Mnożą się wątpliwości prawne przed walnymi Banku BPH i Pekao

„Problem ogłoszenia wezwania, którego parametry są jak na razie niekorzystne dla nabywców mini-BPH, starają się rozwiązać Komisja Nadzoru Finansowego i Ministerstwo Finansów, ale na razie włoski Unicredit nie otrzymał oficjalnego stanowiska w tej sprawie. To stawia pod znakiem zapytanie sfinalizowanie transakcji, której wartość może sięgnąć 1–1,5 mld euro. Komisja analizuje sytuację, ale stanowisko ma jednoznaczne i niezmienne.” – pisze „Gazeta Prawna”.

„W obecnym stanie prawnym obowiązek ogłoszenia wezwania i cena wynikają wprost z przepisów, których celem jest ochrona akcjonariuszy mniejszościowych. Konieczność ogłoszenia wezwania jest jednym z elementów stanu prawnego, który powinien być wzięty pod uwagę przez potencjalnego kupca mini-BPH” – mówi GP Łukasz Dajnowicz z KNF. „Zdaniem urzędu pozostali akcjonariusze Banku BPH mieliby prawo kwestionować zastosowanie w wezwaniu innej ceny (innej niż ceny akcji sprzed podziału banku). Ogłoszenie wezwania zgodnie z prawem oznaczałoby konieczność wydania dodatkowo kilku miliardów złotych przez nowego inwestora mini-BPH.” – pisze dziennik.

Włoska grupa Unicredit, do której należą oba banki, wystawiła na sprzedaż sieć 200 placówek BPH. Pozostałe 285 oddziałów oraz zdecydowana większość klientów i aktywów banku trafi do Pekao. Po podziale w BPH zostanie portfel kredytowy o wartości 5,3 mld zł, kapitały własne w wysokości 1,4 mld zł oraz depozyty w wysokości 4,8 mld zł i 204 bankomaty.

Więcej informacji w „Gazecie Prawnej”.