Dużą rolę odegrały przy tym kryzys na amerykańskim rynku kredytów hipotecznych i informacje o problemach z płynnością finansową jednego z największych kredytodawców – Countrywide Financial. Do osłabienia polskiej waluty przyczyniło się także zamieszanie na rynku funduszy inwestycyjnych oraz niejasna sytuacja polityczna w Polsce i zapowiedzi wcześniejszych wyborów.
We wtorek za euro płacono 3,7980 zł, natomiast na otwarciu czwartkowej sesji notowania europejskiej waluty wynosiły 3,8326 zł, a w chwili zamknięcia oscylowały w okolicach poziomu 3,8238 zł. Kurs PLN/USD we wtorek ukształtował się na poziomie 2,8011, podczas gdy w czwartek wystartował z pułapu 2,8560, by zakończyć dzień wynikiem 2,8476.