Michał Miszułowicz, Bank BNP Paribas: Dzięki digitalizacji zaoszczędziliśmy 1,4 mln kartek papieru

– Dzięki współpracy z Autenti i wdrożeniu polityki paperless Bank BNP Paribas zaoszczędził od 2018 r. około 5,7 tony dwutlenku węgla i 155 metrów sześciennych wody. Zużyliśmy o 1,4 mln kartek papieru mniej – mówi Michał Miszułowicz, dyrektor ds. Współpracy z Sektorem Innowacji w Banku BNP Paribas.

Wojciech Boczoń, PRNews.pl: Jakie są ekologiczne efekty współpracy z Autenti? Co się udało osiągnąć?

Michał Miszułowicz, dyrektor ds. Współpracy z Sektorem Innowacji w Banku BNP Paribas: Udało nam się, w ciągu dwóch lat, znacząco zredukować emisję dwutlenku węgla. Z naszych obliczeń wynika, że zużyliśmy o 5,7 tony mniej dwutlenku węgla oraz ograniczyliśmy zużycie wody o 155 metrów sześciennych. W ciągu trzech lat dzięki polityce paperless, bank zużył aż o 1,4 mln mniej kartek papieru. Policzenie tego było ciekawym doświadczeniem. Wspomogła nas w tym firma KPMG, która przygotowała raport na ten temat.

W jakich obszarach obecnie wykorzystywane jest rozwiązanie Autenti?

Pierwszym rozwiązaniem, które wdrożyliśmy we współpracy z Autenti, już w 2018 r. były kredyty ratalne. Zaoferowaliśmy naszym partnerom – tam gdzie sprzedajemy kredyty ratalne – możliwość podpisania umowy bez użycia papieru. Następnie wdrożyliśmy podpis Autenti w procesie zdalnego otwierania rachunków w 2019 roku. W następnym roku uruchomiliśmy paperless leasing i cyfrowy podpis przy potwierdzaniu wpłat i wypłat. Przekrojowo większość naszych klientów może więc korzystać z cyfrowych podpisów.

W 2020 r. przeprocesowaliśmy łącznie 300 tys. dokumentów w formule paperless. Z tego około 200 tys. to umowy kredytowe, a pozostałe to innego rodzaju dokumenty. Co roku podwajamy liczbę dokumentów podpisanych cyfrowo i liczymy, że w tym roku też tak będzie.

Co może zrobić wasz klient żeby być bardziej eko? Jak zacząć korzystać z tych rozwiązań?

Nasi pracownicy, jeśli to tylko możliwe, proponują klientowi zrezygnowanie z papieru i przeprowadzenie transakcji paperless. Namawiamy też klientów do przejścia na e-korespondencję. Czyli podchodzimy do tematu całościowo. Z punktu widzenia klienta jest to bezkosztowe i nie wymaga żadnych dodatkowych instalacji.

Jakie obszary mogą jeszcze zostać zdigitalizowane?

W zasadzie wszystko oprócz sprzedaży nieruchomości i weksli można podpisać cyfrowo. To oczywiście taki skrót myślowy, ale rzeczywiście 99 proc. umów, jakie są zawierane w gospodarce może być cyfrowe. Na pewno jeszcze dużo pracy przed nami. W najbliższym czasie będziemy rozwiązania  paperless wdrażać w obszarze kredytu hipotecznego, który klient będzie mógł podpisać w domowym zaciszu. Pracujemy też nad cyfrowym podpisem w tramach kredytów „Czyste powietrze”.  W zasadzie każdy produkt, który chcemy wdrożyć będzie miał swoją cyfrową wersję.

Oczywiście nie chcemy zmuszać klientów do korzystania z podpisu cyfrowego. Są osoby, które wolą tradycyjny obieg dokumentów. Więc dla nich musimy mieć też gotową wersję papierową. Ale muszę powiedzieć, że chociażby na przykładzie tych wpłat i wypłat w oddziałach, cyfrowe podpisy cieszą się dużą popularnością. Klienci bardzo ciepło przyjęli to, że mogą potwierdzić transakcje telefonem komórkowym. Feedback od klientów jest bardzo pozytywny i nas to cieszy.

Ciekawy wydaje się ten wątek dotyczący kredytów hipotecznych podpisywanych cyfrowo. Czy jest możliwe, by w przyszłości cały proces zakupu hipoteki przebiegał online?

Z jednej strony tak, z drugiej – nie. Ze względu na inne przepisy – mam tu na myśli ustawę o AML – będziemy chcieli zobaczyć się z klientem osobiście chociaż raz. Musimy dochować należytej staranności przy identyfikacji tożsamości takiego klienta. Ale nie musi to być wizyta, na której podpiszemy dokumenty. Z technicznego punktu widzenia umowa kredytu hipotecznego jest możliwa do zawarcia całkowicie zdalnie. Dokumentacja towarzysząca w tej chwili kredytowi hipotecznemu jest mocno zdigitalizowana. Trzeba też pamiętać, że nabycie nieruchomości musi być zawarte zgodnie z prawem w formie aktu notarialnego. Taką umowę zawartą cyfrowo muszą też później akceptować deweloperzy czy sądy. Pracujemy nad tym i liczę na to, że w tym roku uda się nam zrobić całkowicie zdalny proces podpisywania umowy.

Ograniczyliście zużycie papieru, a jak to wygląda na innych polach? Co z plastikiem?

Redukcję korzystania z plastiku zaczęliśmy już w 2019 r. Ograniczyliśmy dostawę plastikowych elementów w naszych działaniach korporacyjnych. Nasze materiały reklamowe, włącznie z foliami do oklejania oddziałów, są już biodegradowalne. Materiały reklamowe dostają też drugie życie – na przykład wszystkie te wielkoformatowe materiały po kampanii rebrandingowej zostały przetworzone na torby czy plecaki.

A karty płatnicze z ekotworzywa?

Przyglądamy się temu. Dziś tradycyjne karty, także podlegają digitalizacji, coraz częściej zostają bowiem zastąpione przez telefony czy zegarki, czyli ich cyfrowe odpowiedniki.