Dzisiejszy wzrost notowań eurodolara wpisuje się w ogólnorynkową tendencję wyprzedaży amerykańskiej waluty. Wpływa na to oczekiwanie konsumentów na obniżkę stóp procentowych w USA oraz rosnące prawdopodobieństwo spadku wartości pieniądza w Stanach Zjednoczonych.
Wczorajszy raport Fed o stanie amerykańskiej gospodarki (zwany Beżową Księgą) sygnalizował tragiczny stan rynku budowlanego w USA. Dziś natomiast wzrost euro wzmacniają obawy przed spadkiem indeksu Fed z Filadelfii (publikacja o godz. 18:00), który obrazuje kondycję gospodarczą w stanach Pensylwania, New Jersey i Delaware. Wpływ mają na to również bardzo słabe wyniki Bank of America w III kwartale oraz tygodniowe dane z amerykańskiego rynku pracy, które pokazały wyraźny wzrost bezrobocia (337 tys. wobec oczekiwanych 312 tys.).
Bez wpływu na wartość dolara pozostaje natomiast zbliżające się spotkanie ministrów finansów i szefów banków centralnych państw z grupy G7, gdzie jednym z głównych tematów będzie dyskusja o kształtowania się kursów walutowych.
O godzinie 14:41 kurs USD/EUR osiągnął poziom 1,4295 dolara.