Mariusz Barczak: Ich determinacja dodaje siły do działania

Niepełnosprawni doświadczają  często marginalizacji w społeczeństwie. Wielu z nich ma poczucie odrzucenia i boryka się z piętrzącymi się trudnościami, na wielu płaszczyznach życia. Wydaje się że Polska jako kraj staje się coraz bardziej otwarta i pomocna. Powoli ewoluujemy w naszych poglądach i postawach. Walkę o zmiany podjęła Fundacja Normalna Przyszłość. Czerpiąc ze środków Europejskich Funduszy Społecznych realizuje ona projekty mające na celu rozwój i pomoc osobom niepełnosprawnym. O szczegóły zapytaliśmy Mariusza Barczaka, Prezesa Zarządu, Fundacji Normalna Przyszłość. 

Jakie projekty zrealizował  Pan dotychczas we współpracy / finansowane lub współfinansowane przez EFS?

Mariusz Barczak: Jak do tej pory Fundacji Normalna Przyszłość, w której zarządzam projektami, udało się pozyskać jedną dotację ze środków EFS. Jest to dotacja na realizację projektu pt. Edukacja kluczem do życiowego sukcesu. Ponadto czekamy na rozstrzygnięcie kilku konkursów w ramach Programu Operacyjnego Kapitał Ludzki (finansowanego ze środków EFS). Projekty złożone w ramach tych konkursów dotyczą szkoleń dla osób z niepełnosprawnością oraz dla pracodawców.

Jakim ludziom do tej pory udało się  pomóc? W jaki sposób?

M.B.: Fundacja Normalna Przyszłość pomaga osobom z niepełnosprawnościami w uzyskaniu kwalifikacji zawodowych oraz wchodzeniu na rynek pracy. Zajmujemy się też rozwiązywaniem problemów mieszkaniowych osób z niepełnosprawnościami. Również promujemy i staramy się ułatwiać osobom z różnymi niepełnosprawnościami dostęp do różnorodnych form kształcenia.

Tego ostatniego zagadnienia dotyczy właśnie projekt Edukacja kluczem do życiowego sukcesu. W ramach projektu opracowana została broszura zawierająca informacje o różnorodnych formach kształcenia, z których mogą korzystać osoby z różnymi niepełnosprawnościami, udogodnieniach z których mogą one korzystać na różnych szczeblach edukacji oraz o możliwościach pomocy finansowej, z których mogą one skorzystać w procesie kształcenia. Broszura została rozesłana do ośrodków pomocy społecznej i organizacji pozarządowych działających w województwie mazowieckim. Instytucje te zostały poproszone o rozpowszechnienie broszur wśród swoich niepełnosprawnych podopiecznych. Mamy nadzieję, że informacje zawarte w broszurze zachęcą ich do zdobywania wykształcenia, co zwiększy ich szanse na zdobycie zatrudnienia w przyszłości i samodzielne życie.

Projekt skierowany jest do osób z niepełnosprawnościami pochodzących z małych miejscowości województwa mazowieckiego. Ta grupa jest najbardziej narażona na społeczne wykluczenie. Głęboko zakorzenione stereotypy, liczne bariery (np. architektoniczne, transportowe) oraz brak informacji o możliwości korzystania z różnego rodzaju wsparci powodują, że większość osób niepełnosprawnych z małych miejscowości pozostaje bierna zawodowo i społecznie. Ci ludzie wymagają dużego wsparcia, począwszy od dostępu do informacji, poprzez poradnictwo psychologiczno – zawodowe, na edukacji (w tym kształceniu ustawicznym) kończąc. Właśnie do tych grup kierujemy sporą część naszych działań.

Jakie projekty Pana zdaniem są  najbardziej wartościowe i dlaczego?

M.B.: Najbardziej wartościowe są projekty wzmacniające potencjał ludzi. Zwłaszcza tych, którzy są narażeni na marginalizację. Którym z różnych powodów (np. zdrowotnych, finansowych) jest trudniej zdobyć wykształcenie, pracę, usamodzielnić się. W wielu ludziach z tej grupy tkwi ogromny potencjał, który zbyt często nie jest wykorzystywany, gdyż Ci ludzie nie potrafią go sami wykorzystać i nie otrzymują wsparcia w tym zakresie. Zapewnienie tego wsparcia pozwala im stać się pełnoprawnymi i wartościowymi członkami społeczeństwa. Jest to ogromna korzyść. Ludzie Ci zyskują możliwość normalnego życia, nie będąc przy tym obciążeniem dla reszty społeczeństwa.

Czy mógłby moi Pan opowiedzieć  jakąś szczególną historię? Jak pomogło to komuś  przemienić życie?

M.B.: Hm, takich historii jest bardzo wiele. Postaram się więc uogólnić. Znam wiele osób z niepełnosprawnością, które pochodzą z małych miejscowości. Tam nie ma dla nich pracy i nie mają szans na normalne życie. Wielu z nich ma jednak ogromną motywację do działania. Wyjeżdżają do większych miast, gdzie podejmują naukę. Później szukają odpowiednio przystosowanego mieszkania oraz pracy. To jest bardzo trudne, bo np. osobie na wózku bardzo trudno jest wynająć mieszkanie pozbawione barier. Pracodawcy też nadal mają obawy przed zatrudnianiem osób z niepełnosprawnościami. Te osoby często spotykają się z odmową przyjęcia do pracy. Mimo to się nie poddają. Uparcie szukają nadal. W końcu im się udaje. Podejmują pracę i zaczynają normalne życie. Takim ludziom warto pomagać. Ich determinacja dodaje siły do działania. Każdy sukces tych ludzi jest naszym sukcesem.

Jakie projekty finansuje EFS?Jakie możliwości stwarza? Co może Pan powiedzieć o współpracy z nimi?

M.B.: Europejski Fundusz Społeczny finansuje projekty, których celem jest rozwój kompetencji i wzmacnianie kapitału ludzkiego oraz potencjału kadrowego przedsiębiorstw. Dzięki temu beneficjenci projektów finansowanych z EFS mają szanse zwiększania swoich kwalifikacji, dzięki czemu rosną ich szanse na znalezienie zatrudnienia lub awans zawodowy. Wsparcie w ramach EFS kierowane jest w szczególności do grup narażonych na społeczne wykluczenie (osoby bezrobotne, po 45 roku życia, niepełnosprawni). Ci ludzie znajdują się w szczególnej sytuacji na rynku pracy. Mają największe trudności w znalezieniu zatrudnienia wskutek niskich kwalifikacji, ograniczonej mobilności, niskiej samoocenie i motywacji, itp. Zapewnienie tym ludziom odpowiedniego wsparcia powoduje, że mogą oni przezwyciężyć swoje ograniczenia i powrócić na rynek pracy. Jest korzystne dla całego społeczeństwa, gdyż prowadzi do wyrównywania szans i zmniejszania obszarów wykluczenia.

Współpraca z instytucjami odpowiedzialnymi za wdrażanie EFS nie należy do łatwych. Unia Europejska oraz przepisy krajowe narzucają szereg wymogów formalnych, do których spełnienia zobligowane są podmioty zainteresowane realizacją projektów finansowanych z EFS. Procedury związane z rozpatrywaniem wniosków o dotacje trwają bardzo długo, nawet 9 miesięcy. Bardzo rozbudowana jest sprawozdawczość. Beneficjenci zobowiązani są do prowadzenia szczegółowej dokumentacji. Wymaga to zaangażowania i odpowiedniego przeszkolenia wielu osób. Jednak, pomimo tych trudności, warto ubiegać się o środki z EFS i realizować projekty wzmacniające ludzki potencjał.

Jak Pan postrzega te instytucje? Co jest najcenniejsze w jej działaniu?

M.B.: Niewątpliwie, najcenniejsze w działaniu instytucji odpowiedzialnych za wdrażanie EFS w Polsce jest to, że dzięki nim można realizować projekty wzmacniające ludzki potencjał. Natomiast jeśli chodzi o postrzeganie tych instytucji, to – moim zdaniem – mogłyby one działać sprawniej, lepiej. Można przyspieszyć procedurę rozpatrywania wniosków i przyznawania dotacji. Umożliwiłoby to efektywniejsze wydatkowanie unijnych środków oraz pozwoliłoby na udzielenie wsparcia większej liczbie beneficjentów.

Co dla Pana jest inspiracją  w działaniu?

M.B.: Największą inspiracją jest dla mnie to, że mogę pomóc innym osobom niepełnosprawnym w odniesieniu życiowego i zawodowego sukcesu. Jestem niepełnosprawny i wiem jak trudno jest się przebić. Zdobyć dobre wykształcenie, znaleźć dobrze płatną pracę, kupić mieszkanie i się usamodzielnić. Ale wiem też, że to jest możliwe i niepełnosprawność nie jest przeszkodą w osiągnięciu tego. Jest jedynie dodatkowym ograniczeniem, możliwym do pokonania przy odpowiednim wsparciu. Dlatego zespół Fundacji (złożony z osób niepełnosprawnych) stara się wdrażać działanie umożliwiające naszym beneficjentom odniesienie sukcesu i pełnoprawny udział w życiu społecznym. Liczne podziękowania i pochwały, jakie otrzymujemy od naszych beneficjentów pokazują, że to się udaje i są dla nas dodatkową inspiracją.  

Rozmawiała Barbara Koziar, Bankier.pl

Źródło: Bankier.pl