Możliwa jeszcze tylko jedna podwyżka stóp

„Wczoraj RPP podwyższyła stopy procentowe o 0,25 pkt proc. i od dziś główna stopa NBP wynosi 5,25 proc. To piąta podwyżka stóp od kwietnia 2007 roku […]. Rada przyznaje, że tempo wzrostu gospodarczego w 2008 roku będzie niższe od 6,5 proc. w 2007 roku i zwiększyło się ryzyko spowolnienia gospodarczego na świecie. Ale z drugiej strony według RPP w najbliższych miesiącach inflacja utrzyma się powyżej 3,5 proc., m.in. dzięki wzrostowi cen kontrolowanych. Rada ocenia też, że presja płacowa może dalej rosnąć, co może utrudniać powrót inflacji do 2,5 proc.”, pisze „Gazeta Prawna”.

„Według Piotra Bielskiego, ekonomisty BZ WBK, rada nie daje sygnału osłabiającego oczekiwania na wzrost stóp procentowych, ale z drugiej strony podwyżki stóp nie będą już znaczne. – Podtrzymujemy scenariusz z jeszcze jedną podwyżką w marcu – dodaje ekonomista BZ WBK.”, czytamy.

„Ostatni miesiąc przyniósł znaczną weryfikację prognoz dotyczących przyszłych podwyżek stóp procentowych. – Jeszcze niedawno mogło się okazać, że rację mieli ci, którzy postawili na 6-proc. stopę NBP na koniec roku – podkreśla Jacek Wiśniewski, ekonomista Raiffeisen Banku. Teraz większość ekonomistów oczekuje, że w 2008 roku może jeszcze dojść tylko do jednej podwyżki stóp i główna stopa NBP znajdzie się na poziomie 5,5 proc. Powodem weryfikacji prognoz jest ryzyko spowolnienia gospodarki amerykańskiej (a tym samym europejskiej), czemu chce zapobiec m. in. Fed, obniżając stopy procentowe w USA.”, czytamy dalej.

Na rosnące stopy procentowe z niepokojem patrzą osoby spłacające kredyty mieszkaniowe. Dla nich podwyżka to zła wiadomość – miesięczne raty kredytu wzrosną bowiem od kilkunastu do kilkudziesięciu złotych (w zależności od kwoty kredytu). Ucieszą się natomiast osoby odkładające oszczędności na lokatach. Wraz ze wzrostem stóp procentowych banki podnoszą zazwyczaj także oprocentowanie depozytów.