Przedstawiciele organizacji Visa zapowiadali niedawno, że jeszcze w tym roku pierwsze banki wprowadzą możliwość dokonywania płatności zbliżeniowych NFC z użyciem specjalnych akcesoriów do telefonów komórkowych. Takie rozwiązanie wprowadzają właśnie dla posiadaczy iPhoneów mBank i MultiBank. Wdrożenie będzie oparte o aplikację Visa Mobile i specjalne nakładki do telefonów.
O aplikacji mobilnej Visy i akcesoriach do płatności zbliżeniowych w telefonach komórkowych pisałem szerzej jakiś czas temu. Równolegle do prac nad nowymi telefonami wyposażonymi w technologię NFC (Near Field Communication), cały czas trwają prace nad dostosowaniem obecnych już na rynku telefonów do płatności zbliżeniowych. Jednym z pomysłów jest wdrożenie oparte na akcesoriach – kartach microSD do „zwykłych” telefonów i nakładkach iCarte do iPhone.
Karty microSD to obecnie jeden z najpopularniejszych nośników pamięci do komórek. Obok podstawowej funkcji pamięciowej mogą też pełnić dodatkową rolę – akcesorium zbliżeniowego. Trzeba je tylko wyposażyć w środowisko NFC – antenę do płatności zbliżeniowych i układ scalony, tzw. secure element z aplikacją płatniczą. Taka karta umożliwi dokonywanie płatności zbliżeniowych prawie każdym telefonem obsługującym microSD. Prawie każdym, bo mogą występować niezgodności w przypadku tych modeli, w których bateria umieszczona jest nad kartą.
Odpowiednikiem kart microSD dla iPhoneów jest adapter iCarte. Produkty firmy Apple są konstrukcją zamkniętą, która uniemożliwia stosowanie dodatkowych kart pamięci. Adaptery iCarte dostępne będą dla iPhoneów trzeciej i czwartej generacji. W przypadku iPhone 3 jako dostawka podczepiana do dolnej części telefonu, a w przypadku „czwórki” w formie dodatkowej obudowy, przypominającej nieco zwykły futerał.
Wygląd adaptera dla iPhone’a 3/3GS
Wygląd adaptera dla iPhone’a 4
Jak się dowiedzieliśmy, właśnie takie wdrożenie dla swoich klientów posiadających telefony firmy Apple szykują mBank i MultiBank wspólnie z organizacją Visa. Lada dzień rozpocznie się trwający trzy miesiące pilotaż, w ramach którego z płatności mobilnych NFC dla iPhoneów będą mogli skorzystać klienci (na początek członkowie mRady), oraz pracownicy obu banków. W kolejnym etapie zostanie ogłoszony konkurs, w którym wybrane osoby otrzymają akcesoria bezpłatnie. Warto przypomnieć, że w podobny sposób mBank rozdawał przed wprowadzeniem do stałej oferty breloki zbliżeniowe – mPykacze.
Dostępu do aplikacji będzie chronił odrębny kod, który posiadacz karty zdefiniuje sobie samemu. Będzie on też służył do autoryzacji transakcji na kwoty wyższe niż 50 zł. Tu warto też wspomnieć, że aplikacja może działać w trybie automatycznym lub ręcznym. W automatycznym transakcje są wykonywane bez konieczności potwierdzania kodem, w manualnym wszystkie transakcje (bez względu na kwotę) należy potwierdzić. Aplikacja ma też kilka dodatkowych, ciekawych funkcji. Pozwala m.in. przypisywać poszczególne płatności do określonych grup wydatków, oglądać je na wykresach, przeglądać historię transakcji itp. Film prezentujący działanie programu można obejrzeć poniżej:
Odpowiedź na pytanie, czemu to właśnie „iphoneowcy” dostaną jako pierwsi akcesoria zbliżeniowe do swoich telefonów, nie zaskakuje. Jak wynika ze statystyk obu banków, to właśnie posiadacze tych telefonów najczęściej logują się do systemów transakcyjnych mobilnie. W MultiBanku 35 proc. wszystkich logowań realizowanych jest z telefonów Apple, a w mBanku 20 proc. Klienci mBanku mogą też pobrać z AppStore specjalną aplikację mobilną dla iPhone i odrębną dla iPadów do obsługi rachunku bankowego. Niestety nie mogą z niej korzystać posiadacze telefonów wyposażonych w inne systemy operacyjne, w tym popularnego Androida. Może to się zmieni, gdy zaczną się częściej logować do serwisu mBank lajt ze swoich komórek 😉
Na razie nie wiadomo jeszcze, kiedy nakładki iCarte dla iPhoneów będą dostępne dla wszystkich zainteresowanych klientów mBanku, oraz jaka będzie ich cena. Jak się dowiedzieliśmy, wdrożenie rozwiązania do stałej oferty banku będzie uzależnione od wyników pilotażu i opinii klientów. Pod względem technicznym rozwiązanie jest już gotowe, pozostaje zapewne wybrać odpowiedni model sprzedażowy. Przeszkodą nie są też punkty przyjmujące transakcje zbliżeniowe, bo telefonami będzie można płacić we wszystkich punktach przyjmujących płatności bezstykowe zwykłymi kartami. A tych jest już ponad 35 tys.
Źródło: PR News