Moody’s obniża rating Japonii, a jen na to: niemożliwe!

Po kilku dniach wzrostów w oczekiwaniu na piątkową deklarację przewodniczącego Rezerwy Federalnej Bena Bernanke w sprawie ewentualnej trzeciej rundy Quantitative Easing dziś wracają spadki związane z wczorajszym obniżeniem przez agencję Moody’s ratingu Japonii z Aa3 do Aa2.

Japońskie władze poszły o krok dalej i ogłosiły plany osłabienia jena, jednak ta osobliwa współpraca przyniosła raczej marne skutki, ponieważ cross USDJPY powrócił do wczorajszych dołków.

Moody’s obniża rating Japonii

Powód? Decyzja agencji motywowana jest „wysokimi deficytami budżetowymi i ciągłym wzrostem długu publicznego od czasu globalnej recesji z 2009 r.”

Czy zamówienia dóbr trwałych odbiją się w ślad za zamówieniami w transporcie?

Sytuacja przypomina obecnie tę sprzed roku, kiedy sektor produkcyjny w Stanach Zjednoczonych również wykazywał oznaki spowolnienia, rynki obawiały się początku kolejnej recesji, zaś przewodniczący Bernanke przygotowywał się do wystąpienia w Jackson Hole, w trakcie którego zapowiedział drugą rundę QE. W tym roku występują bardzo podobne tendencje – produkcja spowalnia i mówi się o kolejnej rundzie programu QE.

Pomimo spadku indeksu sektora produkcyjnego ISM z 55,3 w czerwcu do zaledwie 50,9, czyli na granicę obszaru recesyjnego, produkcja przemysłowa obroniła się i wypracowała w lipcu bardzo przyzwoity wzrost o 0,9% m/m. Dziś mamy też lipcowy raport o zamówieniach dóbr trwałych, w przypadku którego oczekuje się potwierdzenia przyzwoitych wyników przemysłu – analitycy spodziewają się poprawy o 2%. Rynki martwią się jednak, że wzrost wiąże się wyłącznie z transportem, ponieważ bez tego sektora indeks ma spaść o 0,5%.

Źródło: Saxo Bank