensu. Krzyżowa jest ważna; pokazuje, że dobre relacje tworzą ludzie, że polityczne decyzje mogą pomagać, że można robić dobry biznes, jeśli ludzie ze sobą rozmawiają. Im bliżej granicy, tym bardziej to widać. To najważniejsze przesłanie z Forum – nie psujcie polityką biznesu – nie tylko tego wielkiego, ale także tysięcy dobrych interesów, inicjatyw i przedsięwzięć, które dzieją się tu – pomiędzy Dolną Saksonią i Dolnym Śląskiem.

Źródło: Przegląd Finansowy Bankier.pl